[-]
Szybkie szukanie


Baner sklepu jdtech.pl
Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Częstotliwości LTE w Polsce - wybór sprzętu
04-04-2016, 23:22 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-04-2016 08:08 przez K4r0lSz.)
Post: #1
Information Częstotliwości LTE w Polsce - wybór sprzętu
Pozdrawiam serdecznie wszystkich PT Forumowiczów, na czele z Adminem Adminów, p. Jakubem. To mój pierwszy wpis po rejestracji, stąd chciałbym i powitać wszystkich a jednocześnie dodam, że już parę lat temu cieszyłem się życzliwością Admina i to nie tylko zaraz po zakupie u niego modemu, gdzie można by mówić o "serwisie wobec klienta" - ale także po dłuższym czasie co najmniej paru miesięcy i to w zakresie problemu szerszym niż sama obsługa modemu. Obecnie zaś mam pytanie chyba nie tylko jednostkowe, więc postanowiłem zadać je na forum - bo może w ten sposób sprowokuiję odpowiedzi, z których szersze grono skorzysta, więc potwierdzi się i rozszerzy zasłużona pozytywna opinia o forum i w ten sposób jakoś jakby się zrewanżują za doświadczoną życzliwość? :-)
Zdecydowałem się postawić nowy temat, choć w zasadzie można by już i w aktywnym wątku pisać zatytuowanym częstotliwości LTE w Polsce - i w wątku "jaki sprzęt?" Piszę nowe pytanie, ponieważ chodziłoby mi o "mix" - trochę ifnoracji teoretycznych, trochę wskazówek przydatnych przy kupnie.
To co wiem, jeżeli chodzi o częstotliwości w Polsce obecnie i/lub w przyszłości używane, to: pasma w technologii FDD są 800, 1800 oraz w wypadku jednego operatora 2100. Z kolei w technologii tdd ma być 2600.
Pytania:
- pasmo najistotniejsze oraz najbardziej "dodatkowe": to znaczy musząc wybrać, gdy sprzęt nie oferuje obsługi wszystkich w Polsce pasm, to które jest najkonieczniejsze? Czy wybrać fdd 800 czy 1800? Czy faktycznie najlepiej zrezygnować, jeżeli już się musi - z pasma 2100 Fdd?
- jakie są konsekwencje braku któregoś pasma - tzn. np. brak 800 oznacza że pogarszają się możliwości odbioru na terenach mniej zaludnionych a brak 1800 utrudnia korzystanie w większych miastach? Czy też - brak jakiegoś pasma oznacza brak możliwości korzystania z LTE u jakiegoś konkretnego operatora, albo w jakichś konkretnych warunkach? czy też w wypadku każdego pasma brak tego pasma oznacza jedynie pogorszenie możliwości odbioru ale nie wyklucza całkowicie korzystania? Pytam, bo gdzieś czytałem o próbach jakiegoś jakby łączenia różnych pasm - a nie jestem technikiem, by samemu domyślić się na podstawie tych informacji jak wygląda strona techniczna realizacji tych prób. Myślę też - że to byłyby ważne informacje, czy dany brak ogranicza słabo, mocno używalność LTE w jakichś okolicznościach - czy też wyklucza w ogóle (np. na wsiach, albo przeciwnie, w mocno zindustrializowanych dzielnicach wielkich miast, czy też w centrach miast itp).
- czy jest różnica w konsekwencjach braku jakiegoś pasma jeżeli chodzi o stan obecny i o przewidywalną przyszłość np. 2 czy 3 lat? To znaczy: być może obecnie lepiej mieć przykładowo pasmo 800 oprócz częstotliwości 1800 (którą podejrzewam, że jest dobrze ją mieć) - natomiast za rok czy dwa sytuacja zmieni się tak, że lepiej oprócz 1800 będzie mieć 2600?
- czy technologie FDD i TDD są w ogóle nie kompatybilne czy też może jakoś jedna może zastępować drugą? Konkretnie, w wypadku jednego z urządzeń, które biorę pod uwagę, jest wspomniana obsługa 2600 FDD, podczas gdy przewidywana w Polsce jest 2600 TDD. Tymczasem, nie jestem pewien, może wspomniane przeze mnie próby "agregacji" różnych pasm, to odnoszą się właśnie do obsługi różnych technologii w tej samej częstotliwości a nie różnych częstotoliwości przy tej samej technologii?
- przy LTE czasami producenci podają pasma (3, 7, 20, 38) - a czasami częstotoliwości. Czy pasma są wystarczająco precyzyjne, tzn podają i częstotliwość i technologię określoną i by mieć pewność, że w Polsce będą funkcjonować urządzenia - wystarczy, że będzie podane pasmo 3 albo 7 albo 20 albo 38, czy też może okazać się, że będzie działać aparat w innym kraju Europy a w Polsce nie?
- ile pasm obsługiwanych przez urządzenie wystarczy by mieć pewność działania w Polsce i czy to zależy od pasma, które jest obsługiwane? Przykładowo - coś w rodzaju: "wystarczy mieć pasmo 1800fdd i 2600tdd albo 800fdd, 2100fdd i 2600 tdd"? czy też "jeżeli jest 1800 to wystarczy jeszcze mieć 800" a jeżeli jest 2600, to wystarczy mieć albo 2100 albo 800? Albo - "wystarczy mieć 3 jakiekolwiek pasma albo koniecznie 1800 i wtedy wystarczy jakiekolwiek inne"?
- zastanawiam się jeszcze, być może ominąłem z braku wiedzy jakieś istotne rozróżnienie, o które warto by zapytać: toteż i za podsunięcie w odpowiedzi takiej kwestii byłbym wdzięczny.
Z góry dziękuję, jeżeli ktoś się pofatyguje odpowiedzieć. Przepraszam innych PT Forumowiczów, być może dla technicznie rozgarniętych pytania te są naiwne, dotykają oczywistości itp. Niemniej, może będą z zadowoleniem przyjęte przez humanistów, którzy podobnie jak ja mają nie za duże zorientowanie w tak daleco posuniętych szczegółach?... Oczywiście, nie chodzi nawet o odpowiedź po kolei na wszystkie pytania - chciałem tylko zakreślić mniej więcej zakres zapytań, które być może zaciekawią i innych potencjalnych nabywców. Wyydawało mi się wszakże, że dla takich laików jak ja - to taki "miniporadnik" byłby bardzo przydatny przy wyborze sprzętu niekoniecznie dostarczanego od razu przez operatora - a tymczasem nigdzie takiego poradnika nie znalazłem. Wydawałoby się zaś - że to naprawdę przydatne odpowiedzi dla ludzi, którzy kupują sprzęt pod kilkoma względami analizując sytuację (wielkość, ekran, procesor, zastosowania) - i przy dobrych osiągach jakichś kilku urządzeń muszą jednak wybierać w sytuacji, gdy od strony obsługi telefonii i przesyłu danych nie ma komfortu wyboru pomiędzy urządzeniami obsługującymi wszystkie pasma, tylko jedno czy drugie urządzenie obsługuje pasma niektóre ale są to najlepsze urządzenia z innego punktu widzenia. Jednak przepraszam, jeżeli okaże się, że są to pytania, na które nie da się sensownie odpowiedzieć "w kierunku", w jakim oczekuję odpowiedzi. Przyznam też, że nie wykluczam, że postawię te pytania i na innym portalu, którzy cenię za wiedzę i "forumową społeczność", niemniej cieszę się z racji podanych na początku wpisu, że właśnie od Forum jdtech mogę zacząć.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Podziękuj Odpowiedz cytując ten post
[-] 1 użytkownik podziękował użytkownikowi BlaP za tę wiadomość:
szopen (2016-05-21)
05-04-2016, 04:25 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-04-2016 04:32 przez szopen.)
Post: #2
częstotliwości LTE w Polsce - a wybór sprzętu
BlaP napisał(a):pasmo najistotniejsze oraz najbardziej "dodatkowe": to znaczy musząc wybrać, gdy sprzęt nie oferuje obsługi wszystkich w Polsce pasm, to które jest najkonieczniejsze? Czy wybrać fdd 800 czy 1800? Czy faktycznie najlepiej zrezygnować, jeżeli już się musi - z pasma 2100 Fdd?
absolutne minimum dla LTE to 1800FDD, ale lepiej aby byłą obsługa wszystkich planowanych pasm FDD na najbliższe lata

modemy obsługujące wyłącznie 800FDD to przeżytek (to rozwiązanie jakoś się nie przyjęło, no i wciąż ich użyteczność jest bardzo niska)

jeśli nie jeździsz metrem w stolicy to faktycznie możesz zrezygnować z 2100FDD


BlaP napisał(a):brak 800 oznacza że pogarszają się możliwości odbioru na terenach mniej zaludnionych a brak 1800 utrudnia korzystanie w większych miastach?
tak, choć LTE800 dopiero raczkuje, ale brak podstawowego pasma 1800 to już "strzał w kolano" (mimo planowanych uruchomień innych pasm, większość obecnie działającej sieci LTE to właśnie 1800MHz)

BlaP napisał(a):być może obecnie lepiej mieć przykładowo pasmo 800 oprócz częstotliwości 1800 (którą podejrzewam, że jest dobrze ją mieć) - natomiast za rok czy dwa sytuacja zmieni się tak, że lepiej oprócz 1800 będzie mieć 2600?

nie zmieni się - odpowiedź wynika już z poprzedniego pytania, ale dobrze mieć obsługę największej ilości pasm

"niskie" częstotliwości są głównie do celów zasięgowych (podobnie jak to było dotąd z UMTS900) czyli jeśli planujesz używanie LTE "na zadupiach" to priorytetem jest 800MHz (oraz 3G 900MHz)

a "wysokie" dla zwiększenia pojemności sieci (głównie w obszarach zurbanizowanych) czyli można myśleć o 2600FDD oraz 2100FDD i 2600TDD przewidując użytek w metropoliach


BlaP napisał(a):czy technologie FDD i TDD są w ogóle nie kompatybilne
tak są niekompatybilne, a w dodatku powiązane z rezerwacjami na częstotliwości

BlaP napisał(a):wspomniane przeze mnie próby "agregacji" różnych pasm, to odnoszą się właśnie do obsługi różnych technologii w tej samej częstotliwości a nie różnych częstotoliwości przy tej samej technologii?

dotyczą agregacji różnych pasm, ale agregacja technologii FDD i TDD jest również możliwa (o ile tylko zostaną wyprodukowane odpowiednie modemy)

zwróć uwagę na to, że np. pasma 2600TDD i 2600FDD się nie pokrywają częstotliwościowo - to są 2 RÓŻNE pasma
B7 = 2600FDD = 2500–2570MHz + 2620–2690MHz
B38 = 2600TDD = 2570-2620MHz
więc nawet agregacja różnych technologii będzie równocześnie agregacją różnych pasm


BlaP napisał(a):przy LTE czasami producenci podają pasma (3, 7, 20, 38) - a czasami częstotoliwości. Czy pasma są wystarczająco precyzyjne, tzn podają i częstotliwość i technologię określoną i by mieć pewność, że w Polsce będą funkcjonować urządzenia - wystarczy, że będzie podane pasmo 3 albo 7 albo 20 albo 38, czy też może okazać się, że będzie działać aparat w innym kraju Europy a w Polsce nie?

tak - numer pasma określa jego częstotliwości i technologię
w Europie (czyli również i w PL) obowiązują 4 podstawowe pasma LTE:
B3 = FDD1800
B7= FDD2600
B20 = FDD800
B38 = TDD2600

dodatkowo wybrane kraje w tym PL (w zasadzie chyba tylko Play?)
B1 = FDD2100
oraz parę innych pasm póki co nie planowanych u nas (mam na myśli B8, i "okolice czterdziestki": B40-B43)


BlaP napisał(a):ile pasm obsługiwanych przez urządzenie wystarczy by mieć pewność działania w Polsce i czy to zależy od pasma, które jest obsługiwane?
patrz - poprzednia odpowiedź - podstawowa czwórka + ewentualnie jakieś dodatki
ALE
najważniejsze jest aby modem/telefon oprócz LTE obsługiwał Europejskie pasma 3G czyli 2100MHz (B1) i 900MHz (B8)
i jeszcze dodam co pewnie zauważyłeś - tak, numery pasm UMTS i LTE się pokrywają, bo to te same pasma (dlatego B1 i B8 nie jest obecnie wykorzystywane dla LTE za wyjątkiem eksperymentalnego użycia w Metrze, choć ostatecznie oba te pasma mogą zostać poddane tzw. refarmingowi)


BlaP napisał(a):, być może ominąłem z braku wiedzy jakieś istotne rozróżnienie, o które warto by zapytać: toteż i za podsunięcie w odpowiedzi takiej kwestii byłbym wdzięczny.
owszem pominąłeś jeden istotny aspekt - większość dostępnego sprzętu to sprzęt kategorii LTE 4 (max DL do 150Mbps) lub wręcz 3 (do 100Mbps) i te kategorie LTE nie uwzględniają agregacji pasm
tj. modem jeśli nawet ma obsługę pasm 3, 7, 20, 38 to i tak w danym momencie będzie pracował wyłącznie w jednym z tych pasm

do agregacji (czyli tego co jest marketingowo w Playu nazywane LTE Ultra) jest wymagana kategoria 6, a zalecana 9


przy wyborze sprzętu nie ma sensu wybierać w tej chwili czegoś co być może planujesz używać za 3-4 lata
jeśli kupujesz dziś to wybierz coś co jest potrzebne dziś, nigdy nie wiadomo kiedy będziesz miał zasięg w danym miejscu w nowo-uruchamianych pasmach
wszystkie nowe technologicznie urządzenia w momencie wprowadzenia na rynek są wyjątkowo drogie, a cena spada dość szybko

Statystyki Folding@home
[Obrazek: sigimage.php?un=szopen&t=247478]
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Podziękuj Odpowiedz cytując ten post
[-] 2 użytkowników podziękowało użytkownikowi szopen za tę wiadomość:
BlaP (2016-04-05), K4r0lSz (2016-04-05)
05-04-2016, 08:01
Post: #3
częstotliwości LTE w Polsce - a wybór sprzętu
szopen przepięknie podsumował - tak się zastanawiam kto tu jest adminem adminów Smile
Ja takie informacje zbieram na blogu i w wersja aktualna na 2015 jest tutaj:
http://jdtech.pl/2014/03/modemy-usb-do-l...nosci.html
Będę to aktualizował, ale z najważniejszych rzeczy:
Plus zdecydował, że będzie budował sieć zasięgową LTE w oparciu o LTE 900 MHz FDD, bo z 800 rezygnuje (ja się im nie dziwię).
Pozostali mają 800, 1800 i 2600 FDD jako podstawa.
2600 i inne TDD raczej się na razie nie rozwiną w PL - za dużo z tym problemów.
Play odpala 2100 coraz śmielej, inni też będą w to wchodzili, bo na 2100 wszyscy mają już teraz najwięcej pasma.
Agregacja w LTE to ciekawostka, ale na razie brakuje sprzętu: są tylko 2 routery mobilne, z czego tylko jeden to kat9 (projektowany przez autorów świetnych urządzeń Sierra Wireless, teraz NetGear). Jak będą modemy USB, to będzie ciekawiej, ale może być z tym problem z powodu poboru mocy - to w sumie nie jeden, ale w kat9 aż 3 oddzielne modemy i 3x większy pobór mocy.

Podobnie jak szopen uważam, że kupujemy to, co jest aktualnie na rynku za rozsądne pieniądze. Za 3-4 lata będą kompoletnie nowe cuda - wejdzie już pewnie 4G (to prawdziwe - 1 Gbit/s), a nie tylko agregacja tego, co jest.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Podziękuj Odpowiedz cytując ten post
[-] 1 użytkownik podziękował użytkownikowi jakubd za tę wiadomość:
BlaP (2016-04-05)
05-04-2016, 09:08
Post: #4
RE: Częstotliwości LTE w Polsce - wybór sprzętu
Panowie, bomba! Dzięki serdeczne. Piszę na razie bez przestudiowania dokładnie odpowiedzi, bo mam chwilę tylko czasu. Natomiast chciałem od razu wyrazić uznanie, bo owszem, miałem nadzieję, ba, spodziewałem się, nawet wiedziałem, że spotkam się z życzliwym potraktowaniem i nie będę musiał szukać gdzie indziej, ale przecież wiadomo, nie jestem jedynym, który ma takie problemy, tak więc zakładałem, że poczekam ze 3 dni i gdyby nie było odpowiedzi jeszcze gdzie indziej spróbuję, bynajmniej nie zmieniając zdania o Was, tylko rozumiejąc, że każdy z nas ma różne zajęcia. Mnie trochę przycisnęło i dość szybko muszę zmienić sprzęt. Tymczasem rano patrzę tak z rutyny bardziej: i jest i to jaki zbiór odpowiedzi! Dzięki serdeczne. Prawdę pisząc, mam przy tym nadzieję, że jeszcze komuś innemu podobnie jak ja humaniście raczej, technicznemu ignorantowi - też się przyda ta odpowiedź, dlatego zadawałem w takiej formie. Waham się - a kupić raczej muszę coś w rodzaju palmfonu (tej nazwy używam jako że dawny użytkownik palmtopa jeszcze, ubogaconego funkcją gsm a nie odwrotnie, że jakiś telefon i nagle "sprytnie" się rozwinął; tak jest do dzisiaj; toteż palmfon - i w kierunku tabletu, niech będzie phabletu, bo starość i oczy już większe wymagania stawiają...) W każdym razie, rozważałem między Lenovo K920 Vibe Z2 Pro (jeszcze od epoki IBM należę do "thinkapadowyznawców", więc może zgodność marki dodatkowo coś da) - Huawei P8max - Huawei Ascend Mate 7 (to jeszcze cena w moim zasięgu) ewent. Huawei mediapad X2. Choć Lenovo, to ta sama rodzina, jednak zgłaszano minusy, że zacina się w pracy wielozadaniowej, wolny, także i przy aparacie/kamerze ale przede wszystkim pracy - z różnych racji wychodził na czołówkę P8max. Teraz jednak widzę wstępnie wczytawszy Wasze odpowiedzi, że jednak trzeba się zastanowić, bo jednak w pasmach nie jest najciekawszy. Choć z drugiej strony - powszechne opinie raczej chwalą Huaweie niż Lenovo w tej działce sprzętu... Co prawda FDD2100 to jedynie gdy się ma Plusa (co z powodu choćby propolskiej dla nienajbogatszych polityki koncernu Solarza jest możliwe, że jeżeli odejdę to w tym kierunku; na razie jestem w Idei, pardon, od "jakiegoś czasu" niestety Orange). Czyli - FDD 1800 i jednak 800 bo bywa, że jeżdżę właśnie po różnych miejscowościach i wtedy będę potrzebował jako modemu do notebooka i być może FDD 2600? Trochę się zgubiłem, bo choć dla Polski przewidziane 2600 ale TDD, to któryś z Was napisał że TDD nie rozwinie się a rozwinie się 2600 FDD i dodatkowo 900 FDD? (tego ostatniego w ogóle w pasmach dla Polski nie widziałem).
No, dobrze, bo wciągam już w prywatne sprawy, a czas leci.
Jak napsiałem, dzięki za odpowiedź naprawdę potwierdzającą to, o czym kiedyś z Jakubem rozmawiałem, gdy właśnie tak życzliwie mnie potraktował i bezinteresownie. Dlatego chciałem też pytania trochę ogólniej postawić, by ktoś inny może też mógł przy wyborze skorzystać z Waszych odpowiedzi. Nie chciałem nikogo obrazić - po prostu Forum kojarzyłem z jdtech, tak jak poznałem przy zakupie niegdyś modemu, sądziłem, że pewnie jako właściciel jest w tym centrum - no i w odpowiedziach też figuruje jako Admin.
Też uważam że trzeba kierować się aktualnymi możliwościami - tyle że jednocześnie nie stać mnie za bardzo na zmianę co roku dobrego sprzętu a średniego - to z kolei nie umiem kupić wg reklamówek, co polecają, tylko muszę pogrzebać w możliwościach, zorientować się itp. - a na to co roku czasowo mnie nie stać, stąd wybieram taką opcję raz na ok. 3 lata najlepiej, 2 lata minimum, jeżeli katastrofa jakaś nie przymusi wcześniej, że zmieniam, urządzenie właśnie wielofunkcyjne. Stąd taki zakres moich pytań - ale zgadzam się, że skoro ma to służyć i innym, to najlepszą radą jest: brać przyzwoite w rozsądnej cenie, czy najlepsze z możliwych w aktualnych możliwościach.
Jeżeli jeszcze wolno mi dodać - najpierw: dzięki za domyślenie się przy jednym pytaniu, że warto wskazać urządzenia VI kategorii jako minimum; ja oo prędkościach domyśliłem się, że patrząc tak trochę do przodu, to jednak warto szarpnąć się na 300 MBit/s a potem okazało się, że to w ogóle właśnie kategoria VI, choć nie wiedziałem tego, że to np. znaczy również możliwości agregacji. 2) jeżeli można jeszcze dodać pytanie, o którym zapomniałem pisząc wieczorem. Wiem, że najprawdopodobniej jest to kolejne pytanie laika, ale zawsze jak człowiek dopyta, to pewniejsze.
*) Mianowicie, czy jeżeli producent podaje jakieś tego typu pasma, które urządzenie obsługuje - to oznacza to, że wszystkie inne są wykluczone, nie "obudzi" ich np. jakaś modyfikacja systemu wyższej generacji wgrana za pół roku czy rok? Także, jeżeli mówimy o nowych pasmach, jeszcze nie zagospodarowanych, np. to FDD 2600 albo FDD 900, które ma się pojawić w Plusie?
Raz jeszcze dzięki za odpowiedzi - i mam nadzieję, że również innym osobom się przydadzą.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Podziękuj Odpowiedz cytując ten post
05-04-2016, 09:46 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-04-2016 09:48 przez lukkki.)
Post: #5
RE: Częstotliwości LTE w Polsce - wybór sprzętu
(05-04-2016 09:08)BlaP napisał(a):  *) Mianowicie, czy jeżeli producent podaje jakieś tego typu pasma, które urządzenie obsługuje - to oznacza to, że wszystkie inne są wykluczone, nie "obudzi" ich np. jakaś modyfikacja systemu wyższej generacji wgrana za pół roku czy rok? Także, jeżeli mówimy o nowych pasmach, jeszcze nie zagospodarowanych, np. to FDD 2600 albo FDD 900, które ma się pojawić w Plusie?

Nie obudzi. Jakieś magiczne wgrywanie modyfikowanego firmware z odblokowanymi innymi pasmami to tylko ułuda. Obsługa zakresu częstotliwości w modemie to kwestia sprzętowa i nie zmienisz tego.
Nie wybiegajmy za bardzo w przyszłość i kupujmy modemy, które obecnie obsługują częstotliwości na których pracują polscy operatorzy. Nie ma modemu idealnego z jak największą paletą obsługiwanych zakresów bo zawsze jakiegoś pasma brakuje i to w przystępnej cenie, a chciałoby się taki mieć. Sam szukałem takiegoż u naszych chińskich przyjaciół, ale modemy na aliexpress chodzą po wysokich cenach.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Podziękuj Odpowiedz cytując ten post
05-04-2016, 13:45 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-04-2016 13:48 przez szopen.)
Post: #6
Częstotliwości LTE w Polsce - wybór sprzętu
w kwestii telefonów natomiast dodam 3 grosze
1) wierność marce nie ma żadnego sensu (szczególnie gdy chodzi o markę pecetów, gdy szukamy telefonu)

2a) nawet gdyby jakieś pasmo było "ukryte" (ale zazwyczaj tak nie jest bo to też jest kwestia ekonomiczna - nie opłaca się montować droższych "flaków", gdy produkując wersje regionalne można użyć tańszych), to "odkrywania" poprzez uaktualnienie oprogramowania zabraniają organizacje certyfikacyjne np. CE u nas, czy FCC w USA
2b) przy okazji spostrzeżenie - niektóre aparaty są pod tą samą nazwą produkowane na wszystkie rynki świata, ale różnią się sprzętowo w zależności od regionu docelowego (i mają inny symbol modelu), więc trzeba zwracać uwagę na to aby nie kupić omyłkowo amerykańskiej lub azjatyckiej wersji (o ile wersje azjatyckie miewają pasma częściowo zgodne z europejskimi, to "amerykańce" już nie za bardzo)
2c) w przypadku niektórych chińskich marek, których nie uświadczymy w oficjalnym obrocie (m.in. z powodu braku certyfikatów, nieuiszczania opłat licencyjnych itd.) bywają możliwe "odblokowania" pasm, ale przy zakupie i tak dostajemy sprzęt "odblokowany", jakkolwiek i tak trzeba się upewnić czy w wersji europejskiej, więc mimo wszystko nie ma nadziei na uruchomienie w takim sprzęcie czegoś "dodatkowego"

3) w zasadzie wszyscy producenci przewidują czas życia telefonu na jakieś 2-3 lata, więc jeśli planujesz dłuższe używanie, to w zasadzie wybór ograniczasz sobie do jedynie najdroższych wypustów klasy premium (choć po paru latach produkt premium zrówna się z aktualnym low-endem - za przykład niech posłuży Samsung Galaxy S "jedynka", który w dniu premiery był najbardziej topowym wypustem, a parametry dziś odpowiadają najtańszym telefonom dla niewymagających, a właściwie nawet im nie dorównują)


PS laptopa mam ponad 5-letniego (kupiony w miarę "niedawno" jako poleasingowy, za ułamek ceny z dnia 1 uruchomienia, które było w lutym 2011 ), ale np. akumulator właśnie stracił ponad 50% pojemności co mniej więcej oznacza, że sprzęt rozleci się za rok, może 2? (oczywiście czekam już na nowy, bo ~20% pojemności "poleciało" w ostatnich miesiącach)

a telefon ze średniej półki (właściwe to "z górnej strefy stanów średnich" Big Grin) właśnie minął "4 urodziny" w moich rękach, ale już od paru miesięcy myślę o jego zmianie (gdybym był "przeciętnym użytkownikiem", to pewnie miałby już jakiegoś następce przynajmniej od roku jeśli nie od 2, bo to, że nadal go używam to raczej zasługa ręcznego czyszczenia systemu ze śmieci)

Statystyki Folding@home
[Obrazek: sigimage.php?un=szopen&t=247478]
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Podziękuj Odpowiedz cytując ten post
06-04-2016, 08:15
Post: #7
Częstotliwości LTE w Polsce - wybór sprzętu
I jeszcze kilka uwag ogólnych:
1. W telefonie agregacja pasm nie jest potrzebna (nawet LTE nie jest aż takie ultra ważne według mnie, ale jak już jest, warto mieć), bo telefon jako taki tych szybkości nie zje, bo nie ma co z tym zrobić. Dopiero w specyficznych zastosowaniach - np. jak udostępnianie internetu do komputera, czy transmisje live video z telefonu - zaczyna to mieć znaczenie. Pamiętaj, że do dziś w Polsce nie można odbierać zwykłych rozmów głosowych w LTE - jesteśmy zrzucani na czas rozmowy do 3G/2G (dlatego między innymi nie ma możliwości oficjalnego wymuszenia LTE w telefonach, bo to by zablokowało podstawową ich funkcję Smile
2. Podobnie głównego telefonu nie wybierałem pod względem technologii i pasm, tylko funkcji, które chciałem - stąd Samsung Note (aż do 3) i teraz Xiaomi RedMi Note 3 - ten ostatni nie ma ani kategorii 6-9, ani nawet wszystkich naszych pasm LTE - ale to mi zupełnie nie przeszkadza wygodnie przez niego rozmawiać i korzystać z netu. Najważniejsze, czyli LTE1800FDD ma. Wybrałem go z powodu stosunku jakości do ceny - sprzęt działający lepiej niż SGS3 w cenie 2,5 niższej bez niepotrzebnych dupereli.

I popieram: dwa najlepsze urządzenia w historii swojej kupowałem podobnie szopen: HP nc6000 (poleasing z francuską klawiaturą za 1/3 ceny wyjściowej) i uzywałem wiele lat, albo jak teraz mam HP Envy 17, seria 3 - który już mam 3 lata i nie znajdę podobnego laptopa przez wiele lat: mogę tu fabrycznie włożyć 2 dyski powyższone (12,5mm), a w sumie mogę mieć ich aż 4: mSATA, 2 standardowo i jeden zamiast napędu CD. Póki elektronika w nim będzie żyła to nie planuję zmiany. Do pisania i nawet nadawania transmisji live z 4 kamer - nic więcej nie potrzebuję, a postęp w komputerach jakby się chwilowo zatrzymał. Jak dbamy o sprzęt - służy nam latami.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Podziękuj Odpowiedz cytując ten post
21-08-2020, 19:11
Post: #8
Częstotliwości LTE w Polsce - wybór sprzętu
Pozdrawiam - jak się okazuje po przeszło 4 latach. Nie znaczy to, że nie zaglądałem tu na forum w tym czasie, bo czyniłem to nieraz, szukając odpowiedzi w jakichś problemach, o których wiedziałem, że Użytkownicy tutaj wypowiadają się rzetelnie, życzliwie i bez "forumowego napinania się", które bywa nawet na różnych forach technicznych. Tyle, że nie logowałem się, znajdując rozwiązania w tematach i wątkach już występujących na Forum.
Natomiast - jednocześnie od dość dawna zamiarem moim było też podsumowanie trochę wypowiedzi z innego punktu widzenia, takiego humanisty jak ja, niekoniecznie mocno zaawansowanego w technicznym użytkowaniu, które dla tutaj wypowiadających się jest chyba naturalne. Nie pamiętam, co mi wyskoczyło, że nie napisałem od razu, to znaczy, gdy dokonałem zakupu - krótko, po paru tygodniach po tymże zakupie. W każdym razie, "nie wyrobiłem się" wtedy, więc postanowiłem, że napiszę później, gdy już nie będzie kwestia pierwszych wrażeń, tylko po użytkowaniu dłuższym. Zeszło te 4 lata - a bodźcem już dużym jest, że nie wykluczam zakupu kolejnego sprzętu, więc wypadałoby sprawę poprzedniego zamknąć. Tak. Myślę już bowiem o zmianie sprzętu. Bynajmniej - jeszcze niekoniecznie z racji "wyeksploatowania" tego mojego Huaweia P8 Maxa, raczej z racji pobocznych, których moje rozumienie niekoniecznie tutaj nawet zyska aplauz, bo może kogoś "głupotą" wręcz rozłoszczę. Te poboczne - to najogólniej mówiąc, można by powiedzieć: sprawa "wojny światów". Nie wiem, pewnie Koledzy tutaj się wypowiadający, mieliście od lat dla siebie bliższych, powiedzmy 90-tych - dość na bieżąco do oglądania intrygujących filmów; w takim razie: czy więc ktoś będzie pamiętał tu Wojnę Światów P. Szulkina z bodaj 1984? W każdym razie, wtedy odbierało się ten film głównie przez pryzmat budzącej aplauz satyry na komunistyczny system peerelowski, na milicję, na przemoc kontroli i sterowania... No, cóż. Niedawno w ramach akcji pokazywania dawnych, "analogowych" filmów w formie zdygitalizowanej, TVP Kultura wyemitowała i Wojnę Światów - a dziwiłem się przy tym, że tak to puszczono, bo przecież te maseczku tu teraz, te chipy tam wtedy i może niedługo...
W każdym razie: już te 4 lata temu dziękowałem za życzliwe podejście i życzliwość, że chciało Wam się podzielić tym, co wiedzieliście, co przemyśliwaliście w tematach — nawet jeżeli trochę dziwiliście się mojemu podejściu. Nadal jestem wdzięczny - czy nawet tym bardziej, że właśnie wobec człowieka, który nie jest na bieżąco i nie nadąża, jednak podaliście cenne wskazówki. Dostarczyły mi one pomocy zdecydowanej do dokonania wyboru - nawet jeżeli nie zmieniły podejścia na takie wg raczej tej logiki, którą podsuwaliście, że nie warto za dużo analizować zwłaszcza z pytaniami "na przyszłość". Tak, jest to logiczne w Waszym okolicznościach, warunkach pracy, byciu na bieżąco z techniką w stopniu zaawansowanym i mając potrzeby uczestniczenia w tym rytmie. Natomiast piszę to, by - może i dodać otuchy takim typom, jak ja, które jednak nie kupując tylko na bazie reklam, chcą czegoś konkretnie więcej się dowiedzieć, nim podejmą decyzję, nawet jeżeli nie są na bieżąco z całym wyścigiem technologicznym. Wam uświadomienie sobie sensowności takiej innej logiki jak prezentowana przeze mnie - może też się przyda czasem do łatwiejszego zobaczenia innych spojrzeń na świat. "Osobnikom" podobnym do mnie: przede wszystkim zaś ten wpis może pomóc do upewnienia, że to też ma sens - i że na tym PT Forum, można pod tym kątem nie tylko zapytać i dostać odpowiedź, ale będzie ona, jak już pisałem, rzetelna, sensowna, pomocna.
Jednym zdaniem - to tego Huawei'a P8Maxa dzięki tutaj otrzymanym odpowiedziom i wytłumaczeniom zdecydowałem się kupić i byłem, ba - w pewnym sensie do teraz, jestem zadowolony. Choćby dlatego, że nie chwytam już tak szybko wszystkich rzeczy, stąd wolę ominąć co pół roku czy rok uczenie się nowych rozwiązań z rzędu nie najważniejszych - a tym bardziej chcę skutecznie uniknąć wiele chwytów reklamowych i opcji typu "dodatkowo, tym telefonem można robić takie wodotryski". Dla mnie ważne są więc właśnie także te długoterminowe spojrzenia - odmiennnie od logiki, w której faktycznie, zmieniając sprzęt co parę miesięcy, nie musi się rozważać tej perspektywiczności. Tymczasem dzięki tutaj otrzymanym radom - ja sobie mogłem tak przemyśleć sprzęt, znając siebie: i się nie pomyliłem. Długi czas po zakupie cieszyłem się bowiem dodatkowo, gdy stwierdzałem, że "jest to czołówka", potem już takich stwierdzeń moich czy zachwytów ze strony innych osób nie było ale i nie potrzebowałem ich. Dla mnie ważne było, że cały czas mam zabezpieczone możliwości komunikacji telefonicznej, korzystania z internetu, także na wyjazdach w miejsca ze słabym dostępem do sieci, gdyż miałem przecież niezły modem; miałem też pomoc w wygodnym przeglądaniu sieci, mogłem nawet obejrzeć jakieś widowisko, nade wszystko - gdy nie było możliwości skorzystać z notebooka czy tabletu, to też mogłem popracować, bo ten "phablecik" jako palmtop spisywał się dobrze. Także korzystanie z możliwości dokumentacji fotograficznej czy video, używanie w potrzebach i gps było dodatkową wartością. Te podstawowe walory - cały czas przez te 4 lata wciąż są na dobrym poziomie. Dla mnie to jest tylko potwierdzenie, że w mojej sytuacji logika, którą zastosowałem, sprawdziła się bardzo dobrze; piszę to więc - choćby i dla potwierdzenia innym podobnym mnie ludziom, że warto tak wybierać. Z kolei dla tych bardziej sprawnych, czyli tutejszych PT Użytkowników - to mam nadzieję, że teraz przeczytanie tych słów, będzie satysfakcją - i potwierdzeniem - że warto było pomóc dzieląc się wiedzą. To zresztą przedziwne, bo np. gdy Kolega szopen pisał, to nasze logiki a to się krzyżowały (wieloletniość korzystania z dobrych egzemplarzy, do których się przywiązujemy i nie znajdujemy lepszych) — a to zaś mijały się te nasze logiki (lepiej częściej zmieniać nie szarpiąc się na ekskluzywne cacka); ogólnie, to chyba właśnie służyły zaś te uwagi temu, o czym piszę, zrozumieniu i pomocy.
Faktycznie - urządzenie mam już przeszło 4 lata i w zasadzie, same techniczne wymogi nie domagałyby się zmiany. Jak wspomniałem, raczej z powodów pobocznych, kto wie, czy nie zmienię. Pierwsze "szarpnięcie" było jakiś czas temu, gdy wybuchła wrzawa wokół Huawei'a co do ich praktyk szpiegowskich. Może grało jednak wtedy rolę, że to był czas dość krótki od zakupu, nie po to angażowałem się w uciążliwe próby zrozumienia i zaanalizowania technicznych walorów, by szybko narażać się na następną podobną uciążliwość. Być może też wtedy zagrały i praktyczne względy, które też obecnie pewnie mogą mieć duże znaczenie: mianowicie brak nie chińskich modeli zarazem cenowo dla mnie osiągalnych i jakościowo dających takie znów "wielomiesięczne wyprzedzenie". Teraz też sytuacja pod tym względem nie wydaje się najlepsza.
Niemniej teraz presja jednak jest większa nie tylko dlatego, że powoli już można mówić o "amortyzacji problemu zakupu mojego aktualnego urządzenia". Tu zaskoczę może - i pewnie wzbudzę różne odczucia - ale chodzi mi o 5G. Chyba zdecyduję się jednak odsunąć "wpadnięcie w te sieci" na jak długo będzie się dało. Nie, nie tylko ostrożność co do siły promieniowań i ich szkodliwości to mi dyktuje. To jest bowiem "jedna strona medalu". Drugą stroną medalu, to właśnie te "wojny światów". Nie, niekoniecznie musi w grze być tylko najostrzejsza forma, teoria spiskowa, że "jeden szaleniec chce przechwycić cały świat". Ja jednak jestem człowiekiem starszej daty - i bynajmniej nie fascynuję się tak bardzo wielkim marszem, ba!: potępnym biegiem odbierania wolności na każdym kroku. Być może - to w jakiejś mierze konieczne. Wzrastanie stopnia złożoności społeczeństw - siłą faktu kończy się wzajemnymi uzależnieniami. Prócz tego jednak - dla mnie wciąż odpychającym jest to ograniczanie jednostki. Przykładem: pożar World Trade Center. Wszyscy ochoczo potakiwali, że oczywiście, trzeba "uchronić ludzkość przed terroryzmem" Toteż oficjalnie i głośno, przyznawano, że ograniczano wolność - ale wtedy jeszcze z dodatkiem, że to "chwilowo", ale wobec tej straszliwej perpsektywy... Nigdy tych zmian, o ile wiem, nie wycofano. Teraz w dodatku - nawet nie zauważa się, że w grę wchodzi wolność — no, bo "przecież, tu o życie chodzi". Zostawmy tę dyskusję. Jednak - summa summarum wolę to powiązywanie odsunąć w czasie w moim życiu, ile się da. Jak najdłużej chcę pozostać tym, który używa sprzętu a nie jest do sprzętu doczepioną końcówką trochę sterowalną a tylko trochę z własnym zakresem nie kontrolowanym. Z tych racji także myślę więc, by póki co "nie pchać się w 5G".
No i stąd przychodzi przyspieszenie do zmiany. Za niedługo bowiem może nie być dostępnego sprzętu dobrej klasy w oczekiwanych przeze mnie funkcjonalnościach ale bez 5 G.
Wychodziłoby więc na to, by "łapać póki co ostatnie egzemplarze". Zastanawiam się więc, czy to już teraz - czy jeszcze trochę czasu poczekać, bo wiadomo, jako "przestarzały" ten sprzęt będzie taniał, tylko pytanie, żeby nie zniknąć z rynku, jak napisałem, ten dobrej ogólnej jakości. No, ale to inna kwestia, choć teraz mnie zajmuje i pewnie będę musiał myśleć, jak podejmować decyzje.
Tu jednak, jak napisałem: chciałem podziękować za pomoc sprzed 4 lat i docenić życzliwych wtedy ludzi — a przy okazji dodając otuchy takim outsiderom jak ja w zdystansowanym podchodzeniu do decyzji sprzętowych. Pozdrawiam!
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Podziękuj Odpowiedz cytując ten post
22-08-2020, 00:57 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-08-2020 01:08 przez szopen.)
Post: #9
Częstotliwości LTE w Polsce - wybór sprzętu
Nowe posty użytkowników z "niewielkim doświadczeniem" nie pojawiają się automatycznie, więc nie ma sensu ich publikować wielokrotnie - pojawiają się dopiero gdy ktoś z moderatorów przeczyta i zatwierdzi - musieliśmy wprowadzić tego typu ograniczenia ze względu na nieustający napływ SPAMu od paru lat…


Strasznie długi ten post, ale jeśli chodzi o wodotryski to od wielu lat za istotny uważałem NFC, ale gdy kilka lat temu musiałem kupić tani sprzęt na szybko nie był to decydujący parametr, teraz jest inaczej - z pewnością już nigdy nie kupię sprzętu bez NFC (chyba, że powstanie technologia, która skutecznie je zastąpi), a to za sprawą powszechności płatności zbliżeniowych (NFC montowano w telefonach średniej klasy dobre 8 lat temu, choć nie było wtedy sensownych zastosowań, później na jakiś czas zniknęło z tej klasy sprzętu, pozostając tylko we flagowcach, by się zacząć znów pojawiać też w sprzęcie klasy średniej i niskiej, od jakiegoś czasu znów używam smartfona średniej klasy z NFC).

Co do Huawei, to patrząc na obecną sytuację rynkową nie kupiłbym telefonu tej marki (jeśli chodzi o modem lub router to zupełnie inna kwestia), ale nie tyle ze względu na szpiegowanie (każdy smartfon systemowo szpieguje, a oprócz tego robi to cała masa popularnych aplikacji, więc to tylko kwestia kto zbiera te dane), ale ze względu na ograniczoną ilość aplikacji w ich ekosystemie (skutki odcięcia od google).

PS
Nie ma strachu przed 5G, to jest sztuczna nagonka, nie wiem przez kogo kreowana, ale przypomina mi początki budowy sieci komórkowych (jeszcze analogowych, gdzie telefony były wielkości walizki i potrafiły wypromieniować do 30W mocy w antenie - wtedy faktycznie można było się tego bać używać, ale ludzie bali się budowy BTSów, a nie samych telefonów…).

Statystyki Folding@home
[Obrazek: sigimage.php?un=szopen&t=247478]
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Podziękuj Odpowiedz cytując ten post
24-08-2020, 09:59
Post: #10
Częstotliwości LTE w Polsce - wybór sprzętu
Ja od siebie dodam ze 2-3 przemyślenia:
1. 5G będzie nam niezbędne do wydajnego korzystania z sieci tak jak teraz niezbędne nam jest LTE (zwane nie zawsze poprawnie 4G). Ale jeszcze nie teraz z kilku powodów:
- Nie ma jeszcze telefonicznych chipsetów wydajnych i "ukończonych" zgodnych z 5G. Jedyny na rynku Qualcomm 865 to porażka - zżera baterie, bo moduł (wstępna wersja w sumie) 5G jest wydzielony poza główny chip.
- Nie ma jeszcze sieci 5G w Polsce - co prawda jest atrapa 5G działająca na częstotliwościach sieci 2G, 3G i LTE, ale to nie ma związku z tym, co przyniesie nam sieć 5G odpalona na właściwych pasmach, w których będzie można osiągnąć docelowe prędkości. To co teraz mamy to nie jest nawet szybsze ani lepsze od LTE. To tylko chwyt marketingowy.
2. Nie znamy konfiguracji sieci w nowych pasmach więc nie wiemy, jaki sprzęt będzie działał w przyszłych sieciach 5G w Polsce. COVID-19 nam wszystko poprzesuwał kwestii aukcji, więc i tutaj najlepiej poczekać.
3. Wybór sprzętu 5G jest na razie biedny, a ceny kosmiczne.

ERGO: spokojnie można 2-3 lata poczekać z zakupem sprzętu 5G.

Podstawą zmiany sprzętu jednak nie powinno być "niemanie czegoś", tylko coś bardziej namacalnego:
- (zmieniające) wymagania użytkownika (nowe aplikacje nie działają, niska wydajność, brak aktualizacji oprogramowania)
- stan wymienianego sprzętu (np. problemy z baterią, serwisem)
- obecność potrzebnej nowej technologii
- zasoby finansowe i ew. sposób finansowania (zakup z wolnego rynku, zakup używanego, zakup od operatora dotowany abonamentem, kredyt, leasing....) i związana z tym dostępność.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Podziękuj Odpowiedz cytując ten post
14-10-2020, 00:05 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-10-2020 22:14 przez szopen.)
Post: #11
RE: Częstotliwości LTE w Polsce - wybór sprzętu
Znów cieszę się z uzyskanych tu odpowiedzi. Poprzednio pisałem po paru latach, więc wyszła mi długaśny wypowiedź, by dotknąć możliwie wszystkie wątki i podziękować; teraz ufam, że nie będzie tak dużo. Taki jest pierwotny zamysł.

W trakcie pisania jednak okazało się, że wpis się rozrasta. Postanowiłem więc podzielić go - i w obecnym wpisie będzie bardziej "ogólna", "strategiczna" kwestia podejścia do obecnej chwili rozwoju systemów telekomunikacyjnych - cz. II zaś będzie bardziej konkretnymi pytaniami.
Za odpowiedzi rzecz jasna w obu perspektywach będę wdzięczny, ufając zresztą, że i innym użytkownikom się przydadzą.

W tej perspektywie zaś szczególnie bliska jest mi logika zaprezentowana na koniec, w wątku, który wpisał Kol. jakubd. Z tym, że nie do końca jestem tak jednoznacznie otwarty na wdrażanie tego nowego standardu 5G. Myślę, że z natury rzeczy promieniowania będą nie tak "zupełnie nieszkodliwe" i wraz z każdą generacją nie są mniejsze. Rzecz tylko w tym, czy na tyle ograniczane wraz z rozwojem sprzętu, że nie przekroczą granic akceptowalnych dla człowieka; dodatkowo zaś przy ocenie jednak też trzeba uwzględniać, że powszechność rozwoju będzie narzucać przeciętny standard już właśnie innej generacji i tą drogą nastąpi wymuszanie standardu.

To tak, jak swego czasu nie to, że nie dopuszczano na drogach zarówno koni jak i automobilów, tylko że na początku, to automobiliści musieli ustępować koniom, potem na odwrót a teraz w zasadzie panujący styl na drogach nie dopuszcza w większości dróg szybkich koni. Niemniej, dla mnie, człowieka starej daty, bynajmniej też nie zlekceważenia jest sprawa rozwoju związanych z nową generacją możliwości inwigilacji, ale i kontroli i wręcz podporządkowywania człowieka. To już może być faktycznie taka "smycz", że nie będzie się dało decydować włączając i wyłączając urządzenie. Niemniej - te aspekty, ta ostrożność - ma jeszcze czas na rozstrzygnięcia, bo koresponduje też z tym zdroworozsądkowym podejściem zaprezentowanym we wpisie powyżej, że póki co, to i tak jest to w powijakach i upłynie trochę czasu, zanim rzeczywiście będzie warto - jeżeli ktoś na to się zdecyduje - kupować sprzęt tej generacji.

Natomiast - faktem jest, że teraz sensownym pojawia mi się zakup nowego urządzenia także z innych racji, które wspomniał jakubd - jak choćby to. że "szwankuje" gniazdo usb czy dziwne historie są przy ładowaniu baterii, która zaczyna głupieć na poziomie ok. 80 procent naładowania i w tempie co sekundę przerywa ładowanie i zaraz włącza z powrotem i tak bodaj do pełnego naładowania. Tak więc, choć w normalnym trybie myślałbym może o zmianie za rok, nawet dwa - to jednak te mankamenty techniczne ponaglają, w dodatku dając szanse na odsunięcie w czasie decyzji, co do 5G — a zarazem te palmfony czy phablety pozbawione 5G mogą przychylnie spadać w cenie.

No i tu się okazuje, że jednak znów wpis rośnie. Dla lepszej przejrzystości, jak napisałem, w tym miejscu przerywam wpis, gdy kończą się ogólne, "strategiczne" rozważania — zaś poniżej umieszczę pytania na poziomie konkretnych teraz wyborów.


///mod-edit (szo): drugą cześć przeniosłem do nowego oddzielnego wątku, a powyższego posta podzieliłem na akapity dla zwiększenia czytelności
http://forum.jdtech.pl/Watek-wybor-smart...oniec-2020
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Podziękuj Odpowiedz cytując ten post
15-10-2020, 00:41
Post: #12
Częstotliwości LTE w Polsce - wybór sprzętu
Oczywiście postęp zawsze ma jakąś cenę, a konserwatyzm (nie tylko technologiczny) jest czymś naturalnym dla człowieka, a jego stopień pogłębia się z wiekiem (co swoją drogą widze po sobie Tongue a co jest całkiem zrozumiałe, bo tylko młodsi ludzie łatwo akceptują radykalne zmiany dzięki naturalnym zdolnościom takim jak np. łatwość uczenia się), ale jest też kwestia obecnych czasów - dzięki łatwości komunikacji szerzą się postawy w rodzaju płaskoziemców (ich istnienia nie potrafię sobie wytłumaczyć), antyszczepionkowców (rozumiem ideę, która wynika ze skrajnego egoizmu), pseudoekologów (tych często trudno odróżnić od prawdziwych ekologów opierających się na przesłankach naukowych), negujących istnienie wirusa (i to jest wytłumaczalne choćby syndromem wyparcia, choć też wołałbym, aby covid był fikcją…), jak i walczących z 5G (pamiętam protesty przed budową jakichkolwiek masztów telefonii komórkowej swego czasu).

"Trzy słowa" odnośnie 5G - docelowa idea jest taka by powstało wielokrotnie więcej stacji bazowych znacznie mniejszej mocy niż to mamy obecnie, ale jak wiadomo wszystko co komercyjne (i nie tylko) opiera się na jakimś kompromisie, 5G jest potrzebne bo sieci komórkowe w dotychczasowych technologiach powoli dążą osiągnięcia granic swoich możliwości.
Swoją drogą ta piąta generacja jest dość umowna, tegoroczna wersja standardu 5G to już 16 wydanie zbioru standardów, które pierwotnie dotyczyło tzw. 3G z 1998 roku,a w przygotowaniu są 2 kolejne wydania.
Cyfrowe sieci komórkowe istnieją niemal od 30 lat, a przecież telefony komórkowe istniały wcześniej, ale były analogowe - może pamiętasz np. Motorole wielkości walizki (ta mając nadajnik 30W z pewnością była szkodliwa w użytkowaniu, choć anteny nie mieliśmy przy głowie, bo była elementem wystającym z "kaloryfera", a słuchawka była przecież dołączona kablem).
Po to powstał wskaźnik SAR, byśmy sobie mózgu nie gotowali mikrofalami pochodzącymi z nadajnika znajdującego się w każdym telefonie.

Kolejna kwestia - w obecnej chwili do zastosowań 5G planuje się wykorzystywać częstotliwości z pasm poniżej 6GHz, ale w kolejnych fazach planowane jest wykorzystanie częstotliwości aż do 100GHz i to jest chyba główna przyczyna strachu przed nieznanym, bo telefonia komórkowa jak dotąd mieściła się w pasmach poniżej 3GHz, a tymczasem fale milimetrowe zostały odkryte już w XIX wieku, tylko wiedza o tym nie jest powszechna
(ale od wielu lat powszechnie wykorzystuje się pasmo miedzy 10 a 15GHz dla tv satelitarnej, rzędu 20GHz dla internetu satelitarnego, a wyższe częstotliwości np. w urządzaniach radarowych, w tym ostatnio częstotliwości podchodzące prawie pod 100GHz są już używane w radioliniach). Strach może też wynikać z faktu że częstotliwości z takiego zakresu są wykorzystywane w eksperymentach z broniami nowych generacji, ale co chyba oczywiste częstotliwości do zastosowań wojskowych są całkiem inne od cywilnych.

No i ostatnia kwestia: 5G to nie tylko zastosowania dotyczące telefonów komórkowych i dostępu do internetu, to także kwestie ogólnie pojętej automatyki, infrastruktury drogowej i kolejowej oraz np. autonomicznej łączności pojazdów (w tym kwestie systemów zapobiegających wypadkom).

Statystyki Folding@home
[Obrazek: sigimage.php?un=szopen&t=247478]
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Podziękuj Odpowiedz cytując ten post
19-10-2020, 01:23
Post: #13
RE: Częstotliwości LTE w Polsce - wybór sprzętu
Najpierw - choćby dlatego, że szykuje się wpis dość duży "filiozoficzny": raz jeszcze dzięki za przede wszystkim za szybkie interwencje i rozległe odpowiedzi - tak w wątku teoretycznym, jak i konkretnych wyborów dla dokonania w chwile obecnej, który został stworzony na bazie drugiego mojego wpisu, przeniesionego do tego nowego tematu. Tak, stworzenie nowego wątku właśnie zajmującego się głównie wyborem w realiaach aktualnych a nie sprzed kilku lat: jest chyba najlepszym rozwiązaniem. Nie śmiałem tak się szarogęsić i taki wątek odrębny zaczynać - ale za to dzięki za uczynienie tego, tym bardziej, że to oznaczało dodatkową robotę admina/moderatora.
W tym więc wątku odniosę się tylko jeszcze co do tej dyskusji ogólnej.
Trochę pewnie różnimy się z racji "generacyjnych" z niektórymi piszącymi. W tym zaś kontekście, napiszę, że w moim odbiorze, to trochę w niektórych wpisach jakby przebijała myśl "tak, trzeba zrozumieć, że starsi, to konserwatyści, aczasowi - i nie łapią tego, co nowe czasy niosą, trzeba tolerować, w końcu jednak przecież wyjdzie na wierzch to, co nowoczesne, czego bez podstaw boją się starzy konserwatyści.
No, cóż. To w takim razie - od drugiej strony jest zaś tak. Faktycznie, młodzi bystrzej zauważają pewne rzeczy i odważniej sięgają po nowe - w dużej jednak mierze dlatego, że widzą upraszczająco, czasem na tym wygrają, bo szybciej złapią to, co rzeczywiście lepsze — ale czasem zbiorą bolesną naukę, bo nie widzą tego, co dyktuje doświadczenie (i tak właśnie zdobędą doświadczenie, które znów, jeżeli ten świat będzie istniał - może będzie utrudniać chwytanie tego, co nowe, ale ustrzeże przed paroma błędami tych wówczas nadchodzących młodych).
W każdym razie, na karb właśnie takich różnic w postrzeganiu świata przez młodych wolę złożyć pewne przejaskrawienia, nie chcę boiwem zakładać, że to są luki zamierzone, świadome, wręcz przekłamania.
W każdym razie: nie zawsze jest wystarczającym argument, że właśnie coś naukowyc okrzyknęli jako nowoczesne, postępowe - podobnie, jak analizy naukowców przytaczane nie zawsze są argumentem ostatecznym, czy to co do 5G czy innych spraw; w XVIIw naukowcy paryscy w takiej właśnie analizie orzekli koniec Paryża, gdyż uznali, że sparaliżuje miasta łajno końcskich odchodów, których za dużo "jedyny podówczas" nowoczesny środek lokomocji produkował "i ten świat musi skończyć się katastrofą", jak przekonywali.
Podobnie - niech będzie, że na karb młodzieńczości złożymy "przechył w kierunku, że ośmieszeni zostali atnycovidowcy, antyszczepionkowcy itp". Myślę, że po części już za mnie zrobiły robotę "w międzyczasie" publikowane dane WHO, z których wynika, że śmiertelność "Covida" jest na poziomie grypy sezonowej. Zaś obiekcje w tej kwestii, to nie były tylko zgłaszane przez negujących istnienie koronawirusa, tylko np. zwracający uwagę na to, że to z rok temu WHO zmieniło pojęcie pandemii i wg dotychczasowego jak dotąd faktycznie pandemii jakiejś nie ma, natomiast zmienione pojęcie może ułatwiać wprowadzanie szczepionek np. niewystarczająco wypróbowanych, albo np. wykonywanych z wykorzystywaniem zamrożonych embrionów ludzkich, które nie miały szczęścia być umieszczone "in vitro". W latach 80-tych był odbierany jako świetna satyra na ZOMO, komunistów, stan wojenny film P. Szulkina "Wojna światów" a może warto rozważyć, gdy idzie burza ideologiczna współczesnych "postępowców", iż siła propagandy jeszcze w międzyczasie się wyspecjalizowała. W każdym razie, świat jest naprawdę bardziej złożony, niż to chcą czasami wręcz ukryć "współczesne nowoczesne odkrywcze teorie".
Jeżeli o 5G chodzi - cóż, problem nie leży tylko w tym, czy faktycznie jest szkodliwe to promieniowanie. W tej materii bowiem z jednej strony jest zagadka, dlaczego jednak do wprowadzenia go potrzeba było poluzowanie wcześniejszych norm dopuszczalności ze względu na zdrowie organizmu - i tu są możliwe odpowiedzi w rodzaju, że w międzyczasie technologia poszła do przodu tak, iż niegdyś szkodliwe dawki obecnie takimi nie są, jak również i to jest możliwe, że człowiek się zmienił, przystosował, czyli uodpornił, jak i to jest możliwe, że wtedy popełniano "błąd z ostrożności", oszacowano zbyt ostrożnie i jeszcze parę innych możliwości. Prócz tego jednak - w kwestii 5G m.in. jest i ta kwestia, jak bardzo będzie wzrastać możliwość inwigilacji, kontroli, przymusu na jednostce, która obecnie już przekroczyła "moje normy" odpornościowe. Tak więc - dla takich jak ja, to też jest zagadnienie poważne, nawet jeżeli wychodzi na to, że jest to kierunek nie do uniknięcia w tym świecie. Cóż, ja jeszcze z tego pokolenia, które podnosiło się na duchu wezwaniami choćby w rodzaju "Wolność kocham i rozumiem Wolności oddać nie umiem" a jeszcze wcześniej w genialnej kwintesencji polskości w Herbertowym 17 IX, gdzie m.in. jest "śmieszni karbonariusze spiskowcy wolności /
będą czyścili swoje muzealne bronie /
przysięgali na ptaka i na dwa kolory".
W każdym razie - póki co możemy powiedzieć, że sytuacja jest sprzyjająca do podobnych wyborów i dla tych hyper ostrożnych z racji pytań filozoficznych i dla tych, co są ostrożni z punktu widzenia techniczno-ekonomicznego. Myślę w tym drugim wypadku o tym, jak kwestie ujął Kol. jakubd, że na razie 5G to i od strony tej właśnie praktycznej wychodzi na wodotrysk; za to wyjaśnienie jestem wdzięczny, gdyż byłem w stanie je "na zdrowy rozum" przeczuwać, że jak każda nowinka, to na razie będzie w fazie bardzo wstępnej, ale nie byłbym w stanie tego stwierdzić na pewno. Tak więc, czy z tych racji czy z innych, jeszcze poczekać można z decyzją i chyba sensowne jest wykorzystać moment, w którym możliwie szczytowe osiągnięcia LTE da się wykorzystać z dobrym efektem ekonomicznym. To jednak - to już bardziej temat do drugiego wątku.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Podziękuj Odpowiedz cytując ten post
19-10-2020, 14:38 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-10-2020 16:37 przez szopen.)
Post: #14
Częstotliwości LTE w Polsce - wybór sprzętu
Dodam tylko mikro-podsumowanie widziane moimi oczami:
oczywiście 5G na dzisiaj dla nas jako użytkowników nie jest koniecznością, więc (w tej chwili, czyli w 2020) dokładanie kasy przy zakupie sprzętu by miał obsługę 5G nie ma żadnego sensu (choć za jakiś czas nastąpi "przełamanie" i obsługa 5G zacznie być jednym z istotnych kryteriów - ale to zależy od tego kiedy będzie można powiedzieć o faktycznym uruchomieniu sieci 5G w takim stopniu - pokryciu zasięgowym i ludnościowym - by to miało realne znaczenie praktyczne), a za jakiś czas zniknie "podatek od nowości", czyli ceny się znormalizują na poziomie porównywalnych z obecnym sprzętem LTE (sytuacja taka miała miejsce już wiele razy - po wprowadzaniu kolejnych nowinek technologicznych).

Może porównam tu z sytuacją jaką mieliśmy stosunkowo niedawno w LTE, gdy chodziło o uruchomienie pasma B20 (800MHz) - nawet były jakieś memy wyśmiewające jego istotność przy wyborze sprzętu, czas już pokazał że to pasmo jest potrzebne (oczywiście głównie dla przebywających "na zadupiach" czy w trasie) dla abonentów 3 sieci z W4, jedynie Plus/CP odpuścił to pasmo na korzyść refarmingu B8, więc przy okazji wprowadzenia LTE w B20 dla części abonentów istotna stałą się obsługa LTE w B8 (póki co tylko tej jednej sieci i MVNO się na niej opierających, ale kierunek zmian jest raczej nieodwracalny).
Ostatecznie uruchomienie B20 oczywiście poprawiło też sytuację czasami i w miastach (ale nie to było priorytetem).
10 lat wcześniej podobna sytuacja dotyczyła uruchamiania 3G w paśmie B8 (gdzie jeden z operatorów bezczelnie nazywał to wprowadzaniem 4G i nawet ukuto marketingowy termin "4G-ready"), oczywiście od wielu lat powszechnie wykorzystywanego przez wszystkich operatorów (właściwie to był moment przełomowy gdy 3G dzięki temu pokryło większość kraju i stało się możliwe realne korzystanie z mobilnego internetu w sposób faktycznie mobilny).

W przypadku uruchamiania 5G jest sytuacja odwrotna - tu zamieszkiwanie w dużych metropoliach (i przebywanie tam przez zdecydowaną większość czasu) jest czynnikiem który powoduje nieco większą istotność 5G przy wyborze sprzętu, a zamieszkanie/przebywanie na "wygwizdowiach" zupełnie marginalizuje sens wczesnego wyboru sprzętu z obsługą 5G.


A teraz reszta:
1. Wirus
Kwestia współczynnika śmiertelności (życzę zdrowia) jest taka, że "płaskoziemcy" naginają rzeczywistość tak jak im wygodnie - współczynnik IFR jest na tym etapie epidemii/pandemii nie do oszacowania, a WHO się wygłupiło (kolejny raz, bo choćby zmiana definicji pandemii to woda na młyn "płaskoziemnców", chociaż, realnie patrząc, zmiana definicji była potrzebna, bo stara wersja nie uwzględniała istnienia nieznanych dotąd chorób) ogłaszając coś co daje się interpretować na różne sposoby zamiast jasno powiedzieć, że w tej chwili jest to nie do oszacowania.
Współczynnik CFR (a on nie uwzględnia przypadków niezdiagnozowanych i to zarówno bezobjawowych na które się powołują płaskoziemcy, jak i śmiertelnych, które nie są dla nich już wygodne i zostają przemilczane, a tu wspaniałym przykładem na kontrę jest np. choroba Parkinsona, która oficjalnie nie jest praktycznie nigdy przyczyną zgonu, bo do raportów wpisuje się jako przyczyny tzw. choroby towarzyszące, a nie samego Parkinsona), który jest zaledwie z grubsza szacowany, bo też się nie da dobrze oszacować nie znając mediany długości trwania infekcji od zarażenia do śmierci dla przypadków śmiertelnych, ale jeśli przyjmiemy 14 dni to wtedy przyjmuje on wartość w okolicach 3,5% do 5% zależnie od etapu epidemii czy np. kraju (podałem wyniki dla PL z różnych miesięcy, w CN na początku wynosił on koło 30%(!) wskutek braku leczenia, później spadł do 4%-5%, gdy przestano ignorować istnienie SARS-CoV2, ale to daje świetny obraz sytuacji gdyby służba zdrowia stała się niewydolną, a to nam grozi jeśli dynamika rozprzestrzeniania się wirusa radykalnie nie spadnie).
Natomiast CFR dla grypy jest stosunkowo wysoki (choć i tak zaledwie rzędu 0,1% przy IFR jeśli mnie pamięć nie myli w okolicach poniżej 20ppm, choć w sezonie 2018/2019 było to 39ppm i uznano ten wynik niemal jako krytyczny, bo był najwyższy przez ostatnie 5 lat i np. 3x wyższy niż sezon wczesniej), bo przytłaczająca większość przypadków nie podlega diagnozie - sam się zastanów ile osób z grypą biegnie do lekarza?

Jakkolwiek już widać jak na dłoni, że śmiertelność Covid'a-19 jest wielokrotnie większa, a do szczytu zachorowań jeszcze (nie)daleka* droga.
* niedaleka, jeśli tempo zachorowań nie zostanie radykalnie powstrzymane (model szwedzki się nam wtedy przekształci we włoski…)

Może dorzucę jeszcze coś całkiem prywatnego i od siebie - wśród kilkuset znajomych wiem o 5 przypadkach (choć niestety oczywiście jest prawdopodobne, że część osób się przecież nie przyzna w obawie przed ostracyzmem), z czego 2 osoby nie żyją (chyba nie muszę dodawać z jakiego powodu?), a jedna jest już uznana za wyleczoną… a spośród części współpracowników których dotyczą comiesięczne testy, wiem że prawdopodobnie nikt z nich nie przechorował Covida wcześniej (choć wiadomo, że żadne testy nie dają 100% pewności co do wyniku).


Czy ktokolwiek normalny grywa w rosyjską ruletkę, gdy nie ma nic do wygrania?

2. Kwestia częstotliwości planowanych do użycia w 5G jest banalna - w zakresie do wspomnianych 100GHz znajdują się częstotliwości nadające się do specyficznych zastosowań wojskowych np. ~60GHz która jest częstotliwością, która jest pochłaniana przez tlen cząsteczkowy (02), czy ~24GHz która jest pochłaniania przez wodę (więc stosując odpowiednio dużą moc i kierunkową wiązkę można "zdalnie" gotować wodę, podobnie jak to się teraz uzyskuje w kuchenkach mikrofalowych pracujących na ~2,45GHz) oczywiście częstotliwości, które podlegają znacznemu tłumieniu w substancjach występujących powszechnie w atmosferze nie nadają się do stosowania w komunikacji radiowej (bo powoduje to nieefektywne działanie sprzętu), więc nikt ich do 5G nie będzie używał, dlatego np. pasmo 2,4GHz powszechnie stosowane w technologii WiFi nie nadaje się do transmisji na duże odległości (fale są łatwo tłumione przez opady deszczu/śniegu czy wręcz przez liście drzew) i z tego powodu jest zarezerwowane do transmisji na małe odległości.

3. Totalna kontrola i inwigilacja - to już się stało i to dawno temu - wraz z nastaniem "ery smartfonów", a 5G już wiele więcej tu nie zmieni (a np. pojazdy autonomiczne to nadal "śpiew przyszłości").
Skoro szukasz smartfona, a nie przysłowiowej "nokii 3310", to sam się zgadzasz na taką kontrolę i inwigilację w imię wygody i użyteczności takiego sprzętu jak smartfon (choć póki istnieje system GPS mógłbyś np. wykorzystywać oddzielną nawigację tzw. PNA bez trybu online i dogrywać do niej świeże mapy póki będzie istniało wsparcie producenta, choć o nawigacji drogowej uwzględniającej bieżącą sytuację drogową już nie ma mowy, ale całkowity brak śledzenia ze strony operatora telefonii komórkowej wymaga… całkowitego pozbycia się telefonu komórkowego, bo podstawowe śledzenie abonentów zapewnia lokalizowanie tzw. metodą triangulacyjną, która jest jedną z podstaw działania sieci GSM, więc nawet rzeczona "starożytna" Nokia, czy smartfon uruchomiony za pomocą otwarto-źródłowego systemu stworzonego przez użytkowników, a nie pochodzącego od jego producenta, a tym samym eliminującego korporacyjne śledzenie w celach marketingowych, a może i innych(?) nic tu nie zmieni - jeśli nie oglądałeś wystąpienia premiera z 16.10.2020 to polecam poszukać w sieci - posługuje się on tam infografiką powstałą dzięki obróbce tzw. metadanych dotyczących lokalizacji poszczególnych abonentów sieci komórkowych i doskonale na niej widać jak bardzo ostatnio naród olał zagrożenie "koroną").

Statystyki Folding@home
[Obrazek: sigimage.php?un=szopen&t=247478]
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Podziękuj Odpowiedz cytując ten post
30-11-2020, 21:49
Post: #15
RE: Częstotliwości LTE w Polsce - wybór sprzętu
I) Witam ponownie, po dłuższej zdecydowanie przerwie niż zamierzałem - z historią też i covidową, no, na szczęście nie jakoś tragicznie, ale to też nieplanowana wyrwa czasowa. To i od tego działu naszych refleksji tu zacznę, jakkolwiek oczywiście musi się trochę człowiek moderować, zapewne dojście do głębszych i konstruktywniejszych porozumień wymagałoby dużo więcej dyskusji, na którą sobie tu pozwolić nie można, by nie zamulać głównego nurtu - a cenię sobie właśnie to, że w jakimś sensie tak jako tako "utrzymujemy rzecz w ryzach" i jest zarazem jakaś dyskusja. Czasami - okazuje się, że zbliżenie jednak mamy jakiegoś spojrzenia, choć startujemy z odrębnych podejść, jak np. przy kwestii 5G, gdzie padło "przy wyborze sprzętu nie może być kryterium «niemania» czegoś — a ja akurat uważam, że w niektórych sytuacjach może i "po drodze się zgadzamy": że warto się jeszcze wstrzymać, czy to z zauważania braku jeszcze wykształconego rynku jest jeszcze 2-3 lata do efektywności / czy to uważam, że niewyjaśnione wciąż są liczne aspekty, także kontroli czy też szkodliwości (czego dowodem jest choćby przecież, że są kraje europejskie, które się mienią bardziej zawansowane technicznie a jednak nie dopuszczające 5G, nieprawdaż?). W każdym razie - z tych czy tych racji nie warto płacić teraz za namiastkę aktualną, ergo: kryterium «niemania» jest jak najbardziej sensowne. Cóż, różnica doświadczeń życiowych, strategii, podejść, pewnie i lat jakoś. Ogólnie bowiem - przy dużych dla mnie pytaniach wciąż, właśnie o kontrolę, która oczywiście, że zaczęła się już przy gsm: to wydaje mi się, że trochę nasza przeszłość grać może rolę. Ktoś powie - mówiąc z "odchyłem negatywnym", dystansem: na starość ma się skłonności do konserwatyzmu, (w domyśle, to naturalne, trzeba mieć wyrozumiałość). Druga strona medalu jest - w młodości porywa się z motyką na słońce, trzeba mieć wyrozumiałość. Mam takie powiedzenie "energii ludzkiej E=mc2", czyli młodość nie ma doświadczenia - ale ma energię, którą może łatwiej rozdawać. Starość - nie ma energii, ale dzięki doświadczeniu może lepiej to, co ma użytkować. Czyli - swoisty constans". Niemniej, to tylko część prawdy. Tu - przekłada się ona i na to, że z założenia zachwytu rozwojem nowych technologii nie wynika, że fakt znanych dotąd ich ograniczeń "zabezpiecza", że naprawdę nierealne są wprowadzania nowych, jeszcze gorszych, jak np. wzrost kontroli w kierunu także i sterowania, narzucania. M.in. dlatego warto ostrożnie.
Ib) Znów paralelnie, czyli również adekwatnie do pokpiwania ze sceptyków czy przynajmniej ostrożnych. Tak, można mówić, że «płaskoziemcy» dają przechył w jedną stronę - tylko uczciwie zauważmy, że w drugą stroną "wirusobałwochwalcy" również. To naprawdę smutny zabieg "och, trochę faktycznie WHO się wygłupiła, ale przeciwnicy to w ogóle manipulują". Skąd taka wiara, że WHO, która ma w tym interes, nie manipuluje? A to tylko szczegół. De facto, tu otwiera się wielkie pole fundamentalnych przekształceń wręcz mentalności - które naiwni (trochę przegnę teraz ja) «wirusobałwochwalcy» bardzo niebezpiecznie lekceważą, dając się ograniczyć do widocznych "gołym okiem i szkiełkiem" aspektów postępu, konieczności zaradzenia sytuacjom taktycznym zarazy, bez dotykania faktycznie istotnych fundamentów. Mały przyczynek - jeszcze pół roku dzieci ponoszą maseczki i dotychczasowy przekaz zdroworozsądkowy, który można jakoś uzasadnić "uważaj dziecko z obcymi na ulicy" zostanie wzmocniony do może nawet rujnujących wymiarów, że «drugi na ulicy, to wróg, przynajmniej poważne zagrożenie». Każdy - albo każdy, który nie ma narzuconego przez System nienaturalnego znaku poddania. Jesteśmy stworzeni, że wiadomo, co wdychać, co wydychać. Człowiek musi to wydychać. Teraz - musi wtłaczać w siebie. Na ulicy - już nie bliźni. Zaś dla dzieci rok, półtora takiego doświadczenia, to wykształcenie podstaw mentalności już w podstawach osobowości zmienionych. I naprawdę są też pytania, jak głęboko to sięgać może historii ludzkości - czy to przez wojnę hybrydową, obserwowania naszych działań, czy to wdzierania się koncernów farmaceutycznych do władzy i manipulowania, czy to siła takich korporacji większych od państw czy to w końcu mentalność kolejna, po świecie niewolnictwa, feudalizmu, rewolucji technicznej i "demokracji" XVIII-XX wiecznej, teraz era zupełnie kolejnej mentalności?
Ic) Niemniej, jak wspominałem, w tle chyba - tak sobie aktualnie myślę - jest sprawa trochę z tym wiekiem i doświadczeniem jeszcze też inaczej ciekawa. Mianowicie - sądzę, że w jakimś sensie my, starsi, trochę łatwiej czujemy możliwość jakiejś "ucieczki" przed tym nadchodzącym. Młodsi - gdzieś mogą czuć "nieuchronność". Nam, jakoś tam się uda dożyć końcówki życia. Młodszym, którzy przecież i za młodych, dzieci odpowiedzialni: są inaczej uwarunkowani. Toteż - jakoś gdzieś tam się myśli, że przecież to "wolność kocham, rozumiem, wolności pozbyć się nie umiem" jakoś przebije się jakimś "cudem" czy wręcz cudem... Dodatkowo - z kolei co do przeszłości, to młodszym trudno tak do końca wyobrazić sobie, co znaczyła wcześniej walka, co i jak ważne w osiąganiu było tej wolności np na etapie XX wieku - i co tak trudno "lekką ręką" oddać. Stąd - te perspektywy chyba też się różnią. "Jednym bowiem słowem" - to chyba to jest wciąż nadal kwintesencja, czy przynajmniej fragment jej, jeżeli chodzi o polskość, chyba wciąż jakoś między pokoleniami naszymi to ważny wyznacznik, "wolność kocham, rozumiem, wyzbyć się nie umiem". Jako naprawdę kongenialną dla ducha polskiego prezentację od lat, niezmiennie, jeszcze z PRL-u głęboko polecam Zb. Herberta 17 IX. Ufam, że wciąż ważne rzeczy, będą mogły pozostać dla nas fundamentalne i żywe.
II) Hm. No i jednak znów "trochę tego wyszło"... Mam nadzieję, że jednak w granicach "strawności", przydatku do refleksji dla nas tu różnych wciąż coś dającej, merytorycznej. Pozdrawiam.
IIa) natomiast bardziej techniczną jeszcze część męczenia przemyśleniami sprzętu na zakup teraz - to jeszcze pozwolę sobie raz jeszcze w tym drugim wątku.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Podziękuj Odpowiedz cytując ten post
01-12-2020, 00:47 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-12-2020 00:59 przez szopen.)
Post: #16
Częstotliwości LTE w Polsce - wybór sprzętu
Dopowiem tylko małą aktualizację w kwestii tematu roku, czyli wirusa, obecnie sytuacja w moim otoczeniu wygląda tak:
w kategorii wiekowej>50 lat jest zdecydowanie najwięcej przypadków śmiertelnych mimo nielicznych chorych…
30-50 lat tu zdecydowanie najwięcej ludzi już przechorowało, wciąż to jednak niewielkie liczby (nie ma tygodnia by ktoś nie był chory, jak dotąd w szerokim gronie znajomych z tej grupy wiekowej wszyscy żyją, ewentualnie nikt z rodziny się nie przyznał do takiej przyczyny śmierci, ale to chyba trudno ukryć?), niestety całkiem sporo przechodzi średnio (porównują z najgorszą grypą życia) lub ciężko (sam nie byłem chory i mam nadzieję, że tak pozostanie, ale i dbam o to by niepotrzebnie nie ryzykować, oby do wiosny);
a wśród tych poniżej trzydziestki. "wszyscy zdrowi" (tzn. większość przechodzi bezobjawowo), ale na znajomych studentów padł blady strach po przypadku śmiertelnym.
Więc nie są to żadne medialne wymysły i podstawieni statyści (i warto chyba powstrzymać trochę teorie spiskowe).
Pozostaje kwestia potencjalnych skutków ubocznych u tych co przeszli bezobjawowo (to się pewnie zacznie ujawniać z czasem).


Oczywiście na każdy temat zbyt radykalne opinie zazwyczaj są nietrafione (wypadkowa jest zawsze gdzieś po środku), ale gdybyśmy mieli polecieć "z grubej rury", to globalnie patrząc jest potrzeba znacznej redukcji populacji i czy załatwi to wirus czy wojna chyba nie robi wielkiej różnicy, kiedyś by powiedzieli, że przyszło morowe powietrze i cześć… teraz jesteśmy nieco bardziej świadomi (choć mam wrażenie, że zdecydowana większość jednak nie bardzo), więc mamy metody by temu zapobiegać (może mało skuteczne, ale lepsze niż wspólna ucieczka wraz z chorymi do innego miasta).
Tu miałem już polecieć w naprawdę grube teorie spiskowe, ale sobie daruję… Confused
w pewnych kulturach zasłanianie twarzy jest na porządku dziennym, ale faktycznie izolacja u dzieci może prowadzić do postaw aspołecznych.

Skoro tak daleko odbiegliśmy od tematu, to ostatnio namierzono jakiegoś (potencjalnego) terrorystę, a w przekazie medialnym kluczową informacją potwierdzającą, że jest podejrzany był fakt, że gość miał "dużo urządzeń elektronicznych w domu", no to jeśli są takie kryteria oceny to ja dziękuję - każdego hobbystę elektronika można podejrzewać (choć oczywiście mam nadzieję, że to tylko kwestia coraz niższego poziomu dziennikarstwa… bo gdy oglądam czy słucham wypociny niektórych redaktorów, gdy poruszane są tematy o których mam jakieś niezerowe pojęcie, to mi czasem ręce opadają - to takie odniesienie do straszenia tym 5G…) i uwaga drugie dno - osoby mające dużo elektroniki zazwyczaj są w stanie porozumiewać się w sposób trudny do śledzenia i się całkowicie wymykać zwykłemu śledzeniu przez korporacje czy rządy… (jakkolwiek skutecznie można śledzić w sumie każdego, to jest tylko kwestia skali wykorzystanych środków).
Ale się nakręciłem, więc to też chyba muszę dopowiedzieć - oczywiście promieniowanie elektromagnetyczne potencjalnie może być szkodliwe, ale teraz UWAGA - to jest w pewnym stopniu naturalne otoczenie człowieka - gdybyśmy wyłączyli wszelkie nadajniki okazałoby się, że wcale nie ma ciszy w eterze, boi całkiem sporo takiego promieniowania mamy wokół siebie pochodzącego ze źródeł naturalnych.

I teraz na koniec bomba (w tej dziedzinie są z pewnością mądrzejsi, więc być może zbyt upraszczam i nieco zniekształciłem przekaz) - w Kosmosie czasem się zdarzają takie zjawiska, które mogą zniszczyć życie na Ziemi w zaledwie kilka sekund - wystarczyłaby do tego np. skoncentrowane wiązka promieniowania gamma, która powstaje czasami? (chyba raczej często?) naturalnie przy wybuchu supernowej, prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest bardzo niewielkie, ale jest to potencjalnie możliwe i co ważniejsze nie ma żadnych szans na unikniecie globalnej katastrofy, a co najlepsze nie mamy żadnych metod umożliwiających przewidywanie takiego zjawiska (ponoć tu doskonale pasuje fajne porównanie do strzelania z karabinu maszynowego przez ślepca - kogo trafi tego pech).

Właściwie cały ten OFF TOPIC należałoby przenieść w jakieś inne miejsce, ale to musi ogarnąć jakiś inny moderator, bo mógłbym być nieobiektywny.

Statystyki Folding@home
[Obrazek: sigimage.php?un=szopen&t=247478]
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Podziękuj Odpowiedz cytując ten post
[-] 1 użytkownik podziękował użytkownikowi szopen za tę wiadomość:
BlaP (2021-01-20)
02-12-2020, 00:52
Post: #17
RE: Częstotliwości LTE w Polsce - wybór sprzętu
No, cóż. Doszliśmy chyba do pewnego poziomu jeżeli nie consensusu, to jakiegoś zamknięcia perspektywy, że na czas jakiś możemy podsumować dyskusję.
Co do choćby aktualnie 5G - z jakiejkolwiek strony patrząc, choćby co do tego się zgadzamy, że niekonieczne jest teraz dawanie zarobić "na fantastycznych promocjach już dających fantastyczne 5G".
Co do wątku bardziej filozoficznego, kulturowego, faktycznie proponowałbym więcej obiektywizmu. Z uporem maniaka sprowadzanie sprawy wątpliwości wokółcovidowych do sugestii, że to tylko idioci (wiem, że nie było aż tak mocno), którzy faktów nie rozróżniają i wmawiają, że białe jest czarne: jest jednak po prostu niezgodne z prawdą, więc niezbyt sensowne. A ja akurat covid przeszedłem łagodniej i bynajmniej nie poddawałem się panice, "byle do wiosny", to "straszna rzecz". I co z tego? Ano - głównie to, że naprawdę, środki uboczne sięgać mogą dużo głębiej i dużo poważniej aniżeli tyle, co "szkiełkookowcy" są w stanie zauważyć, że jest jakiś wirus i skutki takie a takie z gorączką i ciężkim przechodzeniem. Pisałem już o tym obszernie.
Tak więc chyba tu pora po prostu skoczyć ten etap czy blok dyskusji, choć może za czas jakiś będzie sensowne odnieść się znowu. Póki co - dzięki.
Faktycznie też - niewykluczone, że mogłoby jeszcze komuś posłużyć wydzielenie tych fragmentów do innego wątku. Ja też: nie byłbym w tym pewnie obiektywny - a w dodatku nie bardzo pewnie bym tu potrafił, więc pozostaje tylko stwierdzić powyższe, podpowiedzieć. Może faktycznie ktoś z boku zobaczy, że warto w dziale jakichś ogólniejszych dyskusji zachować te teksty, wyodrębnione z wątku, który jako rozważania sprzętowe będzie przechodził do historii, zwłaszcza że ktoś już też z Moderatorów był uprzejmy sensnownie utworzyć jego wersję w odnieniu nie paru lat wstecz, tylko aktualnie. Tak więc, tu też myślimy podobnie, co Kolega szopen, dzięki za tę dyskusje, dołączam się do pomysłu "wątkowego", o ile ktoś z dystansem patrzący uzna, że warto — i pozdrawiam.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Podziękuj Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Kiedy 5G w Polsce? Ekonomista 1 2 058 09-05-2020 15:14
Ostatni post: szopen
  Częstotliwości LTE a telefon LG z USA danielh 1 5 898 20-06-2017 20:52
Ostatni post: szopen
  Wybór modemu+routera+oferty wylly31 10 10 487 03-10-2016 16:01
Ostatni post: kaliope
  Częstotliwości LTE w Polsce zwierzak 8 47 786 02-07-2013 18:52
Ostatni post: jakubd