26-12-2016, 13:41
witam
Mam teraz Netię na łączach Orange. Jestem na końcu kabla i moje szybkości to ok 8 Mb/s, oferta 10 Mb/s. Szybkość się oczywiście waha teraz wskazuje ping 22 ms, up 10 Mbps, down 0,95 Mbps ale bywa bardzo różnie. Na routerze synchro to 12448/1153 kbps, max rate : 17192/1244 kbps, SNR 11,5/8 ; Line Attenuation : 24,2/11,2 dB.
Przy podniesieniu przez Netię na max bodaj 20 Mbps oferty było bardzo niestabilne działanie usługi i zdecydowałem na zmniejszenie do 10 Mb.
Teraz zastanawiam się nad przejściem na namolnie wciskany mi przez wszystkich operatorów internet mobilny, istotna jest cena 95 zł vs 19 zł.
Ponieważ mam usługi w Nju proponują mi jeszcze internet mobilny za 19 zł ze stażowym 50 GB + to co na telefonie czyli 25 GB = 75 GB
Teraz pytanie czy to nie będzie zamienił stryjek siekierkę na kijek.
Mam tylko styczność z mobilnym w telefonie, którego nie używam za dużo bo jednak wygodniejszy jest komputer. Tak dla mnie działa w miarę ok, czyli jak i kabel zależy kiedy i gdzie jest lepiej lub gorzej.
Pożyczyłem modem Huawei E3251 podpiąłem do routera Asus DSL-N14U i złapał HSPA+DC no i zonk bo ping ok 40-50 ms, down ok 6-7 Mbps, up ok 1 Mbps. Dziecko ma telefon z LTE, ale u mnie prawie nie chwyta i nie mogę przetestować tego LTE.
Szukam jeszcze po znajomych modemu LTE do testów.
Przeszedłem się do kolegi, ma on do nadajnika ok 400-500 m ja ok 1500-1800 m i drzewa. LTE ok 50-60 Mbps, 3G ok 12-14 Mbps. Czyli mieszkam w czarnej d.... komunikacyjnej.
Ponieważ na razie poznaję świat internetu mobilnego może ktoś z starych wyjadaczy podpowie mi jak poprawić wydajność i czy w moich warunkach warto się w niego pchać ? Jaki modem testować ? od razu antena ?
Wszystkie sugestie mile widziane. Na dodatkowe pytanie odpowiem w miarę swoich możliwości.
Wg. statystyk routera pobieramy od 20 do max 40 GB na miesiąc. Jeśli się uda chciałbym aby dało się przeskoczyć te 10 Mbps już od 20 będę zadowlolony. Poza ceną to też jeden z powodów dla którego rozglądam się za inną usługą.
Pozdrawiam
Mam teraz Netię na łączach Orange. Jestem na końcu kabla i moje szybkości to ok 8 Mb/s, oferta 10 Mb/s. Szybkość się oczywiście waha teraz wskazuje ping 22 ms, up 10 Mbps, down 0,95 Mbps ale bywa bardzo różnie. Na routerze synchro to 12448/1153 kbps, max rate : 17192/1244 kbps, SNR 11,5/8 ; Line Attenuation : 24,2/11,2 dB.
Przy podniesieniu przez Netię na max bodaj 20 Mbps oferty było bardzo niestabilne działanie usługi i zdecydowałem na zmniejszenie do 10 Mb.
Teraz zastanawiam się nad przejściem na namolnie wciskany mi przez wszystkich operatorów internet mobilny, istotna jest cena 95 zł vs 19 zł.
Ponieważ mam usługi w Nju proponują mi jeszcze internet mobilny za 19 zł ze stażowym 50 GB + to co na telefonie czyli 25 GB = 75 GB
Teraz pytanie czy to nie będzie zamienił stryjek siekierkę na kijek.
Mam tylko styczność z mobilnym w telefonie, którego nie używam za dużo bo jednak wygodniejszy jest komputer. Tak dla mnie działa w miarę ok, czyli jak i kabel zależy kiedy i gdzie jest lepiej lub gorzej.
Pożyczyłem modem Huawei E3251 podpiąłem do routera Asus DSL-N14U i złapał HSPA+DC no i zonk bo ping ok 40-50 ms, down ok 6-7 Mbps, up ok 1 Mbps. Dziecko ma telefon z LTE, ale u mnie prawie nie chwyta i nie mogę przetestować tego LTE.
Szukam jeszcze po znajomych modemu LTE do testów.
Przeszedłem się do kolegi, ma on do nadajnika ok 400-500 m ja ok 1500-1800 m i drzewa. LTE ok 50-60 Mbps, 3G ok 12-14 Mbps. Czyli mieszkam w czarnej d.... komunikacyjnej.
Ponieważ na razie poznaję świat internetu mobilnego może ktoś z starych wyjadaczy podpowie mi jak poprawić wydajność i czy w moich warunkach warto się w niego pchać ? Jaki modem testować ? od razu antena ?
Wszystkie sugestie mile widziane. Na dodatkowe pytanie odpowiem w miarę swoich możliwości.
Wg. statystyk routera pobieramy od 20 do max 40 GB na miesiąc. Jeśli się uda chciałbym aby dało się przeskoczyć te 10 Mbps już od 20 będę zadowlolony. Poza ceną to też jeden z powodów dla którego rozglądam się za inną usługą.
Pozdrawiam