26-11-2014, 15:45
Czołem
Na wstępie powiem, że posiadam dwie karty AERO. Przy wymianie kart, która była jakiś czas temu, pierwsza dotarła do mnie, mimo błędnego adresu (listonosz mnie zna, wiec zignorował adres i dostarczył mi ją pod mój adres - była pomyłka w numerze bloku), druga przyszła już na poprawny adres - widać aero uznalo, że tamta pierwsza z ich błedu w adresie - zaginęła. Co najdziwniejsze obie działają. Przy czym jedna jest na stale zamontowana w tablecie, a drugą używam od czasu do czasu w modemie E172u-2 jako awaryjną na wypadek braku internetu. Przepraszam, za ten długi wstęp, ale może to jest ważne, w sumie nie wiem. Do rzeczy.
Dziś moj ISP ma od rana awarię. Jak zwykle w takich sytuacjach moj tablet z Aero staje się hotspotem, ale denerwujące jest wpisywanie na nim co godzinę captchy (mimo aplikacji wspomagającej)
Więc postanowiłem użyć drugiej karty w modemie, która IMHO zapewniłaby mi większy komfort w przypadku wpisywania CAPTCHA. No i tak sobie od rana siedze na tym modemie, w miedzy czasie kilkukrotnie rozłączałem sesje, pobrałem kilka programów do aero i nowy dashboard do modemu i nagle, ze zdziwieniem stwierdzilem, ze moja sesja trwa już ponad godzine i ciągle nie mam CAPTCHA.
Przy czym żeby to sprawdzić na tablecie uruchomilem jakies radyjko internetowe i tam co godzinę CAPTCHA sie pojawia. Obie karty są podpięte do tego samego BTSa.
Ktoś może mi wytłumaczyć WTF? Nie żebym się martwił, wręcz przeciwnie, ale może ktoś ma jakieś racjonalne wytłumaczenie tej sytuacji? Jeśli nie będę mial captcha na tej drugiej karcie, to znów z przyjemnością przeniosę tę karte do mojego telefonu. Spotkal się ktoś z czymś takim?
Na wstępie powiem, że posiadam dwie karty AERO. Przy wymianie kart, która była jakiś czas temu, pierwsza dotarła do mnie, mimo błędnego adresu (listonosz mnie zna, wiec zignorował adres i dostarczył mi ją pod mój adres - była pomyłka w numerze bloku), druga przyszła już na poprawny adres - widać aero uznalo, że tamta pierwsza z ich błedu w adresie - zaginęła. Co najdziwniejsze obie działają. Przy czym jedna jest na stale zamontowana w tablecie, a drugą używam od czasu do czasu w modemie E172u-2 jako awaryjną na wypadek braku internetu. Przepraszam, za ten długi wstęp, ale może to jest ważne, w sumie nie wiem. Do rzeczy.
Dziś moj ISP ma od rana awarię. Jak zwykle w takich sytuacjach moj tablet z Aero staje się hotspotem, ale denerwujące jest wpisywanie na nim co godzinę captchy (mimo aplikacji wspomagającej)
Więc postanowiłem użyć drugiej karty w modemie, która IMHO zapewniłaby mi większy komfort w przypadku wpisywania CAPTCHA. No i tak sobie od rana siedze na tym modemie, w miedzy czasie kilkukrotnie rozłączałem sesje, pobrałem kilka programów do aero i nowy dashboard do modemu i nagle, ze zdziwieniem stwierdzilem, ze moja sesja trwa już ponad godzine i ciągle nie mam CAPTCHA.
Przy czym żeby to sprawdzić na tablecie uruchomilem jakies radyjko internetowe i tam co godzinę CAPTCHA sie pojawia. Obie karty są podpięte do tego samego BTSa.
Ktoś może mi wytłumaczyć WTF? Nie żebym się martwił, wręcz przeciwnie, ale może ktoś ma jakieś racjonalne wytłumaczenie tej sytuacji? Jeśli nie będę mial captcha na tej drugiej karcie, to znów z przyjemnością przeniosę tę karte do mojego telefonu. Spotkal się ktoś z czymś takim?
