powiem tak grunt to dobre pomysły
a szczerze mówiąc tez myślałem o takim rozwiązaniu
(mimo tego, że przez moje ręce przewinęło się już kilka ssd, to jednak póki co nie postawiłem NASa oprócz tej protezy którą jest ftp obsługiwany przez router)
a w kwestii samego ssd
gdy kupujesz taki dysk pierwszy raz, to model nie ma znaczenia - i tak kop wydajnościowy nawet przy zastosowaniu starej generacji ssd jest ogromny
przez jakiś czas używałem Kingstona V+100 (SVP100), który jest przystosowany do pracy z systemami nie obsługującymi funkcji TRIM (i faktycznie zastosowane w nim rozwiązanie działa, jakkolwiek ten model ma kiepską wydajność w porównaniu nawet do modeli "z epoki" wymagającymi TRIMu)
kwestię TRIM w xp załatwia zastosowanie "AS Cleaner 1.0" (trzeba wybrać wypełnienie wolnej przestrzeni wzorem FF), bo ssd nie trimowane potrafi działać wolniej od dyskietki gdy zostanie na nim zapisany wolumin danych większy lub równy pojemności dysku
takie ręczne trimowanie należy wykonać wtedy gdy czujemy, że zapis na dysku zwalnia
albo po prostu trzeba to robić raz na jakiś czas (miesiąc może dwa? zależy od faktycznego wykorzystania dysku)
PS może już za późno, ale jeszcze jedna praktyczna porada, jeśli kupiłeś dysk używany, to przez użyciem warto wykonać secure erase (możliwe np. do wykonania w linuxowej dystrybucji narzędziowej "parted magic") to przywraca dyskowi ssd w 100% fabryczną wydajność
jakieś syntetyczne pomiary wydajności ssd trimowanego i nietrimowanego mam gdzieś porobione, więc jeśli znajdę skrinszoty to wrzucę
kurna co chwilę sobie coś przypominam - w xp przy zakładaniu partycji trzeba zwrócić uwagę na to aby była wyalignowana (bloki pamięci muszą się pokrywać z logicznymi sektorami dysku) - ma to dość spory wpływ na wydajność
instalator xp nie zakłada partycji poprawnie więc trzeba skorzystać z innych narzędzi przezd instalacją (np. parted magic)
od visty w góre instalatory już poprawnie alignują partycje na ssd