Szybkie szukanie |
Wybór smartfona pod koniec 2020
|
14-10-2020, 01:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-10-2020 21:37 przez szopen.)
Post: #1
|
|||
|
|||
Wybór smartfona pod koniec 2020
///Mod-edit: wątek powstał z wydzielenia tematu z:
http://forum.jdtech.pl/Watek-czestotliwo...or-sprzetu pozwoliłem sobie podzielić na prowizoryczne paragrafy, bo "tekst ciurkiem" utrudnia oddzielenie kolejnych zagadnień Tak więc, jeżeli mówić o wymianie sprzętu teraz, to pojawiają się już bardziej szczegółowe dylematy. Najpierw, jeżeli chodzi o podsumowanie praktyki - określenie zakresu potrzeb. Jak się zastanowiłem, to na bazie używania choćby i tego Huaweia P8Max, potwierdza mi się - dla mnie priorytetem jest duża funkcjonalność w funkcjach podstawowych, czyli możliwość połączeń telefonicznych i przesyłu danych w różnych standardach i pasmach; przy czym obecni minimum jest dualsim w formie takiej, że przynajmniej "na czuwaniu" są obie karty sim jednocześnie, obojętnie na którą kartę przychodzi rozmowa, sms, mms, mam sygnalizację, mogę odebrać, niezależnie od tego, który SIM jest "główny". Ważna jest więc także obsługa internetu w urządzeniu i możliwość udostępniania do notebooka, nie tylko w miastach ale i podczas wyjazdów do małych miejscowości. Chcę więc skorzystać z urządzeń o elastycznym zestawie wielu pasm gsm, umts, h+, LTE w kilku "pasmach" (bandach) i o wysokim uploadzie i downloadzie. Natomiast - choćby dlatego, że nie bardzo jeszcze jest sens, jak to było wyżej pisane i dla skorzystania z obniżek: do tego chcę się ograniczyć, nie wchodzić jeszcze w 5G. Idąc zaś dalej - ważna też na pewno jest czytelność ekranu dla człowieka "po 60-tce", czyli zarazem wielkość, ale i dobra rozdzielczość, wskaźnik ppi. De facto przyzwyczaiłem się już do tego 6,8" przekątnej i raczej jeszcze ciut w górę, do ok. 7 cali bym poszedł aniżeli w dół. Gra rolę możliwość wykorzystywania jako właśnie palmfon, komputerek naręczny, gdy na dwudniowy wyjazd nie pasuje mi np. pojechanie z notebookiem. Także więc komunikacja z komputerem, typu usb-c, inne interfejsy - jakkolwiek przy nfc mam obawy, czy będę umiał poradzić sobie z zabezpieczeniem, by ktoś nie skorzystał z tej możliwości w moim sprzęcie do jego niecnych celów. Tu także - pytania jeżeli chodzi o "jakość komputera". W P8Max jest 3 GB RAM, 64 GB wbudowanej pamięci, LTE do 300 Mbps, 2 GHz zegar procesora; czy pozostawać na tym poziomie, ewent. z nieznaczną korektą, czy jednak co najmniej 6 GB RAM, 128 GB pamięci, zegar dużo szybszy, LTE też minimum 800 Mbps? Pewnie też wolałbym, by już np. w smsach używane były polskie znaki diakrytyczne. Również z rzeczy dodatkowych okazuje się jednak faktycznie dla mnie ważne, by była dobra obsługa systemów geolokacji, gps o dobrej czułości - bo podobnie i nie zawsze pasuje mi na krótkie wyjazdy korzystać z odrębnego urządzenia. Przydatny jakoś na podobnej zasadzie, gdy nie bierze się właściwego aparatu fotograficznego - jest też aparat fotograficzny / kamera w urządzeniu, choćby dla zrobienia jakiejś dokumentacji fotograficznej, zeskanowania kodów QR, poszukania odpowiednich danych - ale i fotografia obiektów architektonicznych itd. Tu jednak wydaje mi się, że obecnie sprzęt choćby w przeciętnej masie, jest już dobry we wszystkich urządzeniach na rynku, przynajmniej na tym podstawowym wskazanym tu poziomie. Natomiast - uciążliwe jest w tych wszystkich "azjatach", że nie da się wyłączyć "dźwięku migawki", nawet przy wyciszonym sprzęcie. W Huaweiu znalazłem sposób jedynie ograniczenia niemiłego "strzelania" przez aparat, gdy akurat jest potrzebna cisza: zdjęcia seryjne powodują, że "migawka" się nie drze tak bardzo tylko trochę. Z kolei wyjmowalność baterii - to już chyba "marzenie ściętej głowy", ale rzecz jasna wg mnie to właśnie jest plusem. Jeszcze w tym podsumowaniu zauważyłbym, że Huwei zaskoczył mnie parę razy na wyraźny plus. jeżeli chodzi o przemyślność i funkcjonalność. Choćby np. oryginalny futerał do sprzętu, funkcjonalny. Także jednak bardzo pozytywnie oceniam możliwość zmiany poprzez ustawienia, na którym SIMie jest obsługa 4 G, przesył danych itp (jeżeli musi się wybierać między nimi - to nie musi być to przez fizyczne wyjmowanie kart i przekładanie do gniazd). Podobnie - dobra obsługa automatycznego pojaśniania ekranu jest przydatna w słoneczne dni. Różne "inteligentne dodatki obsługi" dostępne w urządzeniu - typu osiągana przez ustawienia "obsługa jedną ręką", "inteligentne przechodzenie między WiFi a transmisją komórkową, agregacja pasm GSM i tym podobne - obawiam się, że to nie we wszystkich aparatach funkcjonuje dobrze. Oczywiście, będę wdzięczny, jeżeli ktoś podrzuci jakieś podpowiedzi w odniesieniu do poszczególnych aspektów. Będę jednak też wdzięczny za kierunkowe podpowiedzi. Zauważyłem bowiem generalnie tak. Huawei, który by interesował mnie, to jednocześnie osiąga taki poziom różnych rzeczy, łącznie z ceną, że nie za bardzo wydaje mi się sensownym rozwiązaniem, zarówno w zgodzie z tym, co jakubd napisał o samej tej marce "zamkniętej w sobie", jak i w tym ogólnorozsądkowym podejściu, że nie warto snobistycznie ładować kasy. Niemniej - widzę dwa kierunki. Np. odpuścić coś z wielkości, np. w kierunku 6,7" i pójść w Samsungi Note, A70 itp. Co prawda - łączy się to z koniecznością powrotu do rysika, bo chyba nie ma takich ekranów, by zarazem rysik obsługiwały i "pisanie palcem". Niemniej - czy da luksus takich właśnie przemyślanych dodatków, jak opisałem wyżej dodatkowe funkcjonalności w wygodnym Huaweiu? Czy jest w tych Samsungach (lub innych podobnej klasy/ceny, choćby które ktoś podpowie) faktyczna jakość ekranu, prędkość połączeń, wielość pasm dająca przydatną przewagę? Drugim natomiast kierunkiem jest trochę zejście z jakością, możliwościami, typu Cubot Max2, Motorola G9 Plus, Lenovo Tab V7 (lub inne tego typu, które można jeszcze znaleźć lub ktoś podpowie). Tu z kolei w drugą stronę - czy to "zejście w dół" w którymś z tych parametrów, modeli, choćby ekran poniżej 300 ppi: czy to nie są kompromisy jednak mocno uciążliwe? Jeszcze inaczej - czy np przed gps w Motoroli, Cubocie, Lenovo, Samsungu ktoś by jednak przestrzegał? Albo odwrotnie - czy gdzieś jest wyraźnie lepszy? Czy ekran - podobnie, w którychś modelach "odstrasza", albo ma przewagę? Czy pamięć RAM i wbudowana któryś sprzęt jednak ogranicza, gdy chce się używać sprzętu również jako palmfon, podręczny komputerek, modem udostępniający internet, gps? Oczywiście, rozumiem, że już to, iż mogę tak szeroko przedstawić wątpliwości, to już plus tego forum i życzliwość korzystających zeń ludzi - i jestem wdzięczny. Tym bardziej, jeżeli ktoś cośkolwiek odpowie, jak napisałem powyżej, choćby "kierunkowo". Może to i dla innych użytkowników będzie pomocne. W każdym razie, ze swej strony dzięki za cierpliwość do moich rozterek - a gdy ktoś cośkolwiek podpowie, tym bardziej dzięki. |
|||
14-10-2020, 17:40
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-10-2020 13:46 przez szopen.)
Post: #2
|
|||
|
|||
Częstotliwości LTE w Polsce - wybór sprzętu
Ale naklepałeś tekstu, a powiem krótko Huawei'owi mówię krótko: "absolutnie NIE, jeśli chodzi o smartfony", a przyczyna jest genialnie prosta: embargo USA dla tej firmy (prywatnie nic do nich nie mam, no może troszeczkę - zawiedli mnie wielokrotnie w kwestii łatek bezpieczeństwa, przy czym muszę dodać, że chińskie szpiegowanie mnie jakoś intensywnie nie obchodzi, stosując typowe masowe rozwiązania zawsze jest jakiś tego typu element, a większości zebrane dane trafiają do największych mocarstw), ale skoro już używasz ich
Ciąg dalszy nastąpi, bo ruszyłeś równocześnie kilkanaście tematów, więc na kompletną odpowiedź potrzeba sporo czasu . Jeśli chcesz poruszyć wiele tematów, to dla każdego z nich zakładaj osobny wątek. Statystyki Folding@home |
|||
14-10-2020, 18:29
Post: #3
|
|||
|
|||
Wybór smartfona pod koniec 2020
Może tylko powiem, że jestem zadowolony z Motoroli One Action. Co prawda bateria nie jest najmocniejsza i padł mi głośnik, ale serwis wymienił mi Door-to-door (i jeszcze dorzucili skarpetki... poważnie ). Pierwszy telefon, który mi odpowiada, a miałem ich parędziesiąt.
|
|||
1 użytkownik podziękował użytkownikowi Ekonomista za tę wiadomość: BlaP (2021-01-20) |
14-10-2020, 20:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-12-2020 10:30 przez szopen.)
Post: #4
|
|||
|
|||
Wybór smartfona pod koniec 2020
Do konkretów:
1. Funkcje podstawowe - każdy współczesny smartfon je obsługuje w wystarczającym stopniu. 2. Dual-SIM - w każdym "cywilizowanym" kraju są dopuszczalne jedynie rozwiązania DSDS (1 karta aktywa, druga w czuwaniu) ze względu na SAR, oczywiście w czuwaniu pracują obie, współczesne rozwiązania nie wymagają przekładania kart, rozwiązania są różne, ale każde z nich umożliwia odbieranie i dzwonienie z obu kart oraz obsługę SMS, jedynie połączenie pakietowe (internet) musi być ustawione na jedną z kart (z tego względu zazwyczaj SIM z transmisją danych pracuje w LTE, a druga w 3G), przełączanie karty głównej jest realizowane "wirtualnie", w skrócie - praktycznie każdy dual-SIM ma te funkcje. 3. Tryb hotspota = tethering WiFi - każdy to ma (czasem dodatkowo jest też tetehering BT, raczej bez sensu, oraz częściej tryb modemu=tethering USB - ma to sens również dość powszechny). 4. Czytelność ekranu - nie widzę możliwości innego wyboru niż własnoręczne sprawdzenie (jest to głównie kwestia nakładki interfejsu), w przypadku wady wzroku w rozsądnych granicach (sądzę że do +2D) każdy interfejs da się doprowadzić ustawieniami do wystarczającej czytelności (duża czcionka). Wysokie ppi nie ma żadnego sensu w takim wypadku (z wadą wzroku i tak nie widzimy pojedynczych pikseli), więc i nadmiernie wysoka rozdzielczość ekranu nie ma żadnego sensu (a duża rozdzielczość ma negatywny wpływ na długość pracy na pojedynczym ładowaniu. Może jakiś konkret - 1920x1200 pix jest całkowicie wystarczającą rozdzielczością w tablecie z 8 calowym ekranem. Duże rozdzielczości są istotne dla dzieci trzymających nos w ekranie i przy stosowaniu pomniejszonych czcionek (nie znam nikogo z jakąkolwiek wadą wzroku, kto by stosował rozmiar mniejszy od standardowego, natomiast wiele osób spośród nich używa rozmiaru dużego bądź maksymalnego). 4a. "rozmiar patelni" tu się nie wypowiem, bo ze względu na pracę w terenie szukam raczej najmniejszych możliwych konstrukcji (i trendem na rynku jestem zdecydowanie zniesmaczony - "patelnię" kupić wbrew pozorom bardzo łatwo w porównaniu do czegoś o kompaktowych rozmiarach…) 5. Komunikacja z komputerem - od kilku lat używam do tego w 99% przypadków… WiFi (w domu/pracy korzystając z infrastruktury AP, mobilnie lub w sytuacji izolacji klientów bezprzewodowych albo w środowiskach które nie są bezpieczne - hotele itd. w trybie hotspota), ten 1% to sytuacje typu aktualizacja firmware czy całościowy backup (ta możliwość jest mocno ograniczona, kiedyś było z tym łatwiej) lub transfer danych między nowym i starym telefonem (w tym wypadku zdecydowanie wygrywa Samsung z aplikacją Smart Switch która ma prawa administratora na ich telefonach, komputer nawet nie jest do tego potrzebny). 5a. USB-C to kolejne z podstawowych kryteriów wyboru (nie wiem kto projektował wcześniejsze micro-B, ale daje ono wrażenie próby sztucznego postarzania produktów). 5b. inne interfejsy? im mniej fizycznych dziur tym lepiej (od czasów, gdy opracowano sensowne standardy BT nie ma sensu złącze słuchawkowe), bardziej istotne są te bezprzewodowe - dobre WiFi (warto mieć obsługę 5GHz oczywiście o ile w domu/pracy masz współczesny sprzęt sieciowy - to nie ma nic wspólnego z 5G) kluczowe jest BLE (czyli BT w wersji minimum 4.0), NFC też się przydaje Istotna jest obsługa szybkiego ładowania (dobrze gdy procek jest Qualcomma - czytaj: Snapdragon, wtedy jest szansa na to, że będzie to QC w jakiejś współczesnej wersji). Kolejny gadżet, który jest naprawdę użyteczny, to opcja bezprzewodowego ładowania Qi (rozwiązanie jest genialne jeśli w samochodzie się ma uchwyt z Qi, a w domu i pracy ładowarki Qi samodzielne lub np. wbudowane w biurko, lampkę biurkową czy nocną - rzucamy telefon na odpowiednie pole się ładuje bez podpinania kabla) 6. Komunikacja NFC (głównie płatności, ale nie tylko) - to jest jedno z moich podstawowych kryteriów wyboru smartfona w 2020. Stopień zabezpieczeń uważam za całkowicie wystarczający o ile zachowamy rozsądek (nie da się uruchomić płatności jeśli telefon nie ma włączonej blokady ekranu minimum PINem, istotny jest też czujnik biometryczny, znacznie ułatwia płacenie, gdy odblokowanie ekranu mamy odciskiem palca, rozpoznawanie twarzy moim zdaniem nie jest jednak dobrym pomysłem do tego celu). Małe uzupełnienie, ale podobno to nie jest dla każdego oczywiste - nie da się zapłacić smartfonem przez NFC, jeśli ma wygaszony i zablokowany ekran - dzięki temu jest to rozwiązanie bezpieczniejsze od zwykłej karty płatniczej NFC, która przecież domyślnie jest zawsze aktywna. UPDATE niektóre banki wprowadziły (przy okazji Covid'a) transakcje bezpinowe przy wykorzystaniu GPay - więc teraz wystarczy odblokować smartfona i zbliżyć go do terminala, nie musimy już wpisywać PINu. 6a. Czujniki biometryczne, najistotniejszy odcisk palca - to kolejne podstawowe kryterium wyboru, zależy co kto lubi, w obecnym telefonie mam po stronie ekranu (pod kciuk), ale wygodniejszy jest raczej po przeciwnej stronie pod palec wskazujący (w pierwszym momencie ciężko było się przestawić), widziałem też sensor na boku (ale to wydaje mi się być wątpliwym rozwiązaniem). 7. Ogólne parametry 3GB RAM, 64GB flash, wielordzeniowy procek to takie minimum na dziś, więc nie szukaj nic słabszego. Logika nakazuje iść w kierunku nieco lepszych parametrów. Jak dotąd jedyny smartfon w którym "dobiłem do granic możliwości" miał flash o rozmiarze 32GB, ale jeśli ktoś robi naprawdę dużo zdjęć, a szczególnie filmów, to po prostu zasada im więcej tym lepiej się sprawdza. "LTE 800Mbps" to jakiś tekst typowo marketingowy, nikt nie pobiera tak ogromnych plików na telefon w takich ilościach aby to maiło istotne znaczenie (nawet jeśli jest smartfonem z "funkcjami komputera"), chociaż oczywiście LTE-A jest wskazane (ale raczej z tego względu, że sieci operatorskie w "zwykłym LTE" już nie dają rady z uzyskaniem prędkości porównywalnych z dawnym 3G, więc agregacja "ratuje nam wtedy tyłek") 8. SMS polskie znaki - to jest wyłącznie kwestia aplikacji używanej do obsługi SMS (nie ma musu używania tej które jest fabrycznie, można zainstalować inną) oczywiście sens używania PL-znaków zależy od taryfy (SMS o przeciętnej długości zawierający w tekście ąęźć itd. zajmuje realnie wysłane 4SMSy) oczywiście w takich typu no-limit nie ma to znaczenia 9. GPS - kwestia idealnie prosta - nie kupuj sprzętu bazującego na Mediateku, a jeśli GPS jest naprawdę istotny, to odbiornik musi obsługiwać wszystkie kluczowe konstelacje satelitów (amerykańskie GPS, rosyjskie GLONASS, chińskie BEIDOU, europejskie Galileo) 10. Aparat fotograficzny - pod tym względem Google wypada nieźle w swoich wypustach z serią Pixel (produkowanych realnie zależnie od modelu przez praktycznie każdego liczącego się producenta), rozpatrując inny wybór - jak dla mnie istotne aby główny aparat miał przetwornik Sony jakiś przyzwoity model - są portale specjalizujące się w fotografii i tam znajdziesz też odpowiednie testy, ale nawet na mgsm można znaleźć jakieś przykładowe zdjęcia, teraz jest moda na kilka dedykowanych aparatów, czy to faktycznie potrzebne nie wiem (stanowi to pewien problem jeśli chcemy stosować inne aplikacje aparatu niż fabryczną). 10a. Dźwięk migawki - to jest rozwiązanie ponoć przyjęte w ramach ochrony prywatności innych osób. Są alternatywne aplikacje umożliwiające wyłączenie tego dźwięku (choćby Open Camera), ale gdyby wyzwalanie dźwięku zostało zaimplementowane na poziomie firmware? to może i nie dałoby się tego pozbyć (nie wiem czy są takie przypadki, nie jest to dla mnie na tyle istotne). 11. Akumulator - masz 5-letni telefon i w jakim masz stanie akumulator? elektronika starzeje się (w sensie funkcjonalnym) mniej więcej w tym samym czasie co akumulator, ale nie ma żadnych przeszkód aby skorzystać z serwisu i wymienić na nowy (mam na myśli "niewymienny"). Reszta: - 300ppi to "nadmiar dobrego" (szczególnie przy wielkim ekranie) - przy tej gęstości można bez problemu korzystać z pomniejszonej do minimum(!) czcionki, jest to gęstość pikseli powyżej rozdzielczości kątowej ludzkiego oka przy poprawnym użytkowaniu ekranu (mam na myśli odległość od oka) - ekrany OLED (czyli również AMOLED) zużywają się w charakterystyczny sposób (wypalenia) oczywiście to zależy od sposobu użytkowania (ale przy nieodpowiednim te wypalenia są dość uciążliwe) - jak dotąd nie zdarzyło mi się aby 3GB RAMu było niewystarczającą ilością (ale im wyższa rozdzielczość ekranu i im bardziej wymagające są aplikacje. tym bardziej rośnie zapotrzebowanie) - rysik moim zdaniem tylko dla hardkorowców - Samsung ma dość ciekawy tryb "Dex" dostępny bodajże w modelach od Galaxy S9 w górę (S10, A90, N10, S20, N20 i niektóre ich odmiany itd.) - Motorola to Lenovo (obecnie to 2 różne marki 1 producenta) - unikałbym sprzętu bazującego na procesorach Mediateka (szczególnie jeśli pochodzi od mniej znanego producenta) Statystyki Folding@home |
|||
1 użytkownik podziękował użytkownikowi szopen za tę wiadomość: BlaP (2020-10-19) |
19-10-2020, 03:28
Post: #5
|
|||
|
|||
RE: Wybór smartfona pod koniec 2020
1) Jak już wspomniałem w wątku zaczętym parę lat temu i aktualnym obecnie w wymiarze bardziej teoretycznych rozważań: dzięki za stworzenie na bazie mojego wpisu także niniejszego tematu rozważań wokół wyboru sprzętu pod koniec 2020. Dzięki i za odpowiedzi bardzo porządkujące temat. W tym wątku też wspomniałem na koniec, że obojętnie czy z racji ostrożności "ogólnofilozoficznej" czy z racji po prostu ekonomiczno-technicznej ostrożności: wydaje się sensowne na razie nie decydować się z racji samego 5G na zmianę sprzętu. W tym duchu też ciągnę moje rozważania, to znaczy z założenia, że obecnie, przy wchodzącej walce o klienta wokół 5G, można skorzystać będzie z ekonicznie opłacalnych zakupów sprzętu o najlepszych parametrach "starego 4G", czyli LTE. Tak bowiem samemu chcę zrobić, choć może trochę sfalstartowałem, bo sprzęt mi jeszcze wytrzyma trochę na pewno a może będzie można i za pół roku jeszcze korzystniej kupić tę "czołówkę 4G".
2) W każdym razie - ktoś natomiast może będzie chciał dopisać się tu z punktu widzenia również sprzętów właśnie tych nowin 5G, bo zapewne też i w tych nowalijkach już da się porównywać, co sprawniejsze, co mniej sprawne. 3) Wracając do przedstawionych odpowiedzi, dodam, że jeżeli chodzi o sprzęt z rysikiem, to wolałbym taki, na którym można używać i palca i rysika. Cóż, choćby z tej racji, że podczas zimy na wolnym powietrzu, rysik może być pożyteczniejszy. 4) Dzięki też za informację pozytywną o Motoroli, gdyż przyznam się, że dość poważnie rozważam ten kierunek. 5) Tym bardziej, że trochę "zmroziły" mnie przestrogi, że ekrany typu AMOLED, mogą być nie najlepszym pomysłem przy jakichś zaniedbaniach użytkownika a jako że nie jestem super techniczny, obawiam się, że dość łatwo takie błędy mogę popełniać. 6) Jest jeszcze kwestia tych modułów GPS, które sporadycznie, ale jednak są mi potrzebne właśnie w jednym urządzeniu z innymi (w kieszeni sprzętu mało do wzięcia). Otóż, rozumiem radę, by przede wszystkim omijać tych na Mediateku w ten sposób, że chodzi o procesor całego urządzenia, by nie był Mediateka (a nie że sam GPS jest Mediateka); w każdym razie, nigdzie nie znajduję informacji przy opisach palmfonów, jaki moduł jest GPS, stąd zakładam, że chodzi o procesor całego sprzętu - inaczej bowiem będę musiał wprost sprzedawcę "przesłuchać". Niemniej, tu mam pewien szkopuł. Przez pewien czas miałem Lenovo K90, o ile dobrze pamiętam model, w każdym razie na Qualcommie. Niestety - moduł GPS działał makabrycznie, choć obłsugiwać miał i amerykański system i europejski, jak i rosyjski i chiński. Stąd: czy można uznać, że to akurat egzemplarz taki, względnie soft wgrany dla ucieknięcia od fabrycznego mógł osłabić — czy jednak do tej zasady "byle nie Mediatek" coś trzeba dopisać? 7) W tej chwili jednak co do np. Motoroli G9 Plus, innych podobnych a nie tak markowych jak Samsung (choć też każdy model trzeba sprawdzić osobno) - mam jeszcze niejasności dwojakiego rodzaju. Mianowicie chodzi o agregacje pasm LTE - oraz podawane w różnych źródłach prędkości łącza. Dla mnie są to dość ważne rzeczy, gdyż bywa, że na wyjazdach muszę użyć palmfona jako modemu i to przy nie najlepszym zasięgu, poza miastem. O miejscowym Wi-Fi można zapomnieć, stąd - potrzebuję możliwości komunikcji za pomocą modemu z palmfonu. Otóż - informacji o agregacji nie spotkałem, w prędkościach np. taki Samsung Note 10 Lite podaną ma wręcz 2 razy większą, rzędu 1,2 GHz (DL) i to daje pytanie, czy jednak nie decydować się na większy wydatek na tego samsunga. No, ale przy tej Motoroli w opisie na mgsm.pl jest jakieś podane X15 LTE (oraz MIMO 2x2 z MUMIMO) i zastanawiam się, czy to nie jest właśnie ta agregacja. Jeszcze LG Velvet też prezentuje się dobrze, niemniej mnogość modeli o różnych opisach - naprawdę wzbudza ostrożność, zwłaszcza że chyba też na rynku są z jakichś dystrybucji zakupione raczej poza Polską, więc pytanie o gwarancje realizowaną ewent. w Polsce oraz w ogóle o faktyczne parametry, jeżeli to jest z takich "przerzutów". 8) Ostatnia jeszcze kwestia, to pytanie, czy warto brać pod uwagę alternatywy typu OPPO, XIAOMI, VIVO Nex 3. Choćby same opisy wydają się nie do końca wiarygodne, bo z jednej strony np. podają, że nie obsługuje 5G - a jednak przy opisie szczegółowym jest wymieniany modem zarówno 4G jak i 5G Również tych pytań wyszło trochę - jeżeli ktoś będzie w stanie podrzucić choćby fragmentaryczną podpowiedź, z góry dziękuję. |
|||
19-10-2020, 17:03
Post: #6
|
|||
|
|||
RE: Wybór smartfona pod koniec 2020
jak już w powyższym wpisie poruszyłem tyle kwestii, to jeszcze dodam ostatnią związaną z odręcznym pismem. Niestety, ale pomysły "klawiatur" proponowane w palmfonach, smartfonach czy phabletach, jak kto woli - dla mnie są trudne w używaniu, choćby z racji dziwnych układów klawiszy. Stąd - stosuję rozpoznawanie pisma odręcznego. Kiedyś była aplikacja, w tej chwili nie pamiętam nazwy, która zakończyła żywot. Niemniej - "googlowe" pismo odręczne, obecnie włączone do zestawu ich klawiatur, spisuje się całkiem dobrze. Używam go też na huaweiu tym starszym p8 max. Niemniej, są te ograniczenia google jeżeli chodzi o Huawei, czyli nowy pewnie odpada choćby z tych racji. Czy to odnosi się też do Samsunga, do Motoroli i innych - jeżeli jest android 9 albo 10, to czy będzie można używać na każdym sprzęcie tego rozpoznawania pisma ręcenego? Czy jeżeli Samsung - to musi być ten z serii Note, z rysikiem - czy może być używane jak w innych pisząc palcem? Przyznam, że tu się gubię. Dzięki raz jeszcze za jakąkolwiek podpowiedź, co do tej kwestii, jak i powyższych.
|
|||
19-10-2020, 18:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-10-2020 02:43 przez szopen.)
Post: #7
|
|||
|
|||
Wybór smartfona pod koniec 2020
Nie stosuję rozpoznawania pisma odręcznego i nigdy nie stosowałem, co dziwniejsze używam klawiatury SwitfKey (w układzie QWERTY-PL, czyli klasycznej "klawiatury programisty", choć są możliwe i inne, ale nie znam nikogo, kto by używał innego, chyba, że jest cudzoziemcem), bo dla mnie akurat ona się dość dobrze sprawdza (teraz to już raczej kwestia przyzwyczajenia, ale kiedyś była faktycznie dość innowacyjna, choć dla mnie i tak wygrywa z Gboard).
https://play.google.com/store/apps/detai...tkey&hl=pl to alternatywna klawiatura, używająca metody Flow/Swype - pisania gestami, obecnie własność Microsoftu, więc swoją prywatność rozdaję różnym korporacjom :O choć obecnie standardowa klawiatura google - Gboard też używa metody Flow/Swype (a można obu oczywiście używać też bez użycia metody Swype pisząc normalnie tj. tak jak w komputerze na klawiaturze fizycznej lub z wykorzystaniem słownika). Natomiast taką "klawiaturę" bazującą na rozpoznawaniu pisma odręcznego (to chyba o niej pisałeś w kontekście porzuconego projektu) https://play.google.com/store/apps/detai....ime&hl=pl można zainstalować na dowolnym (wspieranym*) smartfonie z androidem (jednak dla mnie prywatnie ona nie zdaje egzaminu, być może używając sprzętu z rysikiem ma to większy sens), oczywiście nowe Huawei'e sa wykluczone z racji innego systemu. * skoro apka jest już niewspierana mogą być problemy na nowszych wersjach androida, nie testowałem, sklep pokazuje, że jest kompatybilna z każdym sprzętem, który mam przypisany do konta (ale nie gonię za nowościami, więc u mnie najwyższa wersja systemu to 9) BlaP napisał(a):[…]5) Tym bardziej, że trochę "zmroziły" mnie przestrogi, że ekrany typu AMOLED, mogą być nie najlepszym pomysłem przy jakichś zaniedbaniach użytkownika a jako że nie jestem super techniczny, obawiam się, że dość łatwo takie błędy mogę popełniać.5) AMOLED ulega wypaleniu wtedy gdy zawsze są wyświetlane te same jasne elementy (szczególnie białe) w tym samym miejscu - jest to zasadniczo nie do uniknięcia w pewnych warunkach (ostatnio widziałem skutki w niezbyt prawidłowo eksploatowanym Samsungu S8). Nowsze generacje ponoć podlegają temu zjawisku w nieco mniejszym stopniu. Natomiast jakość obrazu na sprawnym ekranie OLED jest nie do przebicia - żadna inna technologia jej nie dorównuje (choć cała konkurencja w zasadzie to jedynie różne odmiany technologii LCD). W pracy od mniej więcej 7 lat mam monitory OLED, spora część z nich ma już widoczne "wypalenia" (ze względu na specyficzne zastosowanie - niektóre elementy są niezmiennie wyświetlane na nich w tym samym miejscu od początku). 6) Podtrzymuję "NIE dla Mediateka", za dużo tłumaczenia, ale generalnie chodzi o to, że procesor nie jest oddzielnym samodzielnym elementem (tak jak to jest np. w typowym pececie), tylko jest elementem SoC (czyli układu zawierającego w jednej kości procesor i znaczną cześć peryferiów), a do budowy całego smartfona używa się wielu różnych elementów chipsetu oprócz SoC, zazwyczaj z tej samej rodziny, więc w pewnym stopniu zastosowany procesor determinuje wykorzystany odbiornik GPS. Kiedyś Jakub przekonywał, że współczesne Mediateki, nie są już tak tragiczne jak ich starsze wypusty (gdzie problemy z GPSem były "elementem gwarantowanym"), niestety nie mogę potwierdzić tego stwierdzenia - ilość nieudanych pod tym względem konstrukcji na Mediatekach jest wciąż zastraszająco duża. PS Soft wgrany dla "ucieczki przed fabrycznym"? I się dziwisz, że były problemy? a jak było na fabrycznym sofcie? Oczywiście każdemu producentowi może się zdarzyć wpadka, ale akurat konstrukcje oparte na Qualcomm'ach zazwyczaj są dość sensownie dopracowane (ten producent procesorów dostarcza praktycznie kompletne chipsety wraz z gotowymi do wykorzystania projektami). 7) Nic nikomu nie da 1200Mbps DL (w warstwie sprzętowej i jedynie w zasięgu 5G, to swoją drogą jest piękna liczba, ale typowo marketingowa bez praktycznego znaczenia w realnym użytku) jeśli nie będzie w miejscu gdzie sieć umożliwi taki wynik (czyli przez najbliższe lata pewnie nigdzie poza eksperymentalnymi instalacjami jedynie w siedzibach operatorów). Jeśli chcesz mieć dostęp do internetu na wygwizdowach to maksymalne wartości dla agregacji są kompletnie bez znaczenia (bo na tzw. zadupiu nie będziesz korzystał z agregacji wcale, bo aby ona była możliwa musisz być w zasięgu stacji bazowych pracujących na różnych pasmach, o czym można zapomnieć poza miastem, natomiast się będziesz modlił o wsparcie LTE B20, czy w przypadku jednego z operatorów B8, oraz o dobrą obsługę 3G - akurat również w B8). 8) Wielu producentów (szczególnie chińskich) nie publikuje w sposób wystarczająco jasny specyfikacji (a głównie na tym opierają się portale jak mgsm), ponadto występują często różne odmiany tego samego modelu różniące się np. jedną literką czy cyfrą w "technicznym" określeniu modelu, przy czym większość ludzi używa nazwy handlowej wspólnej dla rożnych sprzętowo modeli (to nawet dotyczy Samsunga, tylko, tam dostęp do specyfikacji nie jest utrudniony), więc takie informacje często są niekompletne bądź błędne (w ekstremalnie rzadkich przypadkach możliwe są zmiany specyfikacji wynikające z aktualizacji firmware, ale w takim wypadku fizycznie zamontowany sprzęt się nie zmienia, więc przed poprawkami w firmware konstrukcja musi uwzględniać takie zmiany). PS zajrzyj też we wcześniejsze posty, bo były minimalnie uzupełnianie. Statystyki Folding@home |
|||
30-11-2020, 22:53
Post: #8
|
|||
|
|||
RE: Wybór smartfona pod koniec 2020
I) Przechodzę więc do części stricte "sprzętowej". Nie odnoszę się do poszczególnych odpowiedzi, bo cóż mogę wnieść. Za wszystkie jednak serdecznie dziękuję, wszystkie przeczytałem, także ze starszymi wpisami i modyfikacjami i po raz kolejny sądzę, że pozwalają mi one dokonać wyboru, z którego podobnie jak te przeszło 4lata z Huaweiem P8Max było i pewnie jeszcze z rok, dwa by dobrze posłużyły tamte rady i byłoby zadowolenie. Niemnije, a z podawanych powodów, pewnie przede wszystkim "załapania sprzętu jeszcze tylko LTE", czy też obawy rozsypania gniazda itp, decyduje się zmieniać obecnie. Jak napisałem - choć tu jestem odosobniony, ale nadale wolę dłużej wybrać, trochę drożej nawet i te parę lat "zabezpieczyć". Wiem, że to poboczna strategia, wielu młodszych sensownie działa nastawiając się na częstszą zmianę i choćby taniej jest - ale są różne powody. Dzięki więc za cierpliwość i tłumaczenie nawet "dziadkom", "zgredom", czy jak to współcześnie się powie.
II) Niektóre rady wręcz całkowicie mnie ustawiły, jak choćby unikanie MTK, jak choćby nie żywienie tak dużych obaw do OLED-ów, jak choćby możliwość powrotu po latach do Samsunga. Podobnie dane, co do tego, jak na RAM się zapatrywać, jak na pamięć wbudowaną... itp. IIa) Najogólniej mówiąc, zacząłem poruszać się pomiędzy Motorola G9 Power, LG Velvet 4LTE, Samsung S10 lite, Samsung a70 a "szalejąc z jakością licząc na wyprzedże sprzętu bez 5G - nawet Samsung Note 10+ czy też OnePlus 7 Pro, których to dwóch ostatnich nie bardzo umiem względem siebie "ustawić". Przy czym - trochę obawiam się, że trochę te możliwości się rozjeżdżają, na które liczyłem, że wyprzedaże załapię. LG czy Motorola a nawet niższe Samsungi chyba już poschodziły z rynku - a nie mam zaś czasu tak śledzić. Te najwyższe - jeszcze trzymają się dobrze. IIb) W każdym razie, prócz ewentualnych "dorzuceń do dyskusji" jeszcze porównujących te modele, lub sugerujących paralenie - dodam jeszcze innego typu dylematy dla mnie, może niby drobiazg biorąc pod uwagę poważną analizę możliwości. Niemniej, dla mnie trochę już gubiącego się w tych wszelkich zmianach - to dość ważne. Mianowicie - sprawność obsługi, samego w sobie sprzętu - i w połączeniu z PC, z klawiaturą zewnętrzną. Jeżeli chodzi o sprzęt, w Huaweiu naprawdę były praktyczne rozwiązania, firmowe etui przemyślane, dobrze reagujące na słońce (dużo lepiej niż wcześniejsze Lenovo a96), czyli w pełnym nawet słońcu dało się zobaczyć dość dużo, wygoda w przełączaniu gniazd DualSim sprzętowo, bez wyjmowania z gniazda i inne takie praktyczne uwagi. Gdyby pod tym kątem mógł ktoś coś dorzucić, dzięki IIc) Makabryczne jak dotąd prawie we wszystkich, albo wszystkich dotychczasowych urządzeniach jest zaś praca "poza palmfonem", czyli żeby np wyeksportować zdjęcia, wiadomości, programy firmowe są tak napisane, by bynajmniej nie ułatwić, by tylko "coś wyściubić" do eksportu - a inne aplikacje do wgrania, też bardzo trudno mi było opanować, skomunikować. Podobnie - używanie bluetootha czy wifi do przesyłania plików. Podobnie - kopie zapasowe. Nie miałem szczęścia do tych opracowań. Tak samo - pisanie np. sms z komputera, za pomocą dedykowanych firmowych programów: też makabra, synchronizacja danych. Jakoś ciężki mi się przez to przebić. Podobnie - podłączenie jakiejś klawiatury zewnętrznej, by też móc używać "ludzkiej, prawdziwie polskiej klawiatury" (ale to ostatnie, to chyba wręcz może być "marzenie ściętej głowy"). Wiem, że to po części pewnie kwestia mojego gubienia się w rozmaitych systemach, przejściach między nimi. Niemniej, jeżeli ktoś byłby w stanie coś podpowiedzieć od tej strony, choćby czy któryś z tych sprzętów jakoś lepiej ma ten wymiar "praktyczności dla staruszków" opanowany, byłby też wdzięczny, jak i z wcześniejszymi podstawowymi kryteriami wyborów" było. III) Z moich doświadczeń z kolei cóż mogę poradzić? Pewnie nie za dużo. Niemniej - może jednak komuś się przydać sprawa rysika i rozpoznowania pisma ręcznego. Tu mogę coś podpowiedzieć - w innych sprawach nie za wiele pewnie - choć znów, lata robią swoje i w tej kwestii. Dla młodszych to nie jest tak istotne. Jeżeli o mnie chodzi - jeszcze pamiętam, jak się miało te trzydziestkę, ślęczyło się na CGA, żeby znaczki dobrać pod polskie litery podobne, by zmapować klawiaturę. Niestety bowiem, przez lata polski system znaków był traktowany gorzej niż po macoszemu - a ja już od lat 70-tych pisałem "bezwzrokowo" wg polskiej normy (i to "ładowałem" jeszcze na maszynie wiele kopii wielu tekstów, więc automatyzmy silne). Normy te, niestety do dzisiaj nie szanowanej do końca, nawet gdy podają "klawiatura polska maszynistki" - to po drodze tę normę pogwałcono. Tyle, że przez lata opracowując tak, by nie dostawać kociokwiku, tylko pisać, jak trzeba - to coraz bardziej też i utrwalałem. Stąd dla mnie wszystkie klawiatury, nawet sprytne typu SwiftKeye itp, polegające na opieraniu się na przekręconych układach, są jednak niedostępne. Natomiast używałem różnych kilku do odręcznego rozpoznawania, w zamieszłych czasach Visorów Handspringa to były chyba systemy Palm Grafitti, Paragon czy coś takiego. Ostatnio była któraś z tych sprytnych klawiatur, może właśnie SwiftKey, tylko że zaprzestali obsługi. Niemniej, muszę przyznać, podsuwane tu google'owe oprogramowanie, obecnie jeszcze bardziej zaimplementowane w system, nie jako samo "Pismo odręczne" - funkcjonuje dobrze. Jednocześnie - łatwiej trochę "w głowie" przestawiać się między odręcznym rysunkiem a pismem. IIIb) Dodatkiem jest tu zaś - rysik jako rysik. Mianowicie, jednak ma i on walory, choć brzmi, jak "dla hardkorowców" (cóż, bywam taki). Najkrócej mówiąc - precyzja, wskazywania choćby punktów wyboru (np. przy pośpiesznym ustawianiu suwaka włączającego/wyłącz. alarm, palcem czasami jest wydłużająca zabawa). Także - w innych momenta wskazanie dokładnie, napisanie może być precyzyjniejsze, narysowanie, co ułatwia funkcjonowanie jako "quasi tablet". No i dla coraz starszych palców coraz bardziej niebagatelna - obsługa przy chłodzie. To tak w skrócie "na pochwałę rysikom" (jak i w poprzednim punkcie - na pochwałę pisma odręcznego) IV) Raz jeszcze serdeczne dzięki za cierpliwość i - jeżeli będzie możliwe - jeszcze końcowe podpowiedzi. Pozdrawiam. |
|||
30-11-2020, 23:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-11-2020 23:56 przez szopen.)
Post: #9
|
|||
|
|||
Wybór smartfona pod koniec 2020
Szczerze mówiąc masz tak nietypowe wymagania, że nie umiem nic więcej sensownego podpowiedzieć.
O ile np. wsparcie sprzętowej klawiatury w układzie "programisty" można bez problemu doinstalować na dowolnym androidzie https://play.google.com/store/apps/detai...akbd&hl=pl lub https://sites.google.com/site/polishhardwarekbd/ to klawiatura "maszynistki" (wywodząca się z niemieckiego układu QWERTZ - to zaszłości z czasów powojennych, gdy większość maszyn do pisania pochodziła z reparacji wojennych, znam temat - rodzice takiej poniemieckiej używali niemal do lat współczesnych - swoją drogą ciekawe co się z nią stało?, ja nie byłem w stanie zbyt się uzależniłem od US QWERTY) jest marzeniem ściętej głowy, możesz jednak poprosić o pomoc autorów któregoś z tych sterowników (może ktoś z nich pomoże?). Skoro chcesz rysik, to musisz sam wybrać (sugeruję wizytę w fizycznym sklepie, bo tego czy dobrze leży w dłoni się niestety nie da stwierdzić zdalnie…). Pod względem możliwości przenoszenia danych ze starego smartfona na nowy moim zdaniem wygrywa Samsung (pisałem to gdzieś wyżej), jakkolwiek nie wiem w jakim stopniu ten system się sprawdza przy przerzucaniu danych z telefonu innego producenta (Samsung po prostu przewidział taką potrzebę i na swoich telefonach zezwala na spore uprawnienia dla aplikacji służącej do transferu). W kwestii zwykłego przesyłania danych przez ostatnie 2-3 lata Google bardzo dopracowało zestaw własnych aplikacji (Zdjęcia, Files, Dysk) głównie pod kątem współpracy z ich chmurą (mają też rozwiązanie płatne). Jakkolwiek do współpracy z komputerami używam https://www.fjsoft.at/en/ i jej smartfonowego "klienta" https://play.google.com/store/apps/detai...ient&hl=pl a pod linuxem https://community.kde.org/KDEConnect wraz z klientem https://play.google.com/store/apps/detai...t_tp&hl=pl choć oczywiście istnieją inne rozwiązania (airdroid, total commander, wifi-ftp itd.) Ostatnia sprawa, która mi się rzucił w oko - dual-sim jeśli jest, to we współczesnym sprzęcie karty są zamieniane "wirtualnie" (bez wyjmowania i przekładania kart) i nie spotkałem innego rozwiązania poza naprawde sprzętem z najniższej półki (w którą raczej nie celujesz). Statystyki Folding@home |
|||
02-12-2020, 01:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-12-2020 00:27 przez szopen.)
Post: #10
|
|||
|
|||
Wybór smartfona GSM pod koniec 2020
Tak, wiem, że mam takie nietypowe podejścia, nie tylko nawet w tej dziedzinie... Ale i wiem, że mam tu szczęście, trafiłem na takich fascynatów, że i cierpliwość mają i nie "kasują w imię powszechnych idei" trochę takich odmieńców i trzymam się środowiska tego, wiedząc, że spotykam się z życzliwym otwarciem...
Dzięki za podpowiedzi, choćby co do oprogramowania do komunikacji między urządzeniami, skorzystam już w nowym sprzęcie. Parę wątków naprawdę fajnych. Co do sterowników pod Windowsem, to o tyle mniejsza bieda, że jak pisałem, trochę samemu od dawna w tym dłubałem i układałem, ostatnio korzystając z programu Microsoft Keyboard Layout Creator - i choć niby zakończył żywot, to mi opracowany w nim sterownik "zaskoczył". Cóż, nieważne, czy na bazie niemieckich maszyn - oczywiście, że tak, też w domu rodzinnym mieliśmy i tam się to zaczęło. Ważne, że taka została opracowana polska norma, tysiące choćby maszynistek się uczyło, to się w palcach zakodowało, bo naprawdę dość dużo piszę - i było gwałtem narzucanie czegoś innego. Teraz - to tak, jak z tymi niemieckimi podstawami: teraz faktycznie powstały na bazie amerykańskiego układu, znów tysiące ludzi wykształcono, nabrali przyzwyczajeń - i tak zapewne zostanie na dłuższy czas. Nie zmienia to jednak faktu, że i ja jeszcze mam prawo żyć - jak i faktu, że "giewałt" to był. Przy czym - w dodatku gdzieś niedawno mi mignęło, że jednak nie całkiem Microsoft wycofał program, coś pod "dziesiątkę" z tego Creatora jeszcze robi, więc może i będzie można z czymś "pójść jeszcze do przodu". Natomiast - z androidem doświadczeń nie mam, więc przede wszystkim dzięki za podpowiedź - i mooże faktycznie jakoś jeszcze uda się zyskać pomoc. Dzięki i za upewnienie co do ustawiania Dual Sima - ale i za upewnienie co do dobrej jakości "interfejsowej" Samsunga. To dodatkowe upewnienie - bo szczerze pisząc, nie tylko z sentymentu jako użytkownik w ogóle pierwszego w historii Galaxy Note coraz bardziej się zwracam ku temu, że trzeba coś poszukać na wyprzedażach, zejść choćby z oczekiwaniem co do RAM-u ale chyba ten kierunek jest najsensowniejszy, zwłaszcza że nie jestem zaawansowany, by sobie wszystkie problemy rozwiązywać i wydusić maksa z poszczególnych wyszukanych możliwości jak w OnePlus. Natomiast Samsung dostarcza chyba dobrej wszechstronności, której szukam, jest czołówką aktualną na 4G (LTE) - więc to znów parę lat powinno mi wystarczać. Dzięki serdeczne za kolejną pomoc, pozdrawiam. |
|||
03-12-2020, 00:56
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-12-2020 10:25 przez szopen.)
Post: #11
|
|||
|
|||
Wybór smartfona pod koniec 2020
Niemiecki układ klawiatury QWERTZ (będący pierwowzorem polskiego układu maszynistki) historycznie wywodzi się… z amerykańskiego układu QWERTY (pochodzącego bodajże jeszcze z XIX wieku i mającego przeciwdziałać zacinaniu się młoteczków - ktoś kto pisał na tak wiekowej maszynie z pewnością wie o co chodzi z tym zacinaniem ), a zmodyfikowanego do potrzeb tego języka (więc trochę podobnie jak polski programisty), więc można powiedzieć, że historia kołem się toczy
(tak samo, swoją drogą, jak czasami dla fascynatów czasem powraca układ ABCDEF, który może powodować chyba tylko złe nawyki). Układ programisty wszedł z hukiem z prozaicznych względów - klawiatury z amerykańskim układem znaków były po prostu najtańsze przy imporcie z Dalekiego Wschodu, bo wystarczało zamówić masowo produkowaną wersję US (tak samo, swoją drogą układ maszynistki nabrał takiej popularności ze względów ekonomicznych - najtaniej było zmodyfikować niemieckie maszyny do pisania w jak najmniejszym stopniu - więc zostawiano możliwie najwięcej oryginalnych części i dlatego polskie litery trafiły w miejsce niemieckich umlautów, czy jak się tam one nazywają). PS to tylko taka wstawka "edukacyjna" na wypadek, gdyby jakiś czytelnik dotarł w tym wątku do końca Statystyki Folding@home |
|||
03-12-2020, 10:05
Post: #12
|
|||
|
|||
RE: Wybór smartfona pod koniec 2020
Ciekawy dopisek edukacyjny - i też coś dorzucę.
Najpierw jednak doprecyzuję pytanie, które jeszcze trochę mnie nurtuje, choć związane nie bezpośrednio zz możliwościami technicznymi sprzętu mojego do nabycia (pewnie podobnie będzie pracować w każdej sieci) - tylko właśnie z możliwościami technicznymi sieci. Zakładam bowiem, że to mniej więcej, co się ustaliło na rynku LTE, to taki stan zasadniczo pozostanie na najbliższe parę lat, czy tam, "do końca używalności LTE", czyli na długo. Chodzi mi o ocenę od tej strony, jak to wygląda, "gdzie LTE jest najlepsze". Gdyby była wyraźna różnica, to nawet byłbym w stanie ponieść niedogodności przejścia np. do Plusa. Główną kartą do użytku mojego, jeżeli chodzi o dane itp - to jest moja prywatna. Jako rezerwę mam firmową. Gdybym mógł zmienić firmową, czyli z punktu widzenia danych drugorzędną - na alternatywę u innego operatora, to raczej uczyniłbym to dla samej "dywersyfikacji", jeżeli byłby "stan LTE" podobny chociaż, w czymś lepszy, w czymś nie, ale porównywalny. Natomiast w grę wchodzi ewentualnie zmiana tylko prywatnej. Tę mam też w Orange. Wydaje mi się - że chyba można mówić, że zasadniczo Orange ma - całościowo biorąc - najlepszą ofertę LTE. Czy się mylę? Na tej karcie dokonywałbym zmiany tylko, jeżeli już wyraźnie warto, bo jak napisałem, w tym zakresie to karta podstawowa, więc nie chodzi o jakąś zmianę "czasem się przyda", "alternatywa na różne wypadki". Tu też więc moja prośba. Jeżeli chodzi o "stan techniczny", potraktowanie LTE u operatorów, jakość po prostu, która zakładam pozostanie już na tym poziomie - to są jakieś racje, by odejść od Orange? Do kogo? Czy w gruncie rzeczy wyczucie mam dobre, że LTE w Polsce finiszuje najlepiej w Orange? (przy czym oczywiście inne funkcje komunikacyjne oferty też są ważne, zamierzam normalnie korzystać i z prywatnej karty jak z telefonu itp). Serdeczne dzięki, jeżeli jeszcze mogę prosić o cierpliwość - za podpowiedź tutaj. To w takim razie i ja jeszcze dodam edukacyjnie, co zapowiedziałem, na okazję, gdyby ktoś rzeczywiście jeszcze dotrwał. Dodam z przypomnieniem najpierw, że oczywiście rozumiem, jak to się potoczyło "siłą faktu", Polska była na marginesie głównego nurtu zmian i jak dopadaliśmy jakiegoś sprzętu, to była frajda, człowiek się godził, że świat ma "w d**pie" polskie potrzeby. Przy czym - ponoć - nie do końca, gdzieś jakiś zarząd standaryzacji miał się w PRL-u Jaruzelskiego zwracać o wskazanie standardów polskich, dla zabezpieczenia przestrzeni "polskiej", ale wtedy ze strony polskiej "olano zgniły Zachód". Jednak, jeżeli o mnie chodzi, mam niski stopień pewności tej informacji. W każdym razie, właśnie kombinowało się co się da, by jakoś upodobnić i dobrze. Człowiek się cieszył, choć ślęczył godzinami - a w tym czasie oczywiście próby były różne, w Elwro, w Instytucie w Świerku - i chyba najpoważniejsze opracowanie i zakrojone na większą część kontynentu, Europę Środkowo-Wschodnią, czyli Mazovia. Tu już - obawa konkurencji, konieczności uznania patentu? - to Zachód wyraźnie olał zamiast zaimplementować. W każdym razie jednak uważam, że należy mówić, iż to była pewna siła, narzucenie, zlekceważenie wykształcenia ludzi w danym kierunku, wypracowanych już standardów lokalnych itd. Ani nie będę zawracać kijem Wisły, rozumiem siłę dziejących się ewolucyjnie (co do tempa wręcz rewolucyjnie) faktów - taka po prostu ewolucja świata. Niemniej - nie zmienia to aspektów wskazanych. No i tu - dochodzi mój wątek i poradzenia sobie z tym po swojemu, co z jednej strony było rozwiązaniem dobrym, z drugiej, utrwaliło "outsiderstwo", no i jestem teraz co rusz tym, przy każdej zmianie większej systemu obciążony. W tamtej płynnej sytuacji, gdy te polskie systemy mnożyły się, największy nawet nie przebijał - a potrzebując od razu użyteczności, po prostu opracowywałem układ, najpierw zgodny z tym, co człowiek miał już od lat "wbite do odruchów palców", jak zaznaczyłem, dużo pisałem wtedy nawet na zasadzie kopii maszynowych. Potem - no to już się "rozwinąłem", dorzuciłem swój układ tak, by pisząc teksty nie musieć przerzucać klawiatury też np po francusku czy z innymi jeszcze znakami. Mam to teraz na jednej klawiaturze do tekstów. No, ale problem, jak wspomniałem jest. Niemniej, naprawdę "nie mam wyjścia". Dla tych kilkunastu jeszcze lat aktywnego pisania, choćby dwudziestu paru, trzydziestu (czego pewnie nie dożyję) - to dla tych kilkunastu lat nie bardzo mi się realnie przedstawia "wybicie z palców" odruchów, które funkcjonują już przeszło 40 lat. Ot, taki mój ewenement. Nie sentymentalne przywiązanie, "bo tak kiedyś było w mojej młodości", nie nawet poważniejsze rzeczy wspomnianych kwestii narzuceń i nie poszanowania polskich struktur — tylko łącznie z tym, głównie: praktyka pisania. Jeżeli chodzi jeszcze o układy QWERTY, QWERTZ i ABCD i inne, to warto jeszcze dorzucić, że tu też nie była "czysta ewolucja z przypadku", ani ewolucja jedynie pod względem technicznej funkcjonalności sprzętu, choć faktycznie były to czynniki wpływające wyraźnie - "bieg ewolucyjny rzeczy świata", jak również rozwiązywanie problemów technicznych funkcjonowania, np. młoteczków (mówimy o tworzeczniu podstaw, przy starych mechanicznych maszynach do pisania). Jednak dość wcześnie - na poziomie propozycji typu ABCDE, przy rozwiązywaniu tych technicznych problemów "młoteczkowych" i innych: weszły w grę i faktyczne badania ergonomii pracy. Pojawiły się badania i miały wpływ, jeżeli chodzi o częstotliwość występowania w danym języku konkretnych znaków. Jeżeli maszynę rozwijano w środowisku angielskim, to trochę inna jest tam częstotliwość użycia konkretnych znaków - a inaczej, gdy robiono maszyny w środowisku niemieckim, czy innym. Tak więc - w procesie ewolucyjnym tworzenia tych układów, ten czynnik również "się włączył" wyraźnie, by ułożyć klawiesze wygodniej. To tyle chyba, co jeszcze "edukacyjnie" mi się kojarzy. Pozdrawiam wszystkich, zwłaszcza Wytrwałego Szopena, innych tu piszących - a i tych, co po prostu tylko mieli zainteresowanie dobrnąć do tak drobnych aspektów i wątków. |
|||
03-12-2020, 10:44
Post: #13
|
|||
|
|||
RE: Wybór smartfona pod koniec 2020
To tak w kwestii dostępnych układów klawiatury (Linux Mint 20 Cinnamon, ale w innych dystrybucjach jest podobnie)
Statystyki Folding@home |
|||
1 użytkownik podziękował użytkownikowi szopen za tę wiadomość: BlaP (2021-01-20) |
03-12-2020, 11:27
Post: #14
|
|||
|
|||
Wybór smartfona pod koniec 2020
Cytat:9. GPS - kwestia idealnie prosta - nie kupuj sprzętu bazującego na Mediateku, a jeśli GPS jest naprawdę istotny, to odbiornik musi obsługiwać wszystkie kluczowe konstelacje satelitów (amerykańskie GPS, rosyjskie GLONASS, chińskie BEIDOU, europejskie Galileo) Ja tych telefonów na Mediateku miałem sporo, GPS mi zawsze działał wyśmienicie. Parę dni temu na black friday sobie machnąłem fona Xiaomi Redmi 9 z NFC, bo była obniżka 250 zeta. On również jest na Mediatek'u i GPS również tutaj działa bez zarzutu. Łączy się z amerykańskimi, ruskimi, chińskimi i europejskimi satelitami, więc chyba nie jest źle. Cytat:6) Podtrzymuję "NIE dla Mediateka", za dużo tłumaczenia, ale generalnie chodzi o to, że procesor nie jest oddzielnym samodzielnym elementem (tak jak to jest np. w typowym pececie), tylko jest elementem SoC (czyli układu zawierającego w jednej kości procesor i znaczną cześć peryferiów), a do budowy całego smartfona używa się wielu różnych elementów chipsetu oprócz SoC, zazwyczaj z tej samej rodziny, więc w pewnym stopniu zastosowany procesor determinuje wykorzystany odbiornik GPS. A Qcom nie używa SoC? Cytat:10a. Dźwięk migawki - to jest rozwiązanie ponoć przyjęte w ramach ochrony prywatności innych osób. Są alternatywne aplikacje umożliwiające wyłączenie tego dźwięku (choćby Open Camera), ale gdyby wyzwalanie dźwięku zostało zaimplementowane na poziomie firmware? to może i nie dałoby się tego pozbyć (nie wiem czy są takie przypadki, nie jest to dla mnie na tyle istotne). Tam, gdzie nie da się tego dźwięku migawki wyłączyć w opcjach telefonu/appki aparatu, to można podmienić plik dźwiękowy, który jest odtwarzany przy robieniu fotki (na taki z ciszą ). Ale do tego zabiegu potrzebny root. Cytat:11. Akumulator - masz 5-letni telefon i w jakim masz stanie akumulator? elektronika starzeje się (w sensie funkcjonalnym) mniej więcej w tym samym czasie co akumulator, ale nie ma żadnych przeszkód aby skorzystać z serwisu i wymienić na nowy (mam na myśli "niewymienny"). Z tą baterią to też różnie bywa. Gadają, że przy przeciętnym użytkowaniu fona przez Kowalskiego, bateria traci około 20% ze swojej pojemności w rok. Ale tę wartość można znacząco zredukować przez np. nie ładowanie fona do pełna i nie rozładowywanie go do zera (widełki 20-80%), dbanie o temp baterii i ładowanie jej jak najmniejszym prądem. Można wtedy żywotność baterii przedłużyć nawet i 6-8 krotnie, zanim jej pojemność spadnie do tych 70% fabrycznej pojemności. Oczywiście ręczne dbanie o te wszystkie parametry, by były w normie może być ździebko upierdliwe ale są appki by ten proces zautomatyzować, np. ACC, choć to rozwiązanie póki co również wymaga root'a. Mój 3 letni fon, który w zasadzie ładowany jest głównie z portu USB 2.0 niewiele stracił z pojemności swojej baterii przez ten okres. Cytat:8) Ostatnia jeszcze kwestia, to pytanie, czy warto brać pod uwagę alternatywy typu OPPO, XIAOMI, VIVO Nex 3. Choćby same opisy wydają się nie do końca wiarygodne, bo z jednej strony np. podają, że nie obsługuje 5G - a jednak przy opisie szczegółowym jest wymieniany modem zarówno 4G jak i 5G Ten mój Xiaomi jest w miarę racjonalny, no i był tani. Ma Andka 10, więc jest dość na czasie. Posiada wsparcie dla aktualizacji bezpieczeństwa, no i ma wspierany kernel, który wsparcie będzie miał jeszcze do 2024 roku. Jedyna wada tych chińskich fonów, to taka, że mają bardzo dużo syfu szpiegującego/zbierającego dane. W tym fonie każda appka producenta telefonu wyrzuca info z polityką prywatności i by ją zaakceptować jeśli chce się z tej appki korzystać (nawet appka kompasu jakieś dane zbiera). Na szczęście sporą część tych appek można trwale wyłączyć z poziomu telefonu. Tych, których się nie da wyłączyć z poziomu fona, zawsze można wyłączyć przez adb (tu przykład ile syfu potrafią wrzucić do takiego fona). Póki co jestem w trakcie analizy co tutaj się da wyłączyć bez uszczerbku dla użytkownika ale takie appki jak com.miui.analytics u mnie nie mają prawa działać. Co do samego Androida, to z wydania na wydanie Google chce coraz bardziej wnerwić userów i chyba żałuje on, że uczynił ten system free && opensource, bo robi wszystko, by ograniczyć swobodę użytkowania telefonu. Generalnie to appki czysto opensource mają problemy z działaniem na tym Andku 10, np. telegram (wersja FOSS). Powiedziałem sobie, że to w zasadzie mój ostatni fon z Andkiem na pokładzie. Następny fon już nie będzie Android-based, tylko raczej Librem albo Pinephone. Mam nadzieję, że do czasu zmiany tego fona, te dwa podmioty nieco się wykrystalizują, bo trochę słabą mają specyfikację ale przynajmniej działają na Debianie, a ja z tego systemu korzystam na co dzień na kompie od ponad dekady, więc nie będę miał problemów z odnalezieniem się w nim na fonie. |
|||
1 użytkownik podziękował użytkownikowi morfik za tę wiadomość: BlaP (2021-01-20) |
20-01-2021, 16:26
Post: #15
|
|||
|
|||
RE: Wybór smartfona pod koniec 2020
Przekazałem właśnie podziękowania Kolegom, którzy bardziej konkretnie jakoś odnieśli się do problemów - choć może jeszcze by trzeba niektórym więcej albo przy innych wpisach to zrobić, bo i włożyli więcej pracy - i więcej danych otrzymałem. Niemniej, licząc trochę na wyrozumiałość i to, że widzę, iż tu głównie jest ochota pomóc pytającym a nie jakieś ściganie na bonusy - po prostu w każdym wątku pod ostatnim wpisem danej osoby podziękowałem, nawet jeżeli akurat mniejszy się trafił - "za całokształt" po prostu. Dzięki.
Jakkolwiek, de facto, jeszcze nie do końca proces zakończony, czyli jeszcze nie kupiłem, gdyż Samsungowe Galaxy Note kusi. Tyle tylko, że nijak nie chce spaść z ceny, nawet używane to raz - a dwa to właśnie te niejasności co do jakości LTE i jego kondycji w poszczególnych sieciach. Jak napisałem już wcześniej - mam wrażenie, że wyraźnie teraz spadła jakość (wrażenie - bo może mój sprzęt się psuje?), tak że człowiek się zastanawia czasem, jak korzystać. Dodatkowo - czy pogarszającą się jakością nie będą wymuszać przejścia na 5G. Jeżeli tak - to pytanie, czy kupować faktycznie droższy sprzęt. Jeżeli bowiem byłoby wszystko OK! w tej materii jakości LTE, to jak siebie znam - z 5 lat spokojnie, może nawet do 7 czy 8 wytrzymam, więc wtedy droższy sprzęt można rozważyć. jeżeli jednak miałoby się okazać, że po trzech (a może wcześniej) nie da się używać - to oczywiście szkoda kasy. No i taki dylemat. Wiem, że nie dostanę odpowiedzi "wyliczonych", czy sieć będzie tak funkcjonować, czy inaczej, to kwestia już wyborów bardziej ryzyka, jakie wolę. Niemniej, dopisuję tu ten wpis, gdyż kto wie, może komuś takiemu jak ja, zorientowanemu tylko powierzchownie w tych technologiach, po prostu w ogóle uzmysłowi ten wpis, że jest taka tematyka, że warto brać pod uwagę też tego typu aspekty. Jakkolwiek - oczywiście za wszelkie sugestie odnośnie tematu będę wdzięczny, niemniej sygnalizuję, że nie oczekuję koniecznie ich tam, gdzie już w grę wchodzą jakieś własne moje preferencje np. co do poziomu ryzyka. Ponadto - być może jednak okaże się, że może ktoś mający większe doświadczenie, jednak istotną konkretną wiadomość o aktualnym sprzęcie pod tym kątem też dopisać, na zasadzie poszerzania wiedzy o jakości dostępnych urządzeń i/lub o wpływie jakości sieci na te urządzenia. |
|||
21-01-2021, 19:19
Post: #16
|
|||
|
|||
Wybór smartfona pod koniec 2020
Ja z flagowców zrezygnowałem kilka lat temu - wcześnie używałem SGS Note 1, 2 i 3. Ceny są chore i rok temu kupiłem... Samsung Galaxy S9+ i przymierzam się (jak trafię na fajną ofertę) do zakupu Note9. Kompletnie nie widzę nic wciągającego i krytycznego w nowszych odmianach. Ewentualnie ekran 120Hz, ale to chyba nawet inni robią lepiej (lub samsung dostarcza innym matryc).
Xiaomi, LG i to zwykle nie z najwyżej półki, warto rozważyć czasem takie rzeczy jak OnePlus, OPPO, czy realme - mają czasem ciekawe konstrukcje. A niższa cena powoduje, że w razie poważnego wypadku czy awarii po gwarancji "strata" jest mniejsza (choć muszę przyznać, ze żaden telefon mój mi nie padł ot tak, dwóm uszkodziłem ekrany (na przestrzeni 20 lat), baterie we wszystkich padają mniej więcej tak samo. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Podobne wątki | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Sens zakupu nowego smartfona pod koniec 2022 roku. | Ekonomista | 1 | 1 352 |
16-10-2022 10:54 Ostatni post: jakubd |
|
Głośnik przenośny do smartfona | morfik | 3 | 3 001 |
02-05-2020 17:17 Ostatni post: szopen |
|
"Demo" smartfona Samsung Galaxy S6, czy coś to warte? | zurich | 2 | 5 418 |
24-01-2018 00:21 Ostatni post: szopen |
|
Używacie smartfona jako nawigacji | mshmaster | 8 | 11 597 |
01-03-2016 05:07 Ostatni post: spag |