Dzięki za info, nie czytam bloga - już się zagłębiam.
Wiem, że jestem maruda ale jeszcze brakuje mi czegoś takiego o routerach mi-fi. A sam artykuł jest świetny.
Napisałem do happycall, odpowiedź taka jakiej się spodziewałem
Cytat:Witamy,
konfiguracja bramki wygląda prawidłowo.
Trudno nam coś doradzić odnośnie konfiguracji używanych przez Pana urządzeń - nie znamy ich. Generalnie z VoIPem na łączach mobilnych niestety bardzo często są problemy...
Pozdrawiamy
Zespół Happycall
Nasuwa mi się pytanie.
Sytuacja hipotetyczna. Zostało mi 10 dni aktywnych połączeń wychodzących. Aktywowałem LTE na 30 dni, co wtedy?
a) działa normalnie 30 dni, jakby nigdy nic
b) działa 10 dni, ale po doładowaniu kontynuuje te 20 dni co pozostało
c) działa 10 dni, i nie da się włączyć ponownie przez 20 dni a LTE nie ma wtedy
d) Nie da się włączyć, musi być minimum 30 dni połączeń wychodzących
Przydałaby mi się taka informacja.
Odpowiedź b, ale dla uściślenia - działa max 30 dni od momentu aktywacji, czas nieaktywności nie zatrzymuje naliczania czasu. Oczywiście w szczegółach trzeba to przetestować, ale tak wynika z dotychczasowych doświadczeń i raportów.
A czy w RBM sumuje czas połączeń wychodzących po doładowaniu?
Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
A jakiejkolwiek taryfie teraz się sumuje? Ostatnio było to w TikTaku lat temu... 5?
Zawsze jest przedłużenie do (a nie o) xx dni od daty doładowania.
W orange na kartę był rok. Nie wiem, korzystam zawsze z abonamentów. Czyli najlepiej 99 dnia doładować. I ostatnie pytanie, czy jak są połączenia tylko przychodzące, to środki znikają, czy wrócą po doładowaniu?
Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
To zależy od konkretnej oferty i operatora. W Orange jest opcja powrotu środków przez kilka dni (tzw. karencja), jeżeli spóźnisz się z doładowaniem po okresie ważności środków.
(30-08-2014 12:39)jakubd napisał(a): [ -> ]To zależy od konkretnej oferty i operatora. W Orange jest opcja powrotu środków przez kilka dni (tzw. karencja), jeżeli spóźnisz się z doładowaniem po okresie ważności środków.
W plusie jest chyba rok ważności karty na przychodzące po wyczerpaniu ważności wychodzących i doładowanie przywraca srodki
u mnie tragedia od wczoraj, jak leci jakiekolwiek pobieranie to nie idzie wczytać strony.
Pobieranie nawet aktualizacji windowsa, gdzie bez problemu strony powinny śmigać.
Na komórce to samo - nie da się wejść na jakąkolwiek stronę. Nie wiem co jest tego winą, ale wydaje mi się, że modem się przełączył na inny nadajnik.
Cytat:Badanie onet.pl [213.180.141.140] z 32 bajtami danych:
Odpowiedź z 213.180.141.140: bajtów=32 czas=2000ms TTL=55
Odpowiedź z 213.180.141.140: bajtów=32 czas=2168ms TTL=55
Odpowiedź z 213.180.141.140: bajtów=32 czas=2361ms TTL=55
Upłynął limit czasu żądania.
Statystyka badania ping dla 213.180.141.140:
Pakiety: Wysłane = 4, Odebrane = 3, Utracone = 1
(25% straty),
Szacunkowy czas błądzenia pakietów w millisekundach:
Minimum = 2000 ms, Maksimum = 2361 ms, Czas średni = 2176 ms
Albo jest jakaś awaria twojej stacji bazowej/jej łącza internetowego.
Sytuacja dziwna, jak otwieram kilka filmików na YT albo pobieram torrenty na NASie to nie mam praktycznie neta.
Wiem, że teoretycznie może to zamulić łącze ale:
a) YT puszczałem na innym pc wcześniej i nigdy takiego problemu nie było
b) miałem utorrenta na PC, wykorzystanie łącza wysokie i przy małej ilości zadań trudno było odczuć pobieranie
Widać ewidentnie, że to coś z siecią u mnie - ale co ? Nie wiem
Kochany killer network...
Może to jakiś problem z liczbą połączeń jednocześnie obsługiwanych przez router?
Ale to możliwe w ogóle? Chyba bardziej przez modem?
Jak próbuje wejść na stronę, to firefox nic nie ładuje (tak jak bym nie próbował na nią przejść) albo połączenie jest zresetowane.
Czasem mam błąd 408 - przeglądarka nie odpowiedziała na czas.
W przypadku HiLinka - to może być wina modemu. W przypadku normalnego modemu - routera, który może mieć limit jednocześnie nawiązanych połączeń. A otwarcie typowej strony to czasem kilkaset plików i kilkanaście połączeń z serwerem lub wieloma serwerami.
Sprawdź, czy zmniejszenie liczby połączeń jednoczesnych i na jeden torrent coś zmieni (w praktyce nie potrzeba więcej, niż 50 połączeń na jedn download i 300-400 w sumie).
To znaczy, jak robiłem to samo na jednym PC to zero problemów było. Teraz rozbiłem na dwa - i jest tragedia.
Co najlepsze, przy dużym downloadzie czy obciążeniu - nie dało się wejść do PA modemu. Teraz gdy jest to rozbite na dwa PC, są problemy z netem - panel działa wyśmienicie
1) Jakie masz ustawienia QOS w routerze ?
2) Jeśli korzystasz z trackerów do ściągania w BitTorrent to wyłącz/dezaktywuj DHT
3) Ograniczenie ilości połączeń jest dobrym pomysłem (ja daje limit ogólny 120 i 50 na torrent przy max 3 aktywnych)
Już wszystko się wyjaśniło, pomógł bardzo penknife.
Teoretycznie, DHT nie powinno mieć żadnego znaczenia przy prywatnych trackerach (bo jest informacja w pliku .torrent, że jest niedozwolone). Ale robiło połączenia.
Od momentu kiedy wyłączyłem DHT, prędkości wzrosły a internet działa wyśmienicie.
Bardzo dziękuję
Znów temat zaktualizuje.
Dzisiaj się stała rzecz dziwna, wstaję rano a tu SMSy, że lejek włączony.
No cóż, LTE się skończyło a NSA wyciągło cały pozostały transfer bonusowy. Dobrze, że nic kasy z konta nie zeżarło.
Aktywuje darmowe LTE, przychodzi SMS, że włączone. Sesja zresetowana przez play'a - wszystko cacy... ale został lejek. Nigdy nie słyszałem o czymś takim, byłem przekonany, że to ich błąd.
Dzwonię do play'a - ma pan zły numer, proszę do RBM. Babka podaje numer trzy cyfrowy, to mówię, ja z orange i nie da rady. Po chwili podała mi pełny numer.
Dzwonię do RBM, że powinno być nielimitowane LTE a jest lejek. Pan mówi, musi być jakikolwiek pakiet danych. Proszę doładować.
Zaczynam kombinować, czy doładowanie za 5zł z allegro da jakieś megabajty? Chwila zastanowienia, jak tu zrobić bez wydawania kasy. Patrzę, pakiet 300mb za 5zł bodajże na 30 dni. Cóż - zaryzykuje. I tak nie mam co robić z kasą na RBM.
Net powrócił z pełną prędkością.
Nie wiem czy spotkaliście się z tym, ale ja po raz pierwszy w ogóle o czymś takim się dowiedziałem.
Dostałem o tym kilkanaście emaili i kilka rozmów od dawnych klientów - tak niestety jest, że musisz mieć jakieś dane - pakiet (np. z doładowania), albo dokupiony inny - inaczej będzie lejek, jak na niego wdepniesz.