Tania oferta pre-paid

[szopen]

ad. 2. raczej wszyscy piszą o ważności połączeń WYCHODZĄCYCH, ważność na przychodzące zwykle jest nieznacznie dłuższa
większość ofert prepaid ma krótką ważność, ale jak widać są wyjątki - i to całkiem sporo:
VM, wR, a nawet OFnK (choć to wymaga kilku dodatkowych ruchów na początku oraz systematycznie "raz na ruski rok" wysyłania SMSa przedłużającego ważność środków o rok, ale skoro masz już do pilnowania jeden numer w Orange…), kilka minut samodzielnych poszukiwań i byś z pewnością znalazł jakieś inne

Twoje pobożne życzenia 4 i 5 są sprzeczne - wydzwaniając 7zł co 3 m-ce masz 28zł rocznie, a chcesz doładować za dychę na rok
ponadto to 7zł zależy od stawki za połączenia, a ta poza pakietami jest zazwyczaj stosunkowo wysoka może to być i 30gr/min (czyli 7zł starczy na dwadzieścia parę minut rozmów).

Powyższe propozycje są sprawdzone w realnym użyciu (również PnKoN, który odrzuciłeś na wstępie, a wbrew pozorom się sprawdza w takich zastosowaniach, zapewne zrozumiesz dlaczego, jeśli tylko komórka się przyjmie jako przedmiot codziennego użytku).

Temat "prepaida dla emeryta" mam tak swoją drogą nieźle przećwiczony, więc podpowiem: nie doładowuj wysokimi kwotami jeśli nie musisz, bo zdarzają się numery w rodzaju "zapomniałam odłożyć słuchawkę" (a osoba po drugiej stronie też nie zareagowała), a problemów z używaniem komórki przez starsze osoby jest dużo więcej niż myślisz - wyrobienie nowych nawyków jest trudniejsze niż się wydaje, więc zakładanie, że komórka będzie wykorzystywana raz na kilka miesięcy jest błędem - w większości wypadków albo będzie używana cały czas, albo wcale (również nie będzie wtedy kiedy by się przydało).

Jeśli chcesz żydzić na kosztach utrzymania tego numeru, to warto też aby "do zdalnej obsługi" można było użyć smartfonowej aplikacji i tu sprawdzają się zwykle raczej więksi operatorzy, ale nie zawsze (bardzo dobre apki ma Orange, Play i Virgin, w Plusie zawsze była nieco "kulawa", T-mobile wręcz beznadziejna, wRodzinie chyba do dziś nie ma apki).

PS kiedyś nie było komórek i ludzie sobie jakoś radzili (i jak się okazuje nadal sobie radzą)