Zdecydowanie warto pomagać
Niedawno w TV był reportaż w tej lub podobnej sprawie, tak Państwo dba o zdrowie (najmłodszych) obywateli.
Niestety nie każda fundacja może pomóc, dlatego trzeba liczyć na bliźniego.
Wesprę i Ja
Chyba tez to widzialem, ci rodzice chodza od szkoly do szkoly proszac o Pomoc. Jak wrócę pamięcią do czasów mojej młodości i pamiętam że mówiono jak to w komunie wyłącznie o cudach w ZSRR i tam była klinika profesora Ilizarowa, w której właśnie takie cuda z wydłużaniem kości robiła (o ile to nie była tylko propaganda). Wiem że teraz i wcześniej wszystko co ze Wschodu nie było i jest mile widziane u nas ale może jeśli tam są specjaliści to może warto się też skontaktować jeśli mogą pomóc taniej czemu nie spróbować
była taka klinika i nie była to propaganda - znam (właściwie znałem, bo kontaktu nie utrzymujemy) osobę, która się tam leczyła i to z całkiem pozytywnym skutkiem, ale ten przypadek jest znacznie poważniejszy i obawiam się, że nadzieję daje tylko ta jedna klinika w USA
w tym wypadku naprawdę liczy się pomoc każdego z nas - aby zdążyć ze zbiórką do końca roku musiałoby się pojawiać ~10000zł dziennie, wciąż mimo publikacji w mediach tempo zbiórki jest kilka razy za małe (szacuję, że prawie 10-krotnie, a zaglądam na stronę zbiórki co kilka dni od momentu gdy się o tym dowiedziałem, oczywiście przekazałem sam wsparcie w najwyższej kwocie na jaką sobie mogłem pozwolić) - jedyna nadzieja to popularyzacja tej zbiórki w swoim lokalnym środowisku przez każdego czytającego
Miejmy nadzieję, że oprócz dostępnego sposobu zbiórki - przez siepomaga.pl, jakieś większe kwoty mogą wpłacać dobroczyńcy w inny sposób.
po pierwsze - podwiesiłem wątek, wiem, że tytuł raczej nikomu nic nie mówi, ale akurat był to 1 listopada, wiem też, że ten dział jest prawdopodobnie w pierwszej kolejności odwiedzany przez spamerów, którzy zaślepieni chęcią własnego zysku raczej są dalecy od bezinteresownej pomocy innym, ale kto wie?
po drugie - poza wątkiem padły pytania czy jestem z tą sprawą w jakiś bardzie osobisty sposób powiązany - nie jestem, jednak mimo, że potrzebujących jest wielu, to ta sprawa szczególnie mnie poruszyła, bo wiem, że jest nadzieja, ale brak możliwości wykonania operacji w odpowiednim terminie skończy się dokładnie tak jak w rozwiązaniu proponowanym przez NFZ, czyli całkowitą amputacją obu nóg... a
czasu jest naprawdę już bardzo mało
dodatkowo o akcji dowiedziałem się z wiarygodnego źródła (a jak wiadomo w internecie oprócz akcji na cele gdzie jest naprawdę ktoś potrzebujący można się i natknąć na akcje organizowane przez oszustów, dlatego publikuję wyłącznie oryginalne linki, w tym do Radia Lublin, które przynajmniej dla mnie zalicza się do grona wiarygodnych instytucji)
po trzecie - odpowiedź na powyższego posta, tak oprócz portalu siepomaga.pl
http://www.siepomaga.pl/f/zdazyczpomoca/c/1402
jest możliwość wpłaty dowolnych kwot na konta fundacji 'Zdążyć z Pomocą' są one dostępne na stronie z reportażem Radia Lublin (aby pieniądze trafiły na ten konkretny cel obowiązkowy jest dopisek "22349 Piskorska Julia - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia", ponieważ fundacja zbiera fundusze na wielu różnych potrzebujących)
http://moje.radio.lublin.pl/27-08-2014-r...-duzo.html
po czwarte - prawdę mówiąc liczyłem na jakikolwiek odzew czytelników forum, choć wiem że temat jest trudny i wielu woli po prostu się nie odzywać, ale może np. do kogoś też dotarło w jakiej sytuacji są rodzice tej dziewczynki i wsparł już ten cel choćby przez siepomaga.pl obojętnie jaką kwotą, a wtedy post choćby o treści "pomogłem" pozwoli mi się przekonać, że nie trafiam w pustkę
wiem, że mamy trochę "cichych czytelników" którzy ograniczają się do czytania, a być może odwagi brakuje do pisania - ośmielcie się
PS chciałbym jednak z cała mocą zaznaczyć, że na deklaracjach pomocy od osób które nie zamierzają faktycznie pomóc wcale mi nie zależy
PPS ja pomogłem i nie wstydzę się tego napisać
Mi właśnie urodziła się niedawno (w 100% zdrowa) córeczka i rozumiem na czym polega niepokój rodzica o przyszłość dziecka. Jeżeli tylko można pomóc w rozwiązaniu problemu, a tutaj wszystko wskazuje na to, że to możliwe i to skutecznie, to uważam, że każdy kto ma choć trochę wolnych środków, powinien przemyśleć i pomóc.
Oczywiście należy zawsze upewnić się, że wezwanie pomocy jest autentyczne, ale tutaj nie ma tym żadnego problemu. I nie jest to (znienawidzony nie tylko przeze mnie) żaden głupi list łańcuszek.
jakubd napisał(a):Mi właśnie urodziła się niedawno [...] córeczka [...]
a to gratuluję, bo wcale się nie pochwaliłeś
myślałem że JDtech wstrzyma działalność po narodzinach
ale jak widać tak się nie stało, jakkolwiek Jakubie nie zaniedbuj rodziny
a ewentualnych czytelników tego wątku proszę o lekturę od początku wraz ze zwiedzeniem podanych linków
Mam nadzieję, że w przypadku braku pewnej kwoty może uda się pozyskać "zniżkę" albo dodatkowe źródło finansowania.
ja osobiście w żadne zniżki nie wierzę, a już szczególnie w amerykańskich klinikach...
a co do źródeł finansowania - tak naprawdę w tej sytuacji może pomóc tylko duży sponsor lub kilku takich sponsorów, no chyba że naprawdę każdy z czytelników wspomoże akcję i to mozliwie najwyższą kwotą na jaką może sobie pozwolić
a więc czytelnicy tego wątku - nie bójcie się - jeśli znacie kogoś, kto mógłby pomóc np. szefa dużej dobrze prosperującej firmy, albo choćby pracujecie w takiej firmie - nie ma strachu - spytać zawsze można i to nic nie kosztuje, co najwyżej trafimy na odmowę...
PS jeśli ktoś się dziwi dlaczego usilnie promuję tą zbiórkę, niech chociaż posłucha reportażu i spróbuje sobie wyobrazić, że zostaje pozbawiony nóg
Moja żona właśnie mnie poinformowała, że dziś właśnie o Julii było w TVN, wg tego co mówili w TV, to mają większą część pieniędzy... ale jeszcze brakuje, i że za kilka lat będzie potrzebna kolejna operacja, i znów będą koszta.
bardzo dobrze, że akcja w końcu trafiła do dużych mediów, nie wiedziałem o tym, bo nie jestem w żaden sposób powiązany z tymi akurat potrzebującymi, choć o akcji dowiedziałem się "pocztą pantoflową", a nie z klasycznych mediów czy internetu
natomiast wiem, że kwestia kosztów po pierwszym etapie leczenia jest nie do uniknięcia w tak trudnym przypadku i to niezależnie od tego czy ta pierwsza operacja się w pełni uda czy nie...
Termin zakończenia, wygląda na przesunięty... do 28 lutego 2015
i na
www.siepomaga.pl, już prawie połowa kwoty.
Na chwilę obecną zebrano już ponad 50%
nadal trwają aukcje WOŚP (mimo, że finał orkiestry już był, to zbiórka na niedzielnych koncertach się nie kończy)
http://aukcje.wosp.org.pl/
ale nie umniejszając znaczenia tej naprawdę ogromnej corocznej akcji organizowanej przez fundację prowadzoną przez Jurka Owsiaka
chciałbym jednak przypomnieć wszystkim czytelnikom i odwiedzającym to forum o takiej małej akcji, gdzie na pomoc czeka mała dziewczynka i co ważniejsze w przeciwieństwie do orkiestrowej zbiórki BARDZO ważny jest CZAS:
http://www.siepomaga.pl/f/zdazyczpomoca/c/1402
W ciągu 2 tygodni udało się zebrać kolejne 10% kwoty
Teraz na koncie jest już ponad 60%, ale nadal brakuje
złotówek... a każde wsparcie się liczy, zwłaszcza, że odruch serca nic nie kosztuje.
Przekroczone 2/3 potrzebnej kwoty... pozostało 10 dni.
Właśnie było w Faktach na TVN, "papież Franciszek, poprzez Caritas wesprze finansowo operację Julki"