Forum bloga technologicznego JDtech.pl i użytkowników bezpłatnego dostępu do internetu Aero2

Pełna wersja: Router do autokarów, busów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam,
kiedyś intensywnie korzystałem z zestawu MR3420+E3131+antena magnetyczna) i karta Aero2 (przed Captcha) w samochodzie. Router był podpięty bezpośrednio do gniazdka zapalniczki kablem (link do kabla na końcu posta). Router ma zasilanie 12 V, więc nie używałem żadnych przetwornic. Zarówno połączenie z Aero2, jak i sama praca routera były bardzo stabilne, tzn. na trasie 500 km, poza chwilowymi resetami co godzinę, internet praktycznie cały czas był.
Dla pewności wlutowałem do wtyczki stabilizator napięcia, który ograniczał skok napięcia, ale niespecjalnie był potrzebny. Aby sprawdzić, czy w instalacji występują skoki napięcia kupiłem dodatkową parę kabelków do multimetra i podłączyłem do gniazdka zapalniczki, skoków nie było.
Router i modem do dziś działają, więc mogę powiedzieć, że jazda na wpięciu bezpośrednio do gniazda nie wyrządziła im krzywdy, co jest faktem, ale nie musi być regułą. Problemem był postój i odłączanie zasilania, co ustaliłem, że można rozwiązać na dwa sposoby:
1) podpięcie routera bezpośrednio pod akumulator i założenie na kablu "strażnika akumulatora", czyli urządzenia, które odetnie napięcie do routera, jeżeli akumulator będzie za słaby, żeby zasilać na postoju.
2) dokupienie zestawu ładująco-zasilającego (z aku żelowym), który będzie pełnił funkcję upsa dla routera na postoju. Kiedyś taki zestaw był zbyt drogi i skomplikowany, dziś można kupić gotowy powerbank z napięciem wyjściowym 9/12v, co powoduję, że można zasilić praktycznie każdy router na postoju. Koszt nadal nie jest atrakcyjny, od 400 PLN.

Podsumowując, jeżeli samochód jest sprawny, to poza autoodcinaniem napięcia przy starcie silnika nie powinno się w instalacji nic specjalnego dziać. Podłączenie zasilania bezpośrednio pod akumulator + strażnik powoduje, że zakłócenia z instalacji nie dotyczą routera. Jest to moim zdaniem najtańsza forma zapewnienia zasilania dla routera, no i w razie zapomnienia o wyłączeniu routera akumulator nie padnie.

Odrębną kwestią wydaje się pozostawianie routera i modemu na noc np. w zimie przy temp -20 stopni, a następnie uruchamianie zimnego routera rano. Ja aktualnie sporadycznie użytkuję MR3040+E3272, po zakończonej jeździe router zabieram ze sobą.
pozdrawiam


http://www.conrad.pl/Kabel-spiralny-12V,...89_2110160
Przykładowy strażnik: http://www.e-alarmy.pl/895p-zab-ak---ukl...aniem.html . Sugerowałbym strażnika z regulowanym progiem odcięcia zasilania.
Nie podałeś najważniejszego: modelu samochodu, w jakim używałeś tego zestawu. Niektóre pojazdy mogą mieć stabilizację zasilania gniazdka zapalniczki.
Skoków i zakłóceń zasilania nie zobaczysz za pomocą miernika uniwersalnego z powodu zbyt dużego opóźnienia (precyzyjnie chodzi o efekt różniczkowania, czy też uśredniania wartości z dłuższego wycinka czasu) - do tego potrzebny jest raczej oscyloskop.
Układy zasilające w samym routerze być może po prostu nieźle też dawały sobie radę z twoim samochodem i niewielkimi skokami napięcia. Ale sam spotkałem pojazdy, które przed uruchomieniem miały 11-12V, w czasie rozruchu napięcie spadało grubo poniżej 10, a w czasie pracy oscylowało od 10 do 18V w zależności od... zmian obrotów (to akurat było uszkodzony regulator napięcia w zużytym alternatorze).
Witam,

model samochodu to Opel Meriva z 2007 roku. Urządzeń na 12 V użytkuję w samochodzie conajmniej kilka (CB, lodówka, ładowarki) i dotychczas nie zdarzyło mi się mieć awarię któregoś z urządzeń, stąd wnioskuję, że ryzyko uszkodzenia routera przy podłączeniu do samochodu występuje głównie, jak coś nie tak jest z instalacją.

Pozdrawiam
Stron: 1 2
Przekierowanie