dosyć mocno odeszliśmy od tematu, ale warto zauważyć, że wyniki uzyskane na google fiber są lepsze od 99% testów w USA, czyli jest to tak samo marginalnie dostępna usługa jak mój wynik z Poznania
(szkoda, że odsetek nie jest podawany z dokładnością np. do 0,01% bo byłoby jeszcze lepiej widać jak bardzo marginalny jest taki wynik)
whiteindian napisał(a):Przykładowo mógłbym nadawać transmisję LIVE w ileś tam rozdzielczości K.
mógłbyś, ale tak się tego nie robi
z jednej strony przy produkcji programów "zaledwie w hd" stosuje się sieci lokalne 10Gbps (nie ma tu błędu - chodzi o "dziesięć gie") i to jest zwykle zdecydowanie za mało
z drugiej strony przy transmisji strumień jest kompresowany do jakiejś sensownie niskiej przepływności
i np. dla 4k stosuje się zwykle przepływności od 10 Mbps do 50 Mbps (przy czym transmisje na żywo ograniczone są koniecznością kompresji w czasie rzeczywistym, czyli bez zbędnych opóźnień, natomiast na normalnej postprodukcji można uzyskać lepszą jakość, ale w zamian za czas potrzebny na kompresję)
tu masz przykładowo optymalne ustawienia enkodera dla YT w zależności od kodeka, rozdzielczości i ilości kanałów audio
https://www.tutorialguidacomefare.com/te...s-youtube/
i minimalnie wracając do tematu
w początkach internetu (w PL) powszechne były modemy o zawrotnej przepływności 2400bps ("dwa czterysta" ale… bitów na sekundę, a nie kilobitów, megabitów czy gigabitów! i wcale nie były to wtedy najwolniejsze modemy
), nieco później (w czasach 0202122) powszechne były 15x-30x szybsze (a internet nadal nie opierał się na multimediach)
dziś nikogo nie dziwi 20Mbps, a to jest prawie 10 000x więcej (taki postęp nastąpił przez powiedzmy 25 lat, a jego głównym promotorem był podobno tzw. przemysł porno
czyli multimedia dla dorosłych)
kolejne 50x więcej jest już dostępne dla małej grupy użytkowników, więc to tylko kwestia czasu, aby powszechnie dostępne prędkości rosły
i wracając do tematu LTE - trzeba brać tylko pod uwagę, że tzw. eter nie jest z gumy i się nie rozciągnie (co zostało zauważone jakieś 100 lat temu), więc dla zwiększenia prędkości w technologiach bezprzewodowych potrzebne są coraz bardziej zaawansowane algorytmy kodowania, co z kolei wymaga coraz większej mocy obliczeniowej = koszty rosną, itd. ponadto konieczne są też tzw. refarmingi częstotliwości (czyli ponowne zagospodarowanie widma częstotliwości)
PS nie twierdzę, że takie prędkości nikomu nie są potrzebne (postęp technologiczny jest nieunikniony), ale sama pogoń za cyferkami do niczego szczególnego nie prowadzi