LittoKala Lii-500S i ogniwa Ni-MH

[szopen]

Zaraz, zaraz, przecież pisałeś, że uruchomiłeś "test", czyli zakładam, że ogniwa zostały doładowane do pełna, a pomiar został wykonany podczas rozładowania ich do wartości granicznej napięcia (przysłowiowego "zera", czyli np. 0.9V dla Ni-MH) i zostały ponownie naładowane do pełna (już bez wskazywania zużytej energii na ładowanie, która zawsze przekracza pojemność ogniwa, gdy jest ładowane od w pełni rozładowanego stanu) edit: lub na końcu być może zostały w stanie rozładowanym, bo ta instrukcja jest naprawdę do chrzanu (skorzystałem z tłumaczonej dla bodajże rosyjskiego sklepu "kup latarkę" - kupifonar).

Z tego co widzę tryby pomiaru w tej ładowarce są nieco dziwne (no chyba, że trafiłem na instrukcję tłumaczoną z chińskiego przez idiotów, co w sumie jest dość prawdopodobne, ale niestety wiele razy trafiałem na chińskie urządzenia projektowane wbrew ergonomii obsługi, a czasem i wbrew logice, ale mam nadzieję, że tak nie jest w tym przypadku), więc musisz sam ocenić co zmierzyłeś (ładunek fabryczny - jeśli ładowarka nie doładowuje i mierzy przy rozładowaniu; czy pojemność jeśli doładowuje i mierzy przy rozładowaniu; czy może "wartość z czapki" - czyli dostarczoną energię podczas ładowania, która to wartość jest wyższa od rzeczywistej pojemności, gdy ładujemy "od zera"), poznać co się dzieje powinno być raczej łatwo (choć wymaga to obserwacji sprzętu - wskazywany wynik pojemności powinien rosnąc w trakcie trwania pomiaru, jeśli jest to w trakcie rozładowania to pomiar pojemności/ładunku jest faktyczny, a jeśli w trakcie ładowania to oczywiście jest to tylko wskazanie dostarczonej energii (która jest mniej więcej proporcjonalna do pojemności ale trzeba pamiętać, że to jest wskazanie zawyżone).