Zastanawiam się nad tanią drukarką laserową mono (np Xerox 3010 za 200zł) do sporadycznego drukowania dokumentów. Czy to będzie dobry wybór? Drukuję kilka kartek (dokumenty) raz na 1-3 miesiące a tak to drukarka stoi wyłączona od prądu.
To lepiej najtansza atramentowka, chyba wyjdzie taniej
Wysyłane z mojego GT-I9305 za pomocą Tapatalk 2
Jak sporadycznie to tylko atramentówka, wyjdzie taniej.
Atramentówki wysychają, psują się itp gdy się jej nie używa. Dlatego nigdy więcej nie kupię atramentówki..
Moim priorytetem jest niezawodność długa żywotność
Atrament obecnie sam się czyści, więc argument o tym, że zasycha znika. Chyba, że masz przerwy w dostawie prądu.
Chociaż jak pokazuje przypadek kolegi z forum, jednak zasychają.
Jeśli chodzi o eksploatacje, kup najtańszego samsunga który można nabijać proszkiem (chodzi tu głównie o to, czy można resetować chip - sprawdź to w google).
Później gdy skończy się toner zasypujesz proszkiem za 20-30zł. Sprawa prosta.
Jest tylko jedna wada, gdy zasypiesz 3-4 proszkiem, trzeba kupić nowy toner którego koszt to nowa drukarka.
Ale jak sam pisałeś, rzadko drukujesz - więc taka drukarka będzie idealna. Jednak jak chciałbyś wydać więcej to HP1102 (około 100zł), wtedy koszt tonera wynosi 20-30zł (a tonery są już razem z bębnem).
Albo używkę jak pisał Jakub kiedyś, chociaż ja przekonany nie jestem.
Interesującym rozwiązaniem mogą być drukarki używane, jakiś sprawdzony dobrze model - ja np. cenię sobie bardzo HP P2015.
A co atramentów - to zależy od modelu. Mam Canona ip6700D i nieużywany rok drukuje świetnie od pierwszej kropli i nic nie zasycha. Znowu HP 970cxi zasycha już po miesiącu.