[-]
Szybkie szukanie


Baner sklepu jdtech.pl
Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Moja historia z czytnikami do książek
06-07-2014, 21:55
Post: #1
Moja historia z czytnikami do książek
Pierwszy czytnik kupiłem w samym początku istnienia tej technologii - Sony Librie to pierwszy model na rynku, tylko dla Japonii. Udało mi się go używanego sprowadzić z UK. Zabawa ciężka, konwersja do dziwnego formatu LRF zwanego BBeB, ale radość wielka.
Potem po latach przyszedł czas na zakup iRex Iliad - poważny sprzęt z wifi, ale niedopracowanym softem. Możliwość robienia notatek itd - super sprawa. Modyfikacje - nieskończone, ale podstawa, czyli czytanie - najważniejsze i super wygodny zmieniacz stron w postaci pionowej belki.
Kolejny, tuż przed upadkiem iRexa - DR800. Do dziś najlepszy czytnik jakiego używałem, choć konieczność używana ekranu dotykowego czasem utrudnia pracę, a brak możliwości po prostu wyłączenia urządzenia - wkurza.
Potem już w czasach istnienia bloga swiatczytnikow.pl kupiłem Kindle keyboard z 3G - i bawiłem się internetem bez ograniczeń (teraz 50 MB) i bez opłat.
W końcu przekonałem się do dotykowego Kindle Paperwhite 2 - i na razie nie planuję zmian.

Ciągle czytam sporo książek, trochę gazet (PDFy jednak na tablecie i w telefonie, zwłaszcza lubię aplikację Newsweeka i darmową prenumeratę w urządzeniach Samsung).

Ktoś z was miał/ma i używa e-papieru? O zaletach elektronicznej kartki chyba pisać nie muszę (ale na blogu napiszę na pewno).
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Podziękuj Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz