Witam, modem w laptopie z win7 działa bez zarzutu a w komputerze stacjonarnym z win XP działa 2-3 min po czym gaśnie dioda, zrywane jest połączenie z internetem i odpala się program do łączenia z netem od play. Ustawienia mam takie same jak w laptopie, próbowałem wyłączyć zaporę systemu Windows ale to nic nie dało. Ma ktoś jakiś pomysł?
To prawie na pewno niedobór zasilania w gnieździe USB. Użyj innego gniazda (najlepiej tego z tyłu bezpośrednio wychodzącego z płyty głównej i wyprowadź modem wyżej przedłużaczem USB, żeby miał lepsze warunki pracy).
Inne rozwiązanie - zakup aktywnego (z zasilaczem) koncentratora USB.
Jeżeli modem działa w miarę ok to czy podłączenie tego dodatkowego zasilania (czerwona wtyczka) może uszkodzić modem?
Podłączyłem do wejścia z tyłu i działa
Nie pomyślałem o tym, myślałem że to problem z ustawieniami. Doszedł do tego problem z "chodzącą" stacją dyskietek, ale wyłączyłem ją w biosie. Dzięki za pomoc
Stacja dyskietek to problem softu Play - nie wiadomo dlaczego po kilku latach tego nie poprawili.
grzechu: Taki kabel jak na fotce właśnie sprowadziłem i mam - to absolutnie bezpieczny kabel, ale czasem mało skuteczny, bo niektóre gniazda USB dają mało prądu dopóki nie wynegocjują poziomu zasilania.