Witam,
Usiłuję zdiagnozować problem krótkich (ok 2s) impulsów przydźwięku pojawiających co ok 60s podczas słuchania muzyki. Są silne i w czasie ich trwania blokowany jest chyba cały system bo zamiera np myszka. Początkowo podejrzewałem WinAmpa - zmieniłem ostatnią wersję na wcześniejszą, nie pomogło. W FooBar - to samo. Źródłem nie jest również ShoutCast, skąd pobieram adresy stacji radia internetowego, bo impulsy pojawiają się również offline przy odtwarzaniu plików mp3 pobranych wcześniej z YT. Problem nie występuje przy odtwarzaniu dźwiękowych video na np Media Player. Co to może być?
sterownik karty audio (czasem inne sterowniki mogą mieć na niego wpływ) lub kodek audio
z takim problemem ostatnio spotkałem się w czasach win xp sp1
prosty eksperyment pozwoli na stwierdzenie czy winny jest sprzęt czy oprogramowanie (w szczególności sterowniki) - uruchom dowolnego linuxa (choćby z pendrive czy live cd) i odtwórz w nim te same pliki lub streamy
(07-09-2014 13:10)szopen napisał(a): [ -> ]sterownik karty audio (czasem inne sterowniki mogą mieć na niego wpływ) lub kodek audio
Zainstalowałem ponownie sterowniki audio i na razie jest OK. Poprzednie chyba były z poprzedniego systemu jeszcze (nowy chodził na nich bez problemu parę lat;-)
Dzięki!
Swoja drogą - czy Media Player nie korzysta ze sterowników systemowych przy odtwarzaniu ścieżki dźwiekowej video?
korzysta, tak jak i inne programy
ale to jest trochę szersze zagadnienie
(07-09-2014 19:48)pigwa napisał(a): [ -> ] (07-09-2014 13:10)szopen napisał(a): [ -> ]sterownik karty audio (czasem inne sterowniki mogą mieć na niego wpływ) lub kodek audio
Zainstalowałem ponownie sterowniki audio i na razie jest OK. Poprzednie chyba były z poprzedniego systemu jeszcze (nowy chodził na nich bez problemu parę lat;-)
Problem pojawił się po jakimś czasie znowu, ale to chyba był wirus: Malwarebytes Anti-Malware wykrył i unieszkodliwił RocketTab i Trojan.Ransom. Ten ostatni w systemowym sterowniku do SpeachEngine, a więc mógł być sprawcą zakłóceń dźwięku. Na razie znowu gra czysto.
Polecam Anti-Malware - radzi sobie z problemami omijanymi przez systemowe Security Essentials. Rozwiązał poza tym problem nieładujących się tabów w przeglądarce Chrome - coś wiecznie zmieniało systemowe ustawienia proxy w connections (podejrzany RocketTab).
ja tam sprawdzałem ostatnio ranking antywirusów i chyba wrócę do nortona. Po jakiś 10 latach przerwy. Przy essentials i kasperskym miałem zawirusowany PC. Zresztą przy nortonie również. Te antywirusy to są tylko z nazwy.