Everspring ST812 Flood sensor, czyli czujnik zalania [Z-wave]

[szopen]

Oprócz oznaczenia Everspring ST812 w handlu występuje także pod marką TKBhome jako ten sam model ST812 (lub ewentualnie TKB-ST812)
przypominam o konieczności wyboru wersji europejskiej (np. przy zakupach za granicą) - na wkładce w blistrze musi być zaznaczone 868,42MHz.

Skusił mnie długi (3m) kabel sondy zalania - planuję montaż w cyklicznie zalewanej piwnicy, gdzie jest problem z zasięgiem Z-wave z powodu wyjątkowo solidnego, zbrojonego stropu oraz… braku zasilanych sieciowo innych urządzeń Z-wave, które stanowiłyby "repeatery" sygnału. Liczę na to, że uda się zamontować ten czujnik ponad stropem (w okolicy podłogi parteru albo może i w innym miejscu, ale miarę wysoko), jak dotąd pracuje tam czujnik zalania Neo Coolcam [miejsce na link do wątku], który wydawał się być lepszym wyborem (może jednak jest?), ale w sumie bardziej nie pracuje, niż pracuje - głównie odbieram raporty o braku urządzenia (braku zasięgu), a docelowym zastosowaniem ma być uruchamianie pompy w przypadku zalania, więc raczej zależy mi na niezawodności rozwiązania (więc 2 niezależne czujniki też znajdą zastosowanie).

No i nie będę ukrywał drugi powód dla którego wybrałem akurat to urządzenie, to jego stosunkowo niska cena, ale czuję w kościach, że to był zły wybór, by pchać się w przestarzałe na wstępie urządzenie - stary chipset i zasilanie trzema zwykłymi "paluszkami" LR6/AA (jest to potencjalny problem w zimnej i wilgotnej piwnicy - zastanawiałem się nad możliwością wykorzystania akumulatorów Ni-MH lub wręcz zmodyfikowania komory i/lub układu zasilania, by użyć ogniw lub akumulatorów litowych). Z drugiej strony widziałem w sieci raporty o ponad rocznej pracy na 1 zestawie ogniw - zobaczymy…

---

W zestawie otrzymujemy:

- papierową instrukcję (angielski)
- czujnik zalania ST812 ze zintegrowaną sondą zalania na 3-metrowym kablu
- "stopkę" służącą do zawieszenia czujnika (i przykręcenia go do niej 1 wkrętem - nawet tornado tego nie zrzuci w każdym razie jest to jakieś zabezpieczenie przed dziećmi, o ile oczywiście nie ukręcą kabla lub sondy)
- zestaw wieszaków dla kabla (5szt.)
- wieszak dla sondy
- zestaw idealnie przyciętych do powyższych mocowań taśm dwustronnych (np. do montażu na kafelkach w łazience/kuchni)
- zestaw kołków i wkrętów mocujących (jeśli wybierzemy wiercenie dziur np. w piwnicy, gdzie szansa utrzymania się na taśmie dwustronnej jest zerowa)
- 3 szt. ogniw alkalicznych AA (otrzymałem w zestawie ogniwa z "przydatnością do spożycia" wrzesień 2020 - czyli 3 lata, nie jest źle, biorąc pod uwagę jak dawno czujnik mógł zostać wyprodukowany )

---

Pierwsze wrażenia:

Jest jeden plus starawej konstrukcji - nawet nie sprawdzałem kompatybilności z posiadaną centralką (coś co jest długo na rynku, raczej jest wspierane przez większość systemów, jeśli nie wszystkie, oczywiście mam na myśli Z-wave) i oczywiście miałem rację - parowanie "od strzału" (Vera UI7)
   
oczywiście ^ ST812 dopisałem dla orientacji (jak i nazwa miejsca montażu jest połowicznie fikcyjna)

Mimo wszystko jestem pozytywnie zaskoczony, choć estetyka montażu takiego cuda w łazience czy kuchni byłaby mocno dyskusyjna (dla tych co jednak planują takie zastosowanie - uprzedzam "głowicy" czujnika nie należy umieszczać w miejscu odizolowanym radiowo - czyli nie można chować go za pralką, suszarką czy lodówką, oczywiście sondę-"widelec" można jakoś sprytnie ukryć wraz kablem, ale nie samo urządzenie).

Z góry uprzedzam - kupno tego urządzenia do pracy samodzielnej jest "strzałem kulą w płot" - oczywiście nie da się go uruchomić bez sparowania z jakąkolwiek centralką (kontrolerem), ale to nie wszystko, bo praca "pół-samodzielna" też jest raczej niemożliwa - urządzenie po wykryciu zalania (co się dzieje natychmiast) przez chwilę zapala czerwony LED (ale nie na stałe!) oraz przez kilkanaście sekund, no OK jakieś pół minuty, emituje bardzo ciche piski (a'la naręczny zegarek elektroniczny z lat 80 ubiegłego wieku, tyle, że cichsze), potem alarm jest całkowicie cichy (nic nie świeci, ani nie piszczy!) - więc jedyna nadzieja np. w syrenie alarmowej połączonej z centralką - w mojej testowej instalacji uruchomienie alarmu nastąpiło z kilkusekundowym opóźnieniem, ale i to wystarczy by zapanować nad awarią o ile jest się w domu… a jeśli nie, no cóż tu już wszystko zależy od możliwości centralki (SMS, powiadomienie push na smarfona, e-mail itd.).

Oczywiście, aby zadziałała syrena musimy mieć czujnik w stanie uzbrojonym (to dotyczy wszystkich elementów systemu mających wywołać jakiś defaultowy alarm)
   
albo użyć go w "scenie" ją uruchamiającej (czy cokolwiek innego np. pompę), wtedy to nie ma znaczenia czy go "uzbroimy", czy nie (co oczywiście zależy od konfiguracji sceny, to dotyczy Vera, w innych systemach może być inne nazewnictwo)
a tak wygląda ikonka w trakcie zalania
   

[miejsce na przyszłe wrażenia z dłuższego użytku ]

---

Dane techniczne

protokół: Z-wave
zasięg: w/g instrukcji 100m w otwartej przestrzeni, a w/g wkładki w blistrze 70m również w takich warunkach (zawsze się zastanawiam kto skorzysta z takiego zasięgu ),
zasilanie: 3 ogniwa alkaliczne 1,5V LR6/AA
dopuszczalna temperatura pracy: 0°C - 40°C
stopień ochrony: IP44
głośność: 60dB (pachnie bzdurą, ale nie mam czym zmierzyć)
wymagane narzędzia do montażu: wkrętak krzyżakowy (PH1 bodajże) i (opcjonalnie) wiertarka

wymiary (przybliżone, w najszerszym miejscu, każdy element jest zaokrąglony):

urządzenie
szerokość 8,5cm
wysokość 8,5cm
grubość 4,0cm

każde z mocowań kabla
szerokość 2,2cm
wysokość 3,5cm
grubość 1,3cm

mocowanie sondy
szerokość 2,8cm
wysokość 4,0cm
grubość 1,9cm

długość kabla (zalanego na stałe) czujnik-sonda: 3m

---

Linki:
oficjalna strona produktu
http://www.everspring.com/portfolio-item...-detector/

instrukcja (brak na stronie producenta?):
https://doc.eedomus.com/files/EVERSPRING...UAL_US.pdf
http://bftmagistropage.com/PDF/IT/manual...amento.pdf