Xiaomi Redmi Note 4X (8*2GHz, 3GB/16GB) z PL - z czym to się je

[Ekonomista]

Dobra minął miesiąc i krótko opiszę ten sprzęt.
Po pierwszych przejściach z nowym systemem i sprzętem, które w tym wątku można poczytać doszedłem do ładu. Jeśli chodzi o jakość i głośność dźwięku u moich rozmówców jest wystarczająca po przedmuchaniu sprężarką mikrofonu, ale pod warunkiem, że telefon jest przy policzku i mówię wyraźnie. Jeśli chodzi o - w moją stronę to słyszę wyraźnie, choć nie tak głośno jak bym chciał. Czasem są jakieś zniekształcenia, ale to raczej "na linii". - Więc nie oddaję do reklamacji.
Ogólnie telefon bardzo szybki i jak na moje potrzeby wystarczająca ilość RAM'u i FLASH'a. Wyświetlacz jest bardzo wyraźny. Głośnik gra czysto do pewnej głośności, aczkolwiek w tej cenie urządzenia można by się spodziewać lepszej jakości i głośności dźwięku. Odcisk palca w końcu pozwala mi na komfortowe odblokowywanie telefonu i działa bardzo dobrze, chociaż trzeba czasem 2 razy nacisnąć, ale to chyba kwestia tego, że nie zawsze chce mi się tak dokładnie przyłożyć. Gdyby za każdym razem telefon wymagał dokładnego przyłożenia to bym to robił dokładnie za każdym razem, ale skoro zazwyczaj wystarczy dotknąć, to tak się przyzwyczaiłem i jak bardzo rzadko telefon nie rozpozna to jest mała irytacja.
Bardzo porządnie jest telefon wykonany, ale nie potrzebnie jest zaokrąglony wyświetlacz przez co szkło ochronne zaciemnia obraz na niedotkniętych krawędziach.
Muszę przyznać, że wifi działa znakomicie i pingi przy routerze przez ścianę są na poziomie 30ms mimo, że to idzie z modemu LTE.
Na minus jest zasięg LTE, którego prawie nie ma tam, gdzie modem e3372 łapie bez problemu.
Ładowanie od 0 do 100% poniżej trzech godzin na oryginalnej ładowarce, podobnie na ładowarce od Amazon Kindle (2,1A), którą ograniczał telefon Microsoft tak, że ładowała 3 razy dłużej niż oryginalna mająca coś około 1A. Tu naprawdę miłe zaskoczenie.
No irytujące są wszędobylskie reklamy w aplikacjach, których nie uświadczyłem w telefonie Microsoftu oraz ciągłe powiadomienia o jakichś bzdurach, ale jestem świadomy, że oba problemy to nie jest kwestia sprzętu tylko polityka wydawców Windows 10 Mobile vs Android. Jak już jesteśmy przy tym porównaniu to W KOŃCU mam dostęp do wszelkich aplikacji i USB OTG, za co jestem wdzięczny Androidowi (czy może bardziej niewdzięczny Windowsowi ).

Ostatecznie jestem zadowolony i nie żałuję puki co wydanych ok. 650zł.
Mam nadzieję, że telefon nie rozsypie się na dniach jak można by przypuszczać po doświadczeniach Szopena .