Nieustające problemy z pc od nowości-nikt nie dał rady ogarnąć.

[Ekonomista]

Nie znalazłem działu pc stacjonarnego, ani urodzonego pod ciemną gwiazdą ? więc piszę tu. Więc:
2,5 roku temu znajomy składał mi komputer z nowych części.
Od początku sam się wyłączał z bluescreen lub bez, rozłączał też urządzenia USB jak również rozłączał neta przez wifi. Ten znajomek twierdził, że to kwestia softu, więc zmieniałem system z 7 na 10 i z powrotem. Sam próbował naprawić kilka razy i po czasie było to samo. Sterowniki były sprawdzane wszystkie jakie wyszły. Obstawiałem płytę główną, oddałem na gwarancji i zwrócili po testach z info, że jest sprawna. Zaniosłem do serwisu. Gość testował na pełnym obciążeniu kilka dni bez karty graficznej i z wszystkimi trzema hubami i urządzeniami i stwierdził, że zasilacz za słaby na grafikę albo z grafiką, ale na jego zasilaczu wszystko działa. Niestety u mnie nie działa bez grafiki i z tylko trzema urządzeniami USB. Co ciekawe zasilacz był z tych średnio drogich, a nie jakiś za 30 zł. Nie wiem komu wierzyć, ale już nie mam pomysłu jaki następny krok wykonać. Czasem przez parę dni wszystko chodzi, a czasem nie da się używać. Może coś poradzicie?

---

Najlepsze jest to , że wladowalem 3k zł, mnóstwo czasu i nerwów, a korzystam raczej że smartfona, żeby się nie denerwować.

[szopen]

w ciemno to obstawiam (no właśnie!) płytę główną lub zasilacz
niestety żadnej diagnozy nie da się postawić zdalnie przy takim opisie problemu

gdy masz bluescreeny, to mają one jakiś kod błędu (czasem jest zupełnie od czapy, ale bywają także takie które naprowadzają na przyczynę)

jeśli masz wiele różnych objawów to diagnozuje się przede wszystkim przez eliminację wadliwie działających urządzeń
(ostatnio widziałem bluescreeny spowodowane zużytym robiącym delikatne zwarcie kablem myszki…)

jeśli podejrzewasz oprogramowanie/sterowniki to zainstaluj jakąś łatwą dystrybucję linuxa (eliminuje to w 100% błędy związane z czymkolwiek windowsowym ) np. Ubuntu 16.04.3 LTS

masz 3 huby opięte urządzeniami USB? to ile tego masz i co?

[Ekonomista]

W sumie teraz tylko drukarka, wifi, mysz i kamera, ale mam przecież 2 pendrive'y, sdr, czasem telefon, MP3, a wcześniej miałem kierownicę, pada, telefon USB, modem...

---

Huby mają w sumie tylko 18 wyjść, a 3 z 5 USB 2.0 zabierają.

[jakubd]

Wypisz wszystkie elementy składowe oraz model zasilacza. Bez tego trudno ocenić, czy brakuje mocy, czy nie.

Jakby problemy pojawiły się po czasie, to podejrzane są kondensatory (płyta i zasilacz), ale jak to było od początku, to już mniej.

Najczęściej takie objawy dają:
- przeciążenie zasilacza
- uszkodzone kondensatory
- problemy z połączeniami
- przegrzewanie się elementów
Tutaj: sprawdzić temperatury wszystkich rdzeni, a poza tym pastę na procku.
- Raz miałem do czynienia z kurzem w gnieździe procesora (ten intelowski wynalazek z pinami na płycie a nie procku na poczatku sprawiał ludziom montującym kompy sporo problemów).

W ramach testów zasilacza i zasilania ogólnie sprawdź napięcia na poszczególnych liniach podczas pracy (a więc nie w BIOS, tylko w Windows - wiele płyt ma do tego soft, jak nie ma nic, to speedfan firmy almico - darmowy - pozwala na sprawdzenie niektórych wartości). Zbyt duży odchył którejkolwiek linii (najczęściej 3,3 i 5V) wskazuje na możliwość przeciążenia lub uszkodzenia zasilacza.

[Ekonomista]

Ok, dzięki. Tylko już nie dziś i nie wiem najwcześniej za tydzień.
A te elementy składowe, to chcesz konkretne modele?

[jakubd]

Model z pudełka lub płytki drukowanej - żeby ocenić ile to mocy potrzebuje. I pamiętaj, że literki podwersji mogą oznaczać np. wersję samopodkręcającą się, czyli jeszcze większy pobór mocy. Przy grafikach ilość ramu czasem też ma znaczenie.
Chodzi o to, żeby ocenić ile mocy biorą w szczycie komponenty.
Model zasilacza powie nam, czy jego np. 450W na obudowie ma się jakkolwiek do rzeczywistości - np. do beQuiet mam zaufanie, że jest zapas mocy, ale w przypadku Codegena wiem, że maksymalnie możemy wyciągnąć z niego około 60-70% mocy znamionowej w pracy ciągłej.

[Ekonomista]

Nie no, bez grafiki i zasilacz 450W za prawie 200zł nie uciągnie?

[szopen]

zgadnąć tego się nie da - jeśli jest wadliwy, to ani cena, ani znamionowa moc może nie mieć nic do rzeczy

najprościej jest zmierzyć najprostszym multimetrem (wyniki podawane przez przetworniki na płycie głównej także mogą być zafałszowane, choć są dobrym tematem na start)

niestety zdarzają się takie wady, których wykrycie nawet bardziej wypasionym miernikiem nie jest możliwe (zakłócenia szpilkowe)

dość często spotykana, a trudna do zdiagnozowania wada to tzw. "zimne luty", czyli pęknięcia na połączeniach lutowanych (to wynik dyrektywy RoHS - stosuje się mniej wytrzymałe spoiwa ze względu na ograniczenie zawartości ołowiu) lub częściowe rozwarstwienie/wewnętrzne uszkodzenie wielowarstwowej płytki drukowanej (którą jest choćby płyta główna) - takie uszkodzenia powstają wskutek np. upadku podczas transportu czy błędów w trakcie montażu
w przypadku takich wad sprzęt może działać poprawnie tygodniami po czym odmówić współpracy wielokrotnie a następnie ulec "cudownemu ozdrowieniu" - czynnikami mającymi na to wpływ jest choćby temperatura otoczenia, wilgotność czy delikatne naprężenia mechaniczne

dlatego sugeruję linuxa - to w 100% eliminuje kwestie czysto programowe, jeśli się sypie sprzęt, to sypie się w każdym systemie operacyjnym

---

diagnostyka czegoś tak skomplikowanego jak komputer to jak szukanie igły w stogu siana, więc najprościej się to robi podmieniając całe bloki funkcjonalne na sprawne (na dobry początek warto podmienić zasilacz - masz chyba jakichś zaufanych znajomych z którymi mógłbyś się tymczasowo podmienić?)

[Ekonomista]

Nie mam

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[szopen]

Ekonomista napisał(a):Nie mam

nie wierzę - często wystarczy popytać w pracy/wśród znajomych/rodziny - "kto pyta nie błądzi"

znasz to
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sze%C5%9B%..._oddalenia
to teraz wygląda to tak
http://www.benchmark.pl/aktualnosci/face...dloni.html

[Ekonomista]

To głupia teoria. Kotarski nazwał ją 6 kroków od Obamy. Akurat mnie dzielą 2 od Obamy, a nie znam nikogo do takiego stopnia, aby się na jakiś czas wymienić zasilaczami.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[grzech1991]

Jak masz BSODa to jest kod błędu.

W logach systemu też masz często nr. błędu i po tym się dochodzi. A metoda na podmiankę to najprostsza i najszybsza. Tak naprawdę to może być wszystko, to co spotkałem się w kilku latach przez resety albo problemy to:
- nie zaktualizowany windows (ale to było miejsce bez dostępu raczej do internetu)
- padnięty zasilacz
- źle ustawione napięcia w UEFI

Jeśli chodzi diagnostykę to
- podmianka urządzeń usb
- memtest 86+ uefi, najpierw na wszystkich kościach, jak coś wykaże to zdejmujesz
- smart dysków
- aktualizacja FW czego się tylko da

[Ekonomista]

A wymieni się ktoś na zasilacze? >>>To w ramach "popytania"...

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[szopen]

no cóż przykro mi - w takim razie pozostaje przygotować gotówkę i wymieniać kolejno, aż nie znajdziesz uszkodzonego podzespołu - oczywiście to najczarniejszy scenariusz

zamiast tego proponuję kilka podstawowych testów:

RAM
https://www.memtest86.com/download.htm

hdd (nie wiem jaki masz)
seagate/samsung/maxtor = seatools
http://www.seagate.com/pl/pl/support/dow.../seatools/
wdc = Data Lifeguard Diagnostic
https://support.wdc.com/downloads.aspx?lang=en

---

PS w kwestii podmiany - gdybyś był z Wrocka to bym się zamienił

[Ekonomista]

Jest poczta.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[szopen]

Ekonomista napisał(a):Jest poczta.

są granice brawury

nie wierzę też w samych nieudaczników w lokalnych serwisach, które masz pod ręką

przywozisz grata do Wrocka wtedy, kiedy mam wolne (pewnie styczeń?) i mogę się pobawić w diagnostykę

[K4r0lSz]

Koledzy już się rozpisali więc nie będę się powtarzał, co potrzebne na początek.
Zapytam jednak, czy BSoD się pojawiał zawsze w tych samych okolicznościach? np. 5-10min po uruchomieniu komputera, czy może po 1h... czy w czasie robienia niczego, czy grania, a może używania pakietu biurowego?
Moje typy:
1) Zasilacz
2) Pamięć
3) USB [któryś element uszkodzony; jak masz 3 huby, to jest spora szansa, że któryś z nich miesza]

Czy te huby USB, były wszystkie nowe, czy któryś używany? na USB 2.0 czy 3.0?

[jakubd]

No i jeszcze procedura diagnostyki - ograniczyć liczbę diagnozowanych elementów do minimum.
Do odpalenia kompoutera do testów odłączamy WSZYSTKO, co nie jest niezbędne i jak działa, to wtedy dodajemy element po elemencie.
1. Minimum to np. płyta główna z integrą+proc+jedna kość pamięci+HDD
2. Samo wyłączanie USB przy dużej liczbie urządzeń USB przypomina mi historie dwie:
- Kable USB idące do przedniego gniazda USB w obudowie były uszkodzone i od czasu do czasu robiły zwarcie z obudową - nawet nieużywane powodowały pad jednego koncentratora USB, który był wspólny z niektórymi gniazdami z tyłu.
- Kabel USB w środku bywa tak niskiej jakości, że napięcie go gniazd w obudowie nie przekraczało 4,2V. Do tego rzadko jest poprawnie ekranowany.
3. Co do mocy zasilacza - 450W to nic, jeżeli masz grafikę, która w szczycie zżera 200W (to nie jest jakieś wielkie osiągnięcie), procesor 90W, 2 dyski po 20W, CD 15W, płyta między 20 a 40W i powiedzmy 10 urządzeń USB po 2,5W (plus same koncentratory po kolejne 2-3W, kilka W na pamięci i inne duperele, a na koniec sam zasilacz ma albo zbyt niską moc na liniach 12 i 5 V, albo jakościowo to może i 450W, ale tylko chwilowo, ciągłej mocy daje max 350.

W kwestii samej szyny USB: warto sobie obejrzeć topologię połączeń. Czasem się okazuje, że wszystkie urządzenia mimo, że podłączone do kilku gniazd, chodzą na jednym koncentratorze głównym (logicznym) na płycie i po prostu jest przeciążony elektrycznie i co do rezerwowanego pasma danych na szynie.

Zwarcie w kablu lub koncentratorze może powodować awarie, a jak jeszcze nie mają własnego zasilania, to przeciążenie linii zasilającej może powodować po prostu odcięcie gniazda/koncentratora.

[Ekonomista]

K4r0lSz napisał(a):Zapytam jednak, czy BSoD się pojawiał zawsze w tych samych okolicznościach? np. 5-10min po uruchomieniu komputera, czy może po 1h... czy w czasie robienia niczego, czy grania, a może używania pakietu biurowego?

Ogólnie bardzo rzadko BSoD - tylko wyłączanie. Nie ma reguły. Czasem po minucie, czasem po kilku dniach, czasem bez programów, ALE często przy klikaniu na łącze na stronie. Co jeszcze śmieszniejsze od kiedy używam opery zamiast ff nie ma żadnych problemów (oczywiście przy tych czterech podstawowych urządzeniach USB, bez hubów no i na zintegrowanej grafice).

K4r0lSz napisał(a):Czy te huby USB, były wszystkie nowe, czy któryś używany? na USB 2.0 czy 3.0?

Zawsze nowe, ale podłączyłem 1 czy 2 z nich kiedyś do ładowarki USB (sprawnej) i się zastanawiałem, czy czasem im to nie zaszkodziło... Na USB 2.0

[szopen]

Ekonomista napisał(a):Ogólnie bardzo rzadko BSoD - tylko wyłączanie

co to znaczy "wyłączanie"?
system się sam zamyka elegancko? czy może chodzi o nagły zanik zasilania?
(poznajesz to przy najbliższym uruchomieniu - zazwyczaj przy nagłym zaniku zasilania masz propozycję trybu awaryjnego itd.)

Ekonomista napisał(a):Co jeszcze śmieszniejsze od kiedy używam opery zamiast ff nie ma żadnych problemów

z czego płynie wniosek, że miałeś jakąś trefną wersję ff (ewentualnie uszkodzoną przez wirusa - szczególnie jest podejrzana ta reakcja na kliknięcia na linka, uszkodzony plik wskutek zaniku zasilania, czy np. zainstalowane jakieś chore pluginy… ewentualnie masz jakiś trefny antywirus lub w jego braku zasyfiony wirusami czy innym malware system)
możesz zawsze spróbować ff esr (i to raczej 32bitowego)
https://www.mozilla.org/en-US/firefox/or...tions/all/

kwestie ewentualnych wirusów załatwia testowe użycie linuxa - jeśli masz jakiekolwiek wirusy np. w zbiorze oprogramowania, które używasz, to problem z głowy, bo nie będziesz go używał

jeśli nie ma realnej potrzeby używania kilku hubów ogranicz się do jednego (optymalnie gdyby był aktywny jeśli podpinasz coś prądożernego)
podpinając urządzenia nie wymagające wygodnego dostępu bezpośrednio do tylnych portów