Forum bloga technologicznego JDtech.pl i użytkowników bezpłatnego dostępu do internetu Aero2

Pełna wersja: Darmowy powerbank 2200mAh w sklepach Jula
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
warunki:
1) powerbanki muszą być na stanie (w pierwszy weekend promocji wymiotło wszystkie ze wszystkich sklepów, ale chyba była nowa dostawa) więc się trzeba kopnąć do sklepu (uwaga: stany magazynowe dostępne online nie zawsze pokazują prawdę!)

2) trzeba posiadać na smartfonie oficjalną aplikację Jula, która ma nieco wygórowane wymagania co do wersji systemu

Android (>=4.4)
https://play.google.com/store/apps/detai....jula.jula
iOS (>=9.0)
https://itunes.apple.com/pl/app/jula/id1209990186

3) w aplikacji wyświetlić kupon promocyjny przy kasie (jest pobierany online, więc gdy promocja się skończy kuponu zapewne nie będzie) u mnie wyświetla się on dwukrotnie (w "oferta" i w "oferty" co nie zmienia faktu, że przysługuje "jeden PB na łebka", pewnie już są aukcje "Januszy biznesu", którzy wzięli zapewne więcej niż 1 tylko po to by sprzedać…)

na fotce Bielany Wrocławskie koło 14:30 dzisiaj oraz SS prezentujące gdzie szukać kuponów (android)

PS jazda do marketu tylko po tego PB nie ma sensu, no chyba, że ktoś jedzie do centrum handlowego lub samego sklepu po coś innego, z komentarzy na znanym portalu związanym z okazjami wynika, że ten PB jakością nie grzeszy (jeśli mi cierpliwości starczy to postaram się zrobić jakieś pomiary)
Ten powerbank jest wart realnie 10 zł.

Zapomniałeś o najważniejszym, trzeba mieć Julę w mieście Big Grin
hehe no nie pisałem, że jest wart tyle na ile jest wyceniony

ale na znanym portalu z okazjami wspomniałem, że nie warto wyłącznie po niego jechać z Wrocka do Bielan ;P
(chyba, że się jedzie docelowo tam czy choćby tamtędy w innym celu, a ja "wrocławskie": Ikeę, Julę, Poco i parę innych sklepów mam na trasie z domu do roboty czy też odwrotnie Tongue oczywiście jeśli nie jestem "w trasie")


OFF TOPIC

tak swoją drogą to przejrzałem przy okazji regały RTV/IT i się okazuje, że mają małe muzeum TP-Linka - na półce znalazłem "nowy" TL-MR3420v1 (w tej samej cenie co v2)

choć generalnie oferta tyłka nie urywa (szczególnie cenowo), ale jak dla mnie warto wiedzieć, że mają coś takiego - "w razie W" można kupić i tam…
(a stan magazynowy teoretycznie można sprawdzić z aplikacji, nie ma w niej jednak tego co jest w wyprzedaży - np. w aplikacji nie ma śladu po modemie ADSL 2+ TD-8616 zdatny np. do neostrady, a fizycznie jest na półce za 70zł chociaż nie wiem czy się znajdzie desperat by go kupić za tą cenę Tongue)
Promocja dalej aktualna. Janusze biznesu tworzą z nich własne power banki Big Grin
[attachment=2393]
nadal aktualna? u mnie zniknęła z ofert jakieś 2-3 tygodnie temu
(a może jest może tylko dla nowych użytkowników apki?)
Nie posiadam Juli w pobliżu, więc nie interesowałem się tym mocno, ale spływają informacje od użytkowników, że dalej działa, a przynajmniej kosze z power bankami jeszcze stały.
Spojrzałem z ciekawości na powerbanki na 18650 i wszystko to chyba, niestety plastik... do znienawidzonego xiaomi daleko.

whiteindian

Zamiast nowego wątku - co z tymi powerbankami?

Ja znalazłęm Vakoos 5.000mAh albo Adata 10.000mAh. Gdzieś czytałęm komenatrz do ciekawych badań że te cyferki nie da się tak łątwo przełożyć czyli że to zawsze około 30% więcej niż jest, nie tylko ze względu na oszustwa, ale też prawa fizyki.

Ale czy warto kupić dziś powerbank bez Quick Charge za 60PLN, czy jednak za 30 PLn jak ten od Vakoos (tu wąrpliwości czy to dobra firma jak ktoś wpisze że wybuchają to sie robi sensacja)
whiteindian napisał(a):Zamiast nowego wątku - co z tymi powerbankami?
promocja daaawno się skończyła, sam wziąłem jeden, ale byli cebularze bez godności - robili po kilka rund

model tyłka nie urywa i od czasu gdy mam xiaomi 10Ah z QC2 chyba nie użyłem tego z Juli już ani razu (choć jest to faktycznie Trust rebrandowany na Jula), ale biorąc pod uwagę cenę (0zł) był wart zajrzenia do sklepu, z czystej ciekawości zmierzę mu pojemność po 1,5 roku



whiteindian napisał(a):Ja znalazłęm Vakoos 5.000mAh albo Adata 10.000mAh. Gdzieś czytałęm komenatrz do ciekawych badań że te cyferki nie da się tak łątwo przełożyć czyli że to zawsze około 30% więcej niż jest, nie tylko ze względu na oszustwa, ale też prawa fizyki.
no to chyba nie zrozumiałeś o co chodziło…

uczciwi producenci na obudowie PB podają znamionową pojemność zastosowanych ogniw (w przykładzie posłużę się uczciwie opisanym PB 10000mAh)

ale to jest pojemność dla znamionowego napięcia ogniwa (3,7V) na wyjściu PB mamy napięcie typowe dla USB (5V), więc "realna ilość mAh" (celowo nie nazwałem tego pojemnością) PB to 3,7/5=0,74 pojemności użytych w nim ogniw (czyli PB z 2 równolegle połączonymi akumulatorami 5Ah, na wyjściu przy 5V odda 7,4Ah zamiast 10Ah które ma namalowane na obudowie, a które dotyczą napięcia aku czyli 3,7V)
tak jest ponieważ 3,7V*10Ah=37Wh a 37Wh=5V*7,4Ah

powyższe dotyczyło przykładu hipotetycznego, nie występującego w rzeczywistości (bezstratne przetwornice)

rzeczywiste przetwornice mają przeciętnie 80%-90% sprawności (czasem nieco więcej, ale trzymajmy się tych 80% - będzie łatwiej liczyć), czyli faktycznie otrzymamy 7,4Ah*0,8=5,92Ah (29,6Wh)
natomiast do naładowania tego PB potrzebujemy 7,4Ah/0,8=9,25Ah (46,25Wh)
dopiero patrząc na różnicę między tym to "władowujemy" do powerbanku a tym co z niego "wyciągamy" (zupełnie jak w banku Tongue) widzimy jak jest ona ogromna, warto też spojrzeć na energię w watogodzinach - "ładujemy" więcej niż się mieści w akumulatorze, a odbieramy mniej.

oczywiście w przypadku QC, gdzie napięcie wyjściowe zmienia się w dość dużych granicach pomiar ("pojemności") w mAh nie ma żadnego sensu - trzeba wykorzystać miernik zliczający przepływ energii w mWh (generalnie warto używać takich mierników nawet dla ładowania bez QC, bo napięcie 5V jest tylko znamionowe)

do tego wszystkiego jeszcze dochodzi taki fakt, że czołowi producenci akumulatorów podają pojemność znamionową nieco zaniżoną dzięki czemu mają praktycznie zerowa stopę sprzętu wadliwego fabrycznie pod tym względem oczywiście
(czyli realnie przeciętny akumulator ma o kilka % większą pojemność niż jest na nim napisane, nie chce mi się jakoś głęboko szukać więc np. NCR18650GA produkowany przez Matsushita ma nadrukowane 3300mAh, minimalna pojemność nowego akumulatora to już 3350mAh, a typowa 3450mAh, jeśli jakiś "chińczyk" je zrebranduje to pewnie na owijce będzie 3450mAh)

oczywiście powyżej jest nadal sporo uproszczeń


A-data kupowałem kiedyś daaawno znajomemu - do dziś jest zadowolony (model wygląda tak: metalowa obudowa ze "ściętymi" rogami)

Vakoss pachnie bardziej chińsko

dobre ogniwo 3300mAh w detalu kosztuje 15-20zł a reszta elektroniki? (oczywiście producent PB ma te ogniwa znacznie taniej kupując je masowo)



Problem z kiepskimi PB to jednak głównie kiepskiej jakości akumulatory, które albo wcale nie mają znamionowej pojemności albo szybko ją tracą (czyżby ogniwa z recyklingu?), czy słabej jakości psujące się przetwornice albo odpadające gniazdka, a nie wybuchy (choć to może się zdarzyć zawsze przy takiej gęstości energii, jaka jest w akumulatorach litowych).

PS zabójcze dla PB jest trzymanie go w stanie rozładowanym o czym większość użytkowników nie pamięta

whiteindian

szopen napisał(a):no to chyba nie zrozumiałeś o co chodziło…

no był jeden mega test na yt gdzie człowiek nie testował na smartfonach ale na sprzecie do pomiaru, i ktos mu wytknął, że nie zrobił tego jak trzeba.

https://www.mediaexpert.pl/ladowarki-prz...,id-463677
https://www.mediaexpert.pl/ladowarki-prz...,id-555105
pierwszy w aaluminium drugi plastik, ale adata za to ładuje sprzet gdy sama sie laduje. stad dylemat
PS. ładowarka 1A czy 2A z sieci, czy wszystko jedno tutaj.
ten model adaty, z tego co pamiętam nie zbierał najlepszych opinii, ale osobiście nie miałem go nawet w rękach

jeśli chcesz coś ładować podczas ładowania PB to oczywiście użyj ładowarki o jak największej obciążalności (czyli z tych 2 to 2A)

whiteindian

juz za pozno, wpis robie w dzien swiateczny, ale co dla kobiety do torebki maly i lekki do podladowania s5 neo.
znalazlem 4000mAh toshiba ale nie mogę znaleźc tego modelu w Polsce https://www.toshiba-lifestyle.co.jp/batt...index.html
Choć z drugiej strony przydałby się dwa razy większy, ale to tylko 80g coś za coś, a podładuje coś tam https://www.androidauthority.com/portabl...ns-699550/
whiteindian napisał(a):znalazlem 4000mAh toshiba
whiteindian napisał(a):Choć z drugiej strony przydałby się dwa razy większy, ale to tylko 80g coś za coś, a podładuje coś tam
Praw fizyki nie oszukasz. Najlepsze ogniwa 18650 ( z których sam możesz sobie stworzyć powerbank umieszczając 1, 2, 3 4 a nawet do 8 w jednej obudowie) ważą przy pojemności znamionowej 3350 mAh ok 56-57 gram. Doliczając obudowę wraz z elektroniką to 4000 mAh ciężko upchnąć w 80 g - prawdopodobnie jednak było tam ogniwo Li-pol nie Li-ion. Tak więc taka obudowa na 1x 18650 plus markowe ogniwo o największej pojemności da te ok. 80 g i pojemność max 3350 mAh ( z zastrzeżeniami dotyczącymi ładowania jak w artykule)

whiteindian

To może chociaż taki malutki jeśli chodzi o gabaryty się znajdzie?
Ja polecałbym taki na jedno ogniwo i do niego dokupić 2 markowe ogniwa.
Obudowa na allegro ( w CHRL ok 1 usd) - https://allegro.pl/oferta/obudowa-powerb...7281214052
Szkoda, że nie ma takich z jakimś QC. Szukałem na Ali - można nawet na 8 ogniw znaleźć, ale wszystkie ograniczone do standardowego wyjścia USB 2,4A przy 5V. Tak, wiem, patenty Qualcomm, ale kto się nimi przejmuje w ChRL aż tak.
szopen napisał(a):z czystej ciekawości zmierzę mu pojemność po 1,5 roku
minęły już prawie 2 lata

powerbank "z Juli" (rebrandowany Trust) ma dość poważną wadę - trzeba pamiętać o cyklicznym jego doładowywaniu, bo konstrukcja przetwornicy wyjściowej powoduje jego samorozładowanie po jakimś czasie (co gwarantuje "zarżnięcie" wbudowanego akumulatora), nie czytałęm całego wątku, więc nie wiem czy ta informacja się już kiedyś pojawiła - chodzi o to niebieskie światełko wewnątrz w stanie czuwania
szopen napisał(a):PS zabójcze dla PB jest trzymanie go w stanie rozładowanym o czym większość użytkowników nie pamięta

Wracając do tego, co obiecałem daaawno temu - z PB dziś udaje się odzyskać 3,82Wh przy średnim obciążeniu 150mA
a więc akumulator nadal ma prawdopodobnie koło 1000mAh (około połowę fabrycznej pojemności, ale tak niskie obciążenie obciążenie jest wyjątkowo niekorzystne dla sprawności przetwornicy, więc zrobię jeszcze pomiar w normalnych warunkach do użytkowania takiego sprzętu, tymczasem zasilam z tego PB moduł bazujący na ESP32, jakkolwiek znaczna utrata pojemności jest prawdopodobna - PB wielokrotnie leżał kompletnie rozładowany przez długie miesiące)
Przekierowanie