Forum bloga technologicznego JDtech.pl i użytkowników bezpłatnego dostępu do internetu Aero2

Pełna wersja: Netflix na małych ekranach/limitowanych danych
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mod edit:
Temat wydzielony z wątku o płatnych pakietach Aero2:
http://forum.jdtech.pl/Watek-pakiety-pla...inem-pasmo



palibrzuch napisał(a):Płacę 5zl i mam 3gb.

palibrzuch napisał(a):Dodam, że Netflix bez problemu lata.


To na jakiej rozdzielczości oglądasz tego netflixa przy pakiecie 3 GB??? Ja włączyłem na FHD na 1 wieczór i zeżarło 10-12 GB.

Swoją drogą nie widziałem możliwości ustawienia rozdzielczości/bitrate i to chyba zależy od ekranu podłączonego i "w granicach" prędkości łącza(?)
Ciężko powiedzieć bo jakość ustawia się automatycznie. Na lapku 15 cali widać ok. Wiedźmin bez problemu. Jeden odcinek z 400mega.

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka
palibrzuch napisał(a):Jeden odcinek z 400mega
To wskazuje, że mogłaby to być jakość SVGA 800x600 z odpowiednio niskim bitrat'em
(31-12-2019 11:01)tps4 napisał(a): [ -> ]
palibrzuch napisał(a):Jeden odcinek z 400mega
To wskazuje, że mogłaby to być jakość SVGA 800x600 z odpowiednio niskim bitrat'em

Też tak myślę, a biorąc pod uwagę format materiału 16:9 czy nawet "szerszy" to jakieś 800 na jakieś 400. Swoją drogą nie po to się płaci za netflixa, żeby oglądać poniżej FHD, jakkolwiek rozumiem sytuację, że u kogoś dodatkowo się oglądnęło.
Nie wiem w jakich rozdzielczościach netflix ma dostępne streamy, ale historycznie patrząc to rozdzielczości SD natywne są 2 dla "kwadratowego piksela" oczywiście w proporcjach 4:3
640x480 NTSC
i
768x576 PAL (w praktyce od czasów wprowadzenia tanich systemów cyfrowych zwykle było używane 720x576 z prostokątnym pikselem)

Gdy 16:9 stało się popularne zastosowano trik znany z kina - obraz anamorficzny, czyli skurczenie kwadratowego piksela w proporcjach 4:3 - warto zauważyć, że 16:9 to (4*4)x(3*3)
więc obraz źródłowy np. o rozdzielczości 1024x576 zapisywano jako 768x576 (gubiąc 1/3 poziomej rozdzielczości) ze znacznikiem, że to obraz "panoramiczny".

Wracając do teraźniejszości
HD720p ma rozdziałkę 1280x720
i w ten sposób nadal w dużej części świata transmituje się sport
typowo telewizyjne jest też "full HD" czyli
1080i (i 1080p które zawiera 2x więcej danych) z rozdzielczością 1920x1080
natomiast większość liczących się produkcji jest produkowana w 4K.



Druga kwestia - bitrate można zmniejszać nie tylko redukując rozdzielczość ale przez zastosowanie coraz nowszych kodeków (h265 się kłania) oczywiście wymagają one odpowiednio większej mocy obliczeniowej (szczególnie do skompresowania streamu, ale dla danego pliku kompresję w każdej dostępnej rozdzielczości wykonuje się tylko raz, stream który dociera do abonenta jest serwowany z pliku).

PS i znowu temat odpłynął w siną dal (od 5 posta można odciąć nowy wątek, tylko pomysłu na tytuł brak - wciąż to dotyczy tematu "Aero2 pakiety płatne", ale reszty już nie za bardzo)
szopen napisał(a):PS i znowu temat odpłynął w siną dal (od 5 posta można odciąć nowy wątek, tylko pomysłu na tytuł brak - wciąż to dotyczy tematu "Aero2 pakiety płatne", ale reszty już nie za bardzo)

Poradziłem sobie i tytuł jakiś wymyśliłem. Tongue

szopen napisał(a):Druga kwestia - bitrate można zmniejszać nie tylko redukując rozdzielczość ale przez zastosowanie coraz nowszych kodeków

Właśnie zrobiłem porządek z wątkiem i walę OFFTOP'a Tongue

Nie wiem czy zauważyłeś, ale chyba jest trzecia opcja "oszczędności danych". Mianowicie mówię o tym, że jak się przyglądałem filmom DVD- przynajmniej tym oryginalnym, a nie nagranym nagrywarką stacjonarną z analogowej TV, gdzie można wybrać nawet 10h na warstwie, to tam była jakby kompresja bezstratna - żadnych "wymyślonych algorytmem" pikseli, a jak już się kompresowało np. DVD>DiVix to te zniekształcenia się pojawiały, ale coś za coś 4,38 vs 0,7 GB...
"Od zawsze" kompresja wideo była stratna (były wyjątki dotyczące specjalistycznych kodeków dla animacji, ale to nie ten temat), DVD wykorzystuje mpeg2, który daje stosunkowo dobre rezultaty ale pliki wciąż są spore, divix (pierwotnie był to wykradziony bodajże mpeg4.2 v3 potem napisano kodek wstecznie kompatybilny z tym piratem) miał podczas ripowania prawie 10x wyższy stopień kompresji - stąd widoczne skutki uboczne kompresji.

Popatrz na rozmiar plików RAW (nawet przy stosunkowo małej rozdzielczości) - technologia nie umożliwiała zapisu nieskompresowanego streamu przez wiele lat (a do dzisiaj się to stosuje tylko w wyjątkowych przypadkach).

Przykładowo dla rozdzielczości 1080i (z przeplotem) jako zupełnie wystarczająca jest przepływność około 185Mbps (nie powodującą zauważalnej straty w obrazie nawet do kilkuset generacji obrazu - cykli dekompresji i ponownej kompresji tym samym kodekiem) i taką się stosuje do zapisu materiałów źródłowych w "najwyższej jakości" (bo kodek w "zwykłej jakości" to już tylko 120Mbps, a stosowany do archiwizacji xdcam mpeg422 zaledwie 50Mbps), choć z przetwornika kamery wychodzi jakieś 1,2Gbps.
Ekonomista napisał(a):Nie wiem czy zauważyłeś, ale chyba jest trzecia opcja "oszczędności danych". Mianowicie mówię o tym, że jak się przyglądałem filmom DVD- przynajmniej tym oryginalnym, a nie nagranym nagrywarką stacjonarną z analogowej TV, gdzie można wybrać nawet 10h na warstwie, to tam była jakby kompresja bezstratna
W/g mnie to w ogóle nie ma kompresji bezstratnej dla video ( w przeciwieństwie do audio) przynajmniej takiej szeroko stosowanej ( być może gdzieś w studiach jest stosowana jakaś bezstratna). Pamiętajmy, że bezstratna oznaczałaby, ze z pliku skompresowanego po dekompresji dałoby się uzyskać oryginał, tak jest np. z .ape> .wav itp.
Dla czasów DVD i nie tylko generalnie liczy się kolejno kilka komponentów/czynników które wpływają na jakość obrazu.
1. Najważniejszy to jakość źródła - czy było nakręcane w technice cyfrowej i jakiej lub przegrywane z taśm (przecież chyba większość filmów na dvd są to przegrane obrazy z taśmy filmowej).
2. Rozdziałka i przepływność sumaryczna A+V , maksymalna i średnia. Przy czym zauważ, ze dla obrazów o dużej jasności i statycznych wymagania są dużo mniejsze niż dla dynamicznych scen a zwłaszcza ciemnych. Dlatego właśnie divx były niezłe dla jasnych statycznych scen, a przy akcji potrafiły się gubić i pikselozować.
3. Subiektywne wymagania odbiorcy , sprzęt na jakim ogląda, jego rozdzielczość itd.

Dlatego dla jednych oglądanie na laptopie jest OK, inny w życiu żadnego filmu tak nie obejrzy.

Edit.
O @szopen mnie minimalnie wyprzedził Big Grin
To wracając do tematu wątku: Dla mnie Netflix nie daje "żadnych" strat, przy czym oglądając w FHD (nie znam się czy to jest 1080p czy 1080i i czy z przeplotem czy bez) "ciągnie" około 3 GB/h.
Czyli coś koło 6Mbps o ile nie rąbnąłem się podczas obliczeń w pamięci (nie za wiele - choć np. w dvb-t przepływności są podobne).
Przekierowanie