Zauwazylem ze ten modem wysyla dane nawet jesli jest wpiety tylko do zasilacza, sprawdzalem na innym komputerze historie polaczen, wersja hilink, niebrandowany, oryginalny firmware, nie mam jak sprawdzic gdzie i co wysyla.
Zauwazyl ktos taki problem? Jak to zablokowac?
Wgrac inny soft?
Wydaje mi sie modem probuje ustawic czas i date ale operator blokuje specjalnie zeby transmisja szla no i kasa.
W taryfach prepaid to moze miec chyba znaczenie
netpod napisał(a):W taryfach prepaid to moze miec chyba znaczenie
To zależy od tego jakie to ilości danych. Może się pochwal.
netpod napisał(a):Zauwazylem ze ten modem wysyla dane nawet jesli jest wpiety tylko do zasilacza,
To jest całkiem prawdopodobne, bo hilink funkcjonalnie jest 2 urządzeniami - modemem, który sam z siebie niczego nie wysyła co mogłoby być taryfikowane oraz routerem zarządzającym tym modemem, a ten może samodzielnie przesyłać pewne informacje wykorzystując transfer danych (może to być choćby synchronizacja czasu NTP potrzebna do prawidłowego zliczania transferu wyświetlanego w interfejsie hilinka, czy okresowe sprawdzanie aktualizacji oprogramowania).
W normalnych warunkach ilość danych generowanych w ten sposób (szacuję ją na kilkadziesiąt kB miesięcznie na podstawie ilości danych zużywanych przez przeciętny router "w celach życiowych" czyli np. do wspomnianego NTP, nie sprawdzałem nigdy jakie ilości zużywa hilink "sam z siebie") nie ma istotnego znaczenia - nikt przecież nie podpina hilinka do zasilacza, by z niego nie korzystać, a równocześnie by był włączony.
Można sobie jednak wyobrazić sytuacje w których każdy bajt jest cenny - mam na myśli np. roaming zagraniczny poza strefą europejską, gdzie ceny potrafią znacznie przekraczać zdroworozsądkowy poziom (jednak domyślnie ruch danych w roamingu jest wyłączony).
na bis
Teoria spiskowa: poza wspomnianymi powyżej śladowymi ilościami danych mogą być też przesyłane inne dane np. w sytuacji, gdy oprogramowanie układowe zostało umyślnie przez kogoś zmodyfikowane (nie wnikam czy przez producenta czy przez kogoś innego), a wtedy przesyłana ilość danych może być spora (np. w celu sterowania botnetem).
PS zablokować tego się nie da, choć można go przecież nie podpinać do zasilacza, ale w przypadku normalnego korzystania te ilości danych są śladowe i "rozpływają" się w całym ruchu generowanym w celach użytkowych (bo zazwyczaj pojedyncza jednostka taryfikacyjna jest sporo większa od całego ruchu generowanego przez router samodzielnie).
Można zablokować całkiem takie ruch, o ile wiesz co go generuje. Na jednym rdzeniu chodzi VxWorks - system czasu rzeczywistego, który realizuje komunikację z siecią komórkową, a na drugim - Android (tak, zwykły android AOSP), który realizuje malowanie WebUI (serwer WWW) oraz inne tego typu pierduły.
Jak użyjesz właściwego softu, to masz wjazd zarówno do Andka, jak i tego drugiego OSa i można taki ruch odciąć np. za pomocą iptables w Androidzie. Gorzej z VxWorks, bo to oparte jest na unix, ale mało o nim jest w sieci i nie przypomina niczego normalnego.
No OK to dla wybitnie zaawansowanych (dlatego teoria spiskowa przedstawiona wyżej nie jest do końca spiskowa, bo modyfikacje firmware są możliwe), zwykły user "typu zjadacz chleba" nie ma na to wpływu niestety.