Allegro - wadliwy towar

[raven.michal17]

Wątek można powiedzieć, że zaczęty w shoutboxie.
Po krótce opowiem. Zamówiłem ojcu lampę tylną do samochodu.
Podałem mu linka do aukcji gdzie było zdjęcie. Po obejrzeniu zdjęcia stwierdził, że chyba jest uszkodzony zaczep. Opis aukcji twierdził, że jest inaczej, że lampa nie jest uszkodzona. Dla pewności ojciec przedzwonił. Sprzedawca dalej się upierał, że wszystko jest ok, i zaczepy są na swoim miejscu.
Paczka przyszła, ojciec nie sprawdził przy odbiorze. Po kilku dniach po otwarciu, okazało się, że jednak tata miał rację. Zaczepu nie było.

Napisałem do sprzedawcy maila, w sumie opisując to tak jak i wam, że na zdjęciu było widać, dzwoniliśmy, pytaliśmy nawet konkretnie, a on dalej się upierał, że wszystko jest ok.
Odpisał mi "Witam towar musiał zostać uszkodzony podczas transportu przez poczte polska . Lecz przesyłka nie została przez pana sprawdzona przy odbiorze nie wykonano protokołu wiec nie możemy panu pomóc ."

Grzechu, proponuje, nawiązać spór poprzez allegro.
Nie miałem styczności z takimi sprawami, dlatego nie wiem czy warto, czy są szanse by to jakoś wyjaśnić, albo coś na tym zyskać. Negatywa nie wystawiałem. Lampe tata mimo wszystko zamontował po swojemu.
Co wy myślicie/radzicie?

NICK nieuczciwego sprzedawcy: Simens208

[grzech1991]

Spór jest właśnie po to aby wyjaśnić i dojść do konsensu - co ważne, masz określony termin na jego założenie (jakiś przedział czasowy typu 14-60 dni od zakończenia aukcji).

Jak Ci już pisałem, jeśli na zdjęciach było widać, że zaczep jest uszkodzony to jest argument w Twoim kierunku. O żadnych protokołach na poczcie nigdy nie słyszałem, jeśli zaczepu nie było już z lampą - to masz kolejny argument, że to nie uszkodzenie przez pocztę.

Jednak pamiętaj, że jeśli ktoś już korzysta z tej lampy, może być sytuacja, że będzie musiał ją oddać.

[tps4]

Spór można założyć, ale z reguły niewiele on daje, bo i samo allegro w ogóle do niego żadnej wagi nie przykłada.
Nie ma kompletnie żadnych konsekwencji z tytułu czy to wygranego, czy przegranego sporu - raczej chodzi o nacisk psychologiczny na sprzedawcę.
Jednak z punktu widzenia prawa ma on rację - skoro zaraz po dostarczeniu towar nie został sprawdzony to mona domniemywać ( słusznie, czy niesłusznie), że mogło się to stać podczas przesyłki.
Jedynym prawnym argumentem byłaby dokładna fotografia z widoczną usterką, ale jeśli na niej nie widać dokładnie a tylko się wydaje to sprawa jest ciężka do wygrania.

grzech1991 napisał(a):O żadnych protokołach na poczcie nigdy nie słyszałem

To nie są protokoły na poczcie, tylko protokół spisywany podczas odbioru przesyłki.
Problem w tym, że aby spisać taki protokół z podpisem listonosza to trzeba najpierw za taką usługę sprawdzania przesyłki zapłacić ( przesyłkę pocztową możemy bez tej dodatkowej opłaty jedynie obejrzeć "normalnie" z zewnątrz i jeśli opakowanie nosi ślady uszkodzenia to wtedy reklamować) , w przeciwieństwie do przesyłek kurierskich, gdzie zawsze mamy możliwość sprawdzenia towaru i opakowania.

[bofain]

Rozpoczęcie sporu na allegro nic nie daje. Zaczynasz "spór" piszesz sprawę, i sprzedawca ma ileś tam dni chyba 30 na odpisanie. Jeśli tego nie zrobi, spór jest zamykany i absolutnie nic się nie dzieje. Pracownicy allegro nie ingerują w spory itp ponieważ "nie są stroną w transakcji". Każdy kto jeszcze nie został oszukany na allegro wyobraża sobie że przychodzi moderator z allegro i wydaje werdrykt w sporze, np że z przedstawionych dokumentów wynika ze lampa jest uszkodzona i proszę oddać pieniądze. Nic bardziej mylnego. Allegro to maszynka do nabijania kasy ze sprytnym marketingiem że się jest bezpiecznym bo allegro czuwa nad transakacjami. Sam przerabiałem wielokrotnie podobne przypadki, kupiłem np manekina za 400zł, byłem składać zeznania na policji, to policjant nie przyjął sprawy z brak znamion czynu zabronionego. Skoro policja nie przyjeła sprawy, to odszkodowanie od allegro nie przysługuje mi itp.

To pisanie o jakiś protokołach z poczty to zwykła próba oszustwa/wymigania się od odpowiedzialności, skoro towar w dniu wysłania był niesprawny to jak kurier może odpowiadać za uszkodzenie?

Kupowanie na allegro to tak na prawdę kupowanie kota w worku zwłaszcza rzeczy używanych, o małej wartości. Całe te wydumane bezpieczeństwo, odszkodowania, pracownicy to zwykła bujda i tyle.

Ja osobiście nigdy więcej nic nie kupię używanego i ogólnie ograniczyłem zakupy na allegro do niezbędnego minimum potrzebnego np do pracy

[grzech1991]

Tak samo jest z systemem komentarzy.

Natomiast jak ja pisałem spory, to zawsze skutkowało

[raven.michal17]

Dzięki za informację, na przyszłość może się przydać. Stwierdziliśmy z ojcem, że nie ma sensu się w to bawić przy takiej cenie produktu.
Nie wiem co z tym fantem zrobić, dam mu negatywa, on da mi. Choć z chęcią bym mu dał by to była przestroga dla innych, że coś tu może być z nim nie tak.
Spróbuję jeszcze z nim jakoś się porozumieć, ale nie wiem, chyba tylko mogę mu powiedzieć, żeby nie robił z ludzi idiotów.
No nic, jeszcze raz dzięki.

[raven.michal17]

Dla ciekawych link do aukcji ze zdjęciem http://allegro.pl/lampa-tylna-tyl-lewa-f...34533.html

[bofain]

Heh 30 zł, myslalem ze jednak rozmawiamy o czyms drozszym I jak twoj tata jednak dal radę zamontowac po swojemu to i tak wygrales

[raven.michal17]

Kwota jak wspomniałem nie powala. Problem ojciec sam rozwiązał. Ja jednak chciałbym wymierzyć w jakiś sposób sprawiedliwość nieuczciwemu sprzedawcy, tylko nie wiem jeszcze w jaki sposób to mogę zrobić. By wyjść z tej sytuacji jako wygrany, a on pouczony

[bofain]

Negatyw ale to i tak nic nie daje jesli ktos ma powyzej 95% pozytywow

[raven.michal17]

Szkoda, że tylko to mi zostaje. Niestety on też mi wystawi negatywa zganiając winę na mnie.

[tps4]

Ja bym do niego napisał oficjalną reklamację.
Tym bardziej, że sam pisze - "bez uszkodzeń 100% sprawna kompletna ! gwarancja rozruchowa 14 dni"
Jeśli nawet jak twierdzi uszkodzenie powstało podczas przesyłki, to on odpowiada za opakowanie.
Powołując się na powyższe - jego gwarancję poproś o wymianę ( nie ma pewnie drugiej, więc ta opcja odpadnie) lub obniżenie ceny.
W przypadku negatywnej odpowiedzi daj negatywa z odpowiednim merytorycznym opisem, bez niepotrzebnych zwrotów i obrażania go.
Jak odpowie negatywem to w odpowiedzi na niego też rzetelnie opisz jak wyglądała sytuacja.
Taki negatyw u Ciebie jak ktoś przeczyta potem odpowiedź to jest inaczej traktowany - jakby go nie było
A nierzetelnym sprzedawcom ja bym nie popuszczał!

[grzech1991]

(04-04-2013 07:50)tps4 napisał(a):  Taki negatyw u Ciebie jak ktoś przeczyta potem odpowiedź to jest inaczej traktowany - jakby go nie było

Wszystko zależy od procentów, ja na allegro sprzedałem już prawie 3000 przedmiotów, więc wiem o czym piszę.

[maro]

Moja siostra kiedyś została oszukana w ten sposób. Sprawa została zgłoszona na policje, ale z tego co pamiętam na tym się skończyło...

[sbuthe]

(10-04-2013 20:37)maro napisał(a):  Moja siostra kiedyś została oszukana w ten sposób. Sprawa została zgłoszona na policje, ale z tego co pamiętam na tym się skończyło...

I co? Nie mów mi nawet, że ona tego nie zgłosiła do allegro aby jej zwróciło pieniądze?

[bofain]

(17-04-2013 22:59)sbuthe napisał(a):  

(10-04-2013 20:37)maro napisał(a):  Moja siostra kiedyś została oszukana w ten sposób. Sprawa została zgłoszona na policje, ale z tego co pamiętam na tym się skończyło...

I co? Nie mów mi nawet, że ona tego nie zgłosiła do allegro aby jej zwróciło pieniądze?

Mistrzuniu. Allegro nie oddaje pieniędzy jeśli nie zostało wszczęte postępowanie karne, a policja ZAWSZE w takich sprawach odsyła do sądu cywilnego.
Policja i allegro działa tylko wtedy gdy ktoś z premedytacją wystawia 1000 telewizorów po 2000zł, zwija kasę i znika bez śladu. Ale i wtedy można nie dopełnić jakiejś formalności i odszkodowanie przepada, bo trzeba non stop dosyłać jakieś tam dokumenty i ma się na to np 3 dni