Moje luźne przemyślenia na temat oferty i jakości operatora Play...

[nemo333]

Tak sobie leże i myśle... i zastanawiam się o co chodzi, co takiego się w Playu stało.
Jakość usług które oferują totalnie leży. Oferta jest tak beznadziejna że przebija ją często nawet Orange.

O co mi chodzi? A o to:
-korzystam z DIL RBM w tablecie. Nie wykorzystuję wiele, 10-15GB na miesiąc to w zasadzie niezauważalne zużycie jak niektórzy raportują że nawet kilka TB danych w miesiącu idzie, czasem używając kilku kart Nie jest niczym nadzwyczajnym jeśli muszę przeładować 5 razy stronę aby przeczytać jej treść. Nie jest niczym nadzwyczajnym że ściąga logo strony, kilka pierwszych tekstów czy samą favikonę i na tym kończy swoją pracę. Ta sama sytuacja na kartach Orange nie ma miejsca - wszystko działa bez problemów. Na PC używam DNS od Google gdy udostępniam ten internet, trochę pomaga ale i tak nie jest to rozwiązanie wszystkich problemów.
Od 5 minut na drugiej karcie próbuje załadować stronę Playa. Nidyrydy.

-z racji mojej pracy często muszę testować telefony pod względem sprawności technicznej. SIM z PNK (darmo do Play) wrzucam do telefonu, dzwonię na swoją kartę głosową - abonent jest czasowo niedostępny, abonent jezt zajęty, abonent nie odpowiada, abonent tralalala... CO JEST?! 5 połączeń nieudanych, Telefon leży na biurku, włączony, pokazuje pełny zasięg. Dzwonię w drugą stronę - wszystko ok, jakby się ożywił i już mogę dzwonić. Po 10 minutach SMS: "5 nieodebranych połączeń z numeru xxx włącz tidal dla Ciebie za free, granie na czekanie (czy inne reklamy pierdoły itp)" Nie tylko w jednym miejscu i na jednej karcie w jednym telefonie tak mam, zdarza się to w losowych momentach. Weszło mi już w nawyk sprawdzanie czy mogę się dodzwonić na swój numer jak czekam na telefon czy SMSa który nie przychodzi - przecież ktoś może chcieć się do mnie dodzwonić a tu nie może, mam wyłączony telefon chociaż jest włączony i ma pełny zasięg.

-oferty których nawet wyśmiać się nie da bo są tak żenujące. Ostatnio telefon miałem, numer w sieci od chyba 2008, dwie umowy MIXa za mną, teraz likwiduję skarbonkę na wyjątkowo niekorzystnej taryfie. Dzwoni do mnie konsultantka: Mogę zaoferować nielimitowane rozmowy w sieci i poza siecią, na stacjonarne, smsy na komórki, 1GB internetu w abonamencie za 49 zł z umową na 24 miesiące i pierwsze 6 miesięcy internet nielimitowany.
-no ale ta oferta to jakoś nie zachwyca bo Virgin daje to samo za 29 zł i ma 5GB netu
-No to na tą chwilę nie mamy lepszej oferty, dziękuje, odezwiemy się w najbliższym czasie.
Dziwne że nie próbowała przekonać mnie superwydajnym superdizajnerskim smartfonem pokroju Galaxy J1. A, za tania ta taryfa jakoś na nolimit z fonem. Pewnie to SIM-only

-skarbonka na niekorzystnej taryfie MIXa - kolejny śmiech na sali. Masz 400 zł z doładowań? O, to fajnie, wydzwoń sobie. A, chcesz internet? No to ok, masz 1GB za 25 zł. Co, za drogo? Dobra, możesz wypełnić 3 papiery i za miesiąc przeniesiemy numer na kartę. A co z kasą? Jaką kasą? Zapłaciłeś, wystarczy, spadaj. No dobra, przeniesiemy kasę z MIXa na kartę. Ale uwaga - tylko na konto promocyjne. Znów możesz wydzwonić, wysmsować ale dalej pakietu nie kupisz, nie wykorzystasz na internet a i nic. No i ważność - 60 dni od przeniesienia. Przedłużyć można, kombinuj. Sprawdź dzikie pakiety 10 za 5 które wyłączyli dawno temu, o, doładowanie przez FB daje bonus. No to przedłużysz, na kolejny miesiąc. A ważność konta z MIXa? Miałeś rok przez doładowanie za 150 zł? Zapomniałem, masz 30 dni i nie płacz
Nie, to nie jest scenariusz nędznej komedii o beznadziejnym operatorze. To realia ludzi którzy skończyli umowę na MIXy i chcą zatrzymać numer i kasę jaka jest na ich koncie i która jest ich bo sami zapłacili. Z tego powodu siedzę na taryfie w której 1GB internetu kosztuje 25 zł, minuta 29 groszy a SMS 18 gr gdy wszyscy dookoła mają 1GB za 1Zł a resztę połowę taniej. Mam za to stan darmowy i mogę włączyć nielimitowane LTE za 20 zł/msc. Łaskawcy

-ofertą na internet Play zrobił niezły przewrót i rewolucję. Do tej pory pamiętam jak byłem chyba w mieście pierwszym "cywilnym" użytkownikiem, w dzień w którym zasięg objął całe miasto i mieli pozwolenie na sprzedaż zestawów poleciałem i czatowałem na otwarcie salonu nie pozwalając pracownikowi zjeść śniadania limit 5GB, prędkość 3G i internet w domu gdzie nie dociera żadna kablówka ani stacjonarny był czymś rewolucyjnym, w tym czasie W3 oferowało może z połowę tego za połowę większą cenę.
Teraz? 2 lata temu Orange oferowało Tylko SIM z limitem 35GB (noce nielimit) za 45 zł (rabat 50% na 2 lata, z modemem kosztował 89.90 zł). Skończyła mi się niedawno umowa na ten internet, poszła rezygnacja i czas szukać nowego operatora do domu. Doraźne ratowanie się DIL to nie jest nic dobrego dla osoby która chce żeby działało bez jakiejkolwiek ingerencji bo nie umie nawet wysłać SMS z modemu i nie ma zamiaru latać co miesiąc do routera i włączyć pakietu. Oferta z neostrady? Drogo, tylko przez koszty utrzymania łącza lub zbędny telefon stacjonarny. Play? Do tej pory (2! Lata) nie potrafi przebić oferty Orange jaka była do tej pory. Opcja Tylko SIM w zasadzie nie istnieje - różnice kilka zł. Po co mi modem albo router skoro stoją 2 komplety sprawnych sprzętów? Sprzedawać nie ma kto, nie ma kiedy, kolejny kłopot.
Z odsieczą przychodzi Orange - mama wynegocjowała 30 zł za mobilne 50 GB, noce nolimit i tablet Lenovo 8 cali z GSM w prezencie w zamian za aneks do umowy którą chcieliśmy wypowiedzieć. W Playu 2x drożej za taki abonament bez urządzenia.

-od kilku dni karta DIL jest notorycznie wyrzucana do roamingu T-Mobile. Dobrze że mam 40GB pakietu na koncie, nie widzę problemu czasem skorzystać z roamingu jak nie ma zasięgu. Ale litości, tablet potrafi trzymać roaming cały dzień, jakby coś nie pozwalało mu już wrócić do macierzystej sieci mimo świetnego jej zasięgu. Nie wygląda mi to na przypadek, szczególnie na tej karcie.
BTW zauważyliście że karty Play mają zablokowane manualne wybieranie operatora na Androidzie? W każdej innej sieci po zgubieniu zasięgu jeśli kiedykolwiek wybrałem daną sieć na manualnym wyszukiwaniu mam powiadomienie "Wybrana sieć komórkowa jest niedostępna". W Play nie ma takiego powiadomienia, od razu wybiera sobie inną sieć.

Co się z tą siecią dzieje?
Kiedyś każda ich nowa oferta była rewolucyjna, wnosiła coś nowego, ceny były nie do pobicia. Powiecie "mieli inne stawki za komunikację z operatorami, musieli czymś przyciągnąć klienta itp itd, pobudowali infrastrukturę i muszą czekać aż się zwróci. Bardziej już nie potanieje bo będą dopłacać do interesu."

No, tyle że stawki się zrównały kilka lat temu, od tego czasu sprzedają infrastrukturę kilku wirtualnym (którzy biją ich cenowo bo dają więcej za pół ceny), wydają fortunę na gwiazdeczki w reklamach a niczym sensownym nie potrafią przyciągnąć klienta do siebie.
Jakość, mimo budowy nadajników wcale się nie polepsza. Kiedyś broniłem Playa jak ktoś mówił "nie przejdę do play nawet jakby za darmo wszystko dali, nie da się dodzwonić do ludzi z Play albo nic nie słychać". Ja nie miałem żadnych problemów. Za mało może gadałem żeby to zauważyć. Dziś nie potrafię bronić sieci z której sam mam ogromne problemy żeby korzystać. Poważnie zastanawiam się nad migracją po wykorzystaniu kasy z konta, trudno jest mieć operatora który zawodzi w rzeczach tak prostych jak rozmowy głosowe...