Forum bloga technologicznego JDtech.pl i użytkowników bezpłatnego dostępu do internetu Aero2

Pełna wersja: Huawei E3131 z Play czy inny modem?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam.

Otóż mój modem z PLAY trafił szlag (E3131) i router przy okazji również (TPLINK MR3420 v1).
Dzisiaj mi powiedzieli, że modem miał uszkodzenie mechaniczne i dupa (wyrwany slot antenowy).
Nie wiem, może ze złości wtedy jak szarpnąłem modemem to się urwał, jako że mam antenę wpiętą do niego. W każdym razie co się nawkurw... w salonie to moje, bo od razu jak oszusta zaczęli mnie traktować...

Także moje pytanie jest takie. Jako, że używam zewnętrznej anteny to czy muszę kupować ten sam modem teraz? PLAY daje mi w downloadzie teraz maksymalnie 5mb/s, a w uploadzie 0.5mb/s. Więcej nie pociągnie już, bo pewnie sieć blokuje. I tak sobie myślę czy jest sens wywalać prawie 100zł na kolejny modem?
Z drugiej strony jak patrzyłem na inne to niewiele mniej kosztują na allegro...

Dlatego moje pytanie jest takie, czy kupować taki sam modem czy szukać czegoś innego?
Modem będzie wpięty i tak do routera, a do modemu antena, więc w tym przypadku takie rzeczy jak zasięg modemu, itd. chyba nie mają aż takiego znaczenia. Ale jako, że się nie znam na tym zbytnio to pytam Was.

Będę bardzo wdzięczny za odpowiedzi.
Generalnie nic lepszego w tej cenie nie dostaniesz niż E3131 - do tego ten modem jest całkiem bezawaryjny (w porównaniu z innymi przedmiotami, z którymi miałem do czynienia w ilościach statystycznie istotnych). Oczywiście gniazdo antenowe jest po prostu delikatne (w instrukcji jest w sumie opisane jako serwisowe) i ja zalecam zabezpieczyć wpięty kabel np. plastrem. Co do gwarancji - niestety mechanicznych uszkodzeń ona po prostu nie obejmuje i trzeba o tym pamiętać.
No, coś będę teraz musiał wymyślić, bo akurat E3131 ma ten slot od dołu jak wpina się go do routera.
Chyba, że użyć po prostu przedłużki USB i położyć go gdzieś obok, żeby nie stał na tym wejściu, bo ruszając router automatycznie ruszam tym wejściem antenowym.

No nic, to muszę się szybko rozglądać za jakimś tanim E3131, ale wszystko drogie...na allegro jakieś za 100zł są chyba najtańsze.

Jeszcze jedno mi przyszło na myśl. Bo mam ten zepsuty modem i w sumie to do niczego mi on potrzebny już nie jest. Rozumiem, że on jest na własność i mogę go sprzedać jako uszkodzony? Na allegro widziałem za 20zł sprzedają taki uszkodzony modem, to zawsze to coś.

Dziękuje za odpowiedź Smile

PS.
Taka ciekawostka...napisali mi w tym "raporcie", że koszt naprawy opiewałby na 600zł...
Nie mam pytań.
BUHAHAHAHA - do tego 600 PLN. Przecież wymiana jest...
A co do uszkodzenia - on dostał piorunem, czy jak?
Właśnie sam nie wiem, pamiętam że szarpnąłem nim mocniej jak go wyciągałem, bo byłem "lekko" wnerwiony wtedy. Możliwe, że przez przypadek to złącze poszło :/
W każdym razie jak go wkładam to nawet się nie łączy z siecią, po prostu jakbym wkładał kawałek drewna do USB, nie widać i nie słychać.

Muszę zerknąć do umowy czy to dzierżawa tego modemu czy na własność jest.
Wydaje mi się, że na własność, ale wolę się upewnić, bo w tym kraju nigdy nic nie wiadomo...

W salonie nic nie mogą zrobić, na nowy nie wymienią bo uszkodzenie mechaniczne, itd.
Już się tam kłóciłem z gościem, to jedyne co mi powiedział, że mogę zlecić ekspertyzę w innym serwisie i potem przyjść z tym do nich...ale ekspertyza + transport wyjdą mnie tyle co bym nowy modem kupił...
Jak nie reaguje na wpięcie modemu do komputera, to śmierdzi grubszą sprawą, niż wyrwanie gniazda - to by spowodowało jedynie brak wykrywania sieci komórkowych.
Jednak poprawka, modem wykrywa i miga zielona dioda, ale z siecią się nie łączy.
Może chyba robić za czytnik kart i nic więcej na chwilę obecną.
A czy wykrywa jakiekolwiek sieci?
Jeżeli masz gdzieś wyrwane z niego gniazdo lub tkwi ono w środku, to zdolny elektronik potrafi to zwykle naprawić.
Tak dokładnie to wygląda:

http://ccsonline.pl/zdjecia/zalance/2012...58295b.jpg

Zdjęcie z tego całego ich raportu śmiesznego.
No to potrzebujesz speca ze sprzętem i umiejętnościami lutowania powierzchniowego - masz komplet flaków. Najlepiej, żeby potem złącze zalać jakimś silikonem czy innym sztywnym świństwem, żeby gniazdo trzymało się mocniej, ale i tak unikać jego nadmiernej eksploatacji.
Przekierowanie